eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjejak i gdzie szukacie pracy dla siebie?Re: jak i gdzie szukacie pracy dla siebie?
  • Data: 2006-03-23 23:51:54
    Temat: Re: jak i gdzie szukacie pracy dla siebie?
    Od: mgl <a...@f...email.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Jotte wrote:
    >>Takie porównania to wiesz... można też rozumieć pojęcia "kultura" albo
    >>nie.
    >
    > Bez sensu.

    To może inaczej: mógłbyś wstrzymać się od nieuzasadnionych wulgaryzmów i
    mało wybrednych porównań?

    >>Masz jakieś traumatyczne doświadczenia z procesów rekrutacyjnych?
    >
    > Nie, a Ty?

    Nie, nigdy. Dlatego tym bardziej dziwi mnie Twoja opinia i stąd ciekawi
    mnie jej przyczyna.

    >>Wysłanie aplikacji i rozmowa kwalifikacyjna to jak
    >>zgłoszenie się do przetargu i negocjacje. Co nienormalnego w tym
    >>widzisz?
    >
    > Nic. Nie wnioskuj pochopnie, to niedojrzałe, wręcz dziecinne. Opinia
    > negatywna nie oznacza, ze coś jest uważane za nienormalne.

    To jak już zamknęliśmy mój temat, to może powiesz, jakie konkretne
    negatywne cechy widzisz w procesach rekrutacyjnych? :)

    >>Staram się od kilku postów zrozumieć podstawy Twojego punktu
    >>widzenia,
    >
    > Najpierw może pojmij ten mój punkt widzenia, a potem dociekaj podstaw. A
    > najlepiej po prostu zapytaj o to, czego nie rozumiesz - postaram się
    > odpowiedzieć w wolnej chwili.

    Starania doceniam.

    Punkt widzenia pojęty - uważasz proces rekrutacyjny za formę poniżenia
    ("wyścig wśród głodnych szczurów skaczących bez opamiętania do
    zawieszonego na sznurku kawałka słoniny"), w dodatku nie widzisz pomysłu
    na wyjście z niego z twarzą ("Pewnie. Można też częściowo zajść w ciążę
    albo..."). Czy rozumiemy się?

    I teraz dwa związane ze sobą pytania.

    Pytanie pierwsze: co sprawiło, że wyrobiłeś sobie takie zdanie o
    powszechnych metodach naboru pracowników?

    Pytanie drugie: co konkretnie uważasz w nich za poniżające i
    uwłaczające, dlaczego nie postrzegasz zgłoszenia swojej kandydatury na
    dane stanowisko jak regularnego zgłoszenia się do przetargu?

    > Nie "rozumuj" jak Ojdyr.

    Kolejna cenna przestroga. Nie za dużo tego dobra jak na jeden wieczór?:)

    --
    mgl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1