eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeczy kobiety odkładają posiadanie dziecka?Re: czy kobiety odkładają posiadanie dziecka?
  • Data: 2007-05-30 05:37:10
    Temat: Re: czy kobiety odkładają posiadanie dziecka?
    Od: Immona <c...@n...gmailu> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    leszek wrote:
    > Any User <t...@t...pl> napisał(a):
    >>Po pierwsze jednak, to nie jest problem pracodawcy. Ja osobiście jestem
    >>zwolennikiem takiego przysłowia, że "jak wszyscy o sobie pomyślą, to
    >>będzie o wszystkich pomyślane". Tak więc o jej los nie powinien się
    >>martwić pracodawca, ale ona sama, względnie jej najbliżsi (np. mąż,
    >>rodzice, zależnie od sytuacji).
    >
    >
    > Anio pracodawca niestety musi się o nią troszczyć, bo ją zatrudnił i podpisał
    > z nią umowe o pracę.

    Jesli podpisuje sie z kims umowe o prace jako pracodawca, to jedyne, co
    sie musi, to placic za wykonywana prace, zapewnic miejsce i warunki do
    jej wykonywania itd. Troszczenie sie o zycie prywatne pracownika sie do
    tego nie wlicza.

    > Bez wątpienia dzieckiem musi się zajmowac także tatuś, ale niestety do tej
    > pory z dwóch pensji się utrzymywały dwie osoby, zaś teraz z jednej pensji się
    > muszą utrzymac trzy osoby. o ile taka arytmetyka nie przerasta możliwości
    > umyslowych przedstawiciela "kadry kierowniczej".

    Dziecko jest inwestycja i co za tym idzie, wydatkiem. Zwiekszenie ilosci
    osob w rodzinie powoduje z reguly obnizenie poziomu zycia. To cena za
    radosci rodzicielstwa. Jak kupujesz dom na kredyt, to splacanie kredytu
    powoduje obnizenie poziomu zycia w stosunku do tego, na co mogles sobie
    pozwolic przedtem majac do dyspozycji cala pensje. Dokonales wyboru
    zakupu/inwestycji, zamieniles cos na cos innego. Jak slusznie pisze
    Jotte, dziecko ma sie z wyboru i mozesz wybrac nie posiadanie dzieci,
    jesli Cie na nie nie stac.

    Tomek P., ktory chyba ostatnio zniknal z grupy, napisal tu jakis czas
    temu w podobnej dyskusji, ze "stac-nie stac" jest w dzisiejszych czasach
    troche przesadzone w strone "nie stac", poniewaz ludzie histerycznie
    podchodza do konsumpcji. Biedni ludzie jakos miewaja dzieci i pomijajac
    rodziny patologiczne, to znam sporo ludzi z biednych rodzin, ktorzy
    "wyszli na ludzi" i dobrze wspominaja dziecinstwo dzieki panujacemu w
    domu cieplu. Kasa nie jest tak wazna jak zdrowa atmosfera w rodzinie i
    zeby miec dziecko i nie umrzec z glodu, wcale nie trzeba byc bogaczem.

    I.
    --
    http://nz.pasnik.pl
    mieszkam w Nowej Zelandii :) ::: GG: 7370533

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1