eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjedobra praca i studia zaoczne czy moze studia dzienne?Re: dobra praca i studia zaoczne czy moze studia dzienne?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: Maciek Sobczyk <m...@d...doPLer>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: dobra praca i studia zaoczne czy moze studia dzienne?
    Date: Sat, 17 Jun 2006 16:49:44 +0200
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 72
    Message-ID: <e71505$b5t$1@inews.gazeta.pl>
    References: <e6o82l$oqg$1@nemesis.news.tpi.pl>
    <4...@n...onet.pl> <e6s7kt$ekp$1@inews.gazeta.pl>
    <e6ug6c$ob6$2@news.onet.pl> <0...@p...pl>
    <e70khf$idu$1@inews.gazeta.pl> <0...@p...pl>
    NNTP-Posting-Host: cbm187.neoplus.adsl.tpnet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1150555974 11453 83.30.110.187 (17 Jun 2006 14:52:54 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Sat, 17 Jun 2006 14:52:54 +0000 (UTC)
    In-Reply-To: <0...@p...pl>
    X-Accept-Language: pl, en-us, en
    X-User: sobczyk.webdesign
    User-Agent: Mozilla Thunderbird 1.0.7 (Windows/20050923)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:183948
    [ ukryj nagłówki ]

    Aleksander Galicki napisał(a):
    >>Jest także praca indywidualna nie od-do tylko cel-efekt. Są też różne
    >>pozycje w zespole, który jak pewnie wiesz, nie sklada się z klonów
    >>pracujących tak samo i w ten sam sposób.
    > Albo juz zapomniales o jakiej brazny jest watek (co jest prawdopodobne, bo
    > przeciez warto sie podlaczyc ze swoja cenna rada do kazdego watku, nieprawdaz?)
    > albo nie wiesz o czym piszesz. Przypominam: watek jest o pracy programisty w
    > branzy IT. Tam nie chodzi o zadnych klonow tam chodzi o sprawna komunikacje w
    > zespole podczas pracy.
    Odnośnie branży: programista w IT to taki sam człowiek i podlega tym
    samym zjawiskom i mechanizmom, co człowiek pracujący w innej branży.
    Podobnie z zespołem programistów IT - mechanizmy funcjonowania ludzi w
    zespole są niezmienne i stałe i nie zależą od branży. Więc jeden kij o
    jakiej branży mówimy, jeśli mowa jest o cytuję: "sprawnej komunikacji".
    Ta, zresztą też jest umiejętnoscią nabytą, niezależną od branży. A
    modele owej komunikacji też są różne i są nadrzędne w stosunku do
    branży. Znasz pojęcie firm albo zespołów mobilnych? Albo struktury
    gwiazdy w kole?
    Tyle odnośnie branży.

    Odnośnie pracy programisty "od-do" vs. "cel-efekt", to nie podejrzewam o
    taką głupotę dyrektorów zarządzających firm IT, by rezygnowali z zasad
    zarządzania przez cele ZPC, tam gdzie ZPC się sprawdza - czyli u
    pracowników o niskiej dojrzałości zawodowej. Np. takich studentów
    "dobiegaczy". Pytanie, czy jeżeli ustalone są cele do realizacji to czy
    kryterium ich oceny jest czas wysiedziany w biurze czy poziom
    realizacji? I, jeżeli pracownik ma możliwość programowania np. z domu,
    to czy musi wysiadywać swoje 8h w biurze? Tyle odnośnie stanowiska
    programisty. Radzę wyjść myśleniem nieco dalej niż poza strukturę Twojej
    firmy.

    Jak sam widzisz, rada, z jaką się podłączyłem, jest wręcz bezcenna.

    > Wiesz, to kwestia osobistych doswiadczen. Ktos idzie na marketing i bankowosc
    > (wcale nie mowie ze Ty) i tej osobie po studiach moze sie wydawac, ze studia to
    > spacer i taka sciema. I ze pracowac na pelen etat na tych studiach mozna i
    > temu podobne. A ja powiem - zapisz sie na matematyke(informatyka bylaby za
    > "light'owa") na porzadnej uczelni (a chocby i na PWr, choc sa i lepsze
    > uczelnie), zalicz pierwsze dwa semestry, wtedy pogadamy. Wystarczy ze
    > zaliczysz, nawet na 1/4 etatu wtedy nie musisz pracowac.
    ROTFL :D
    A czy wystarczy, że zaliczyłem na PolŚl. (łącznie było to 6 semestrów)
    rachunek różniczkowy i całkowy (do całek III stopnia włącznie tudzież w
    układzie biegunowym), rachunek macierzowy n-wymiarowy, n >3, metody
    numeryczne, metody optymalizacji - funkcje kary, algorytymy genetyczne,
    (bazujące jak wiesz, na zaawansowanym modelu matematycznym), rachunek
    liczb zespolonych, algebrę Boole'a i parę innych, których nie pamiętam,
    musiałbym sięgnąć do indeksu. Aaaa, jeszcze była zaawansowana geometria
    wykreślna, drgania harmoniczne, transformata Fouriera i inne.

    Po ukończeniu powyższych dalej uważam, że prawdziwa nauka zaczyna się po
    studiach. Bo na ch... mi w życiu transformata Fouriera? Żeby sobie
    wyliczyć, jak bardzo bije koło w samochodzie? :)

    W moim przypadku dokładnie to zaczęła się w samochodzie. Np. podczas
    przejazdu z Krakowa do Poznania z jakimś specem - menedżerem, który był
    na tyle łaskaw, że nie zbywał naiwnych pytań nowicjusza.

    >>>Moim zdaniem to dosc prymitywny i politowania godny materializm.
    >>>Wiekszosc osob, ktore byly ze mna na studiach, studiowaly poniewaz mialy
    >>pasje
    >>>i zainteresowania, a przyszla prace nieco naiwnie postrzegaly w tych
    >>wlasnie
    >>>kategoriach.
    >>A moim zdaniem jest to niedojrzaly idealizm.
    > Miec zainteresowania i pasje i chciec pracowac nad tym co jest interesujace to
    > niedojrzaly idealizm? :-) Mamy zdecydowanie inne poglady na zycie, mr
    > Realistyczny Trybik (no dobra, przepraszam, juz sie nie nabijam).
    Raczej indywidualista - pragmatyk, jeśli można :)

    pozdr.
    m.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1