eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjekary dla pracodawców mają być zaostrzone › Re: kary dla pracodawców mają być zaostrzone
  • Data: 2007-03-14 08:40:23
    Temat: Re: kary dla pracodawców mają być zaostrzone
    Od: Immona <c...@n...gmailu> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Any User wrote:

    >> Nie chodzi o organizacje pracy, a o postawe. Nie chodzi o to, zeby
    >> kierownik latal na co dzien z miotla, tylko zeby nie uwazal, ze to
    >> ponizej jego godnosci, gdy zdarzy sie sytuacja, ze firma skorzysta na
    >> jego krotkim chwyceniu za miotle.
    >
    >
    > No tak, ale ucierpi na tym jego godność kierownicza i wizerunek w oczach
    > podwładnych.


    Pewnie nie slyszales rozmow wsrod pracownikow i nie wiesz, jak bardzo
    cierpi wizerunek na zachowaniu takim, jakie polecasz.

    > Kierownik jest od "machania batem" (w dzisiejszych czasach
    > i miejscu, już tylko w przenośni, niestety), a nie od zniżania się do
    > poziomu podwładnych.

    Jesli Cie kreci bat, zainteresuj sie BDSM. Gdybys wyżywal te ciagoty w
    jakims dungeonie, a nie w pracy, skorzystaliby na tym wszyscy. Ty,
    chetni masochisci i Twoi pracownicy oraz firma.

    >> Natomiast z tym robieniem mniej to nieprawda i jesli kierownik przez
    >> wiekszosc dnia nic nie robi, to znaczy, ze firma nieefetywnie
    >> wykorzystuje pracownikow. Kierownik czy ogolnie ktos na wyzszym
    >> szczeblu, co moze oznaczac np. samodzielnego specjaliste, robi cos
    >> innego niz pracownik niewykwalifikowany - cos, co wymagalo wiekszego
    >> talentu, wysilku i czasu, zeby to opanowac. Czesto jest to cos, co
    >> mozna wykonywac najwydajniej wtedy, gdy ma sie krotsze czy dluzsze
    >> przerwy na odswiezenie umyslu. Ale "napracowania sie" nie mierzy sie
    >> tym, jak bardzo ktos jest zmeczony, tylko tym, ile zostalo zrobione.
    >
    >
    > Z tym robieniem coraz mniej, to jednak prawda, aczkolwiek wystąpiło z
    > mojej strony małe niedopowiedzenie. Praca kierownika musi być wyraźnie
    > lżejsza od pracy jego podwładnych, bo inaczej pracownicy szeregowi nie
    > będą widzieli dla siebie perspektyw rozwoju.

    W moim swiecie motywacja do rozwoju jest perspektywa wyzszych plac i
    wiekszego zroznicowania/skomplikowania zadan (co daje zaspokojenie
    intelektualne i satysfakcje), a nie "pracowanie mniej". W rzeczywistym
    kapitalizmie to zwykle ludzie na wysokich stanowiskach pracuja dluzej i
    sa bardziej zestresowani (zreszta nawet w Polsce procent zawalowcow
    wsrod managerow i wlascicieli jest wiekszy niz wsrod szeregowych
    pracownikow). Wieksza kasa, choc wynika glownie z wiekszych zyskow przez
    nich przynoszonych, jest w czesci tez rekompensata za potencjalne szkody
    na zyciu rodzinnym i zdrowiu.

    >
    > Natomiast fakt, że musi być wyraźnie lżejsza, w żaden sposób nie gryzie
    > się z wyższymi wymaganiami, odnośnie kwalifikacji, szkoleń itp. Efekty
    > pracy kierownika są oczywiście znacznie większe, niż jego podwładnych,
    > jednakże fizycznie kierownik musi pracować mniej, niż oni.

    Masz pewna obsesje na punkcie pracy fizycznej. "Lekkosc" pracy nie
    zalezy od tego, czy jest ona fizyczna, czy intelektualna, a wyczerpanie
    psychiczne/intelektualne to cos, co czesto trudniej z czlowieka
    "schodzi" niz zmeczenie fizyczne, ktore automatycznie sie zalatwia
    odpoczynkiem fizycznym.

    (BTW wciaz uwazam Cie za trolla, ale uwazam tez, ze swietnie grasz.)

    I.
    --
    http://nz.pasnik.pl
    mieszkam w Nowej Zelandii :) ::: GG: 7370533

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1