eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje"Szybki" wspolpracownikRe: "Szybki" wspolpracownik
  • Data: 2006-05-06 11:36:08
    Temat: Re: "Szybki" wspolpracownik
    Od: lynx <s...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Nixe napisał(a):

    > Gdzie wyczytałeś, że szefowi zaczyna się podobać praca bez przerwy na
    > jedzenie?
    > Mowa była jedynie o zwiększeniu tempa pracy, co nijak nie oznacza, by na
    > pracę przeznaczać bite 8 godzin bez chwili przerwy.

    zgadza się, ale ten pracownik który wyznacza "standardy" pracy wykonuję
    ją tak szybko dlatego że olewa swój czas wolny który powinien
    przeznaczyć np na jedzenie. Nie obchodzi mnie to dopóki pośrednio nie
    przyczynia się to do mojego tempa pracy


    > Ach to ironia była ...
    > Nieważne :>

    tak była,ale nie wymagaj od siebie zbyt wiele, nieważne :>

    > Dlatego napisałam wyraźnie - jeśli komuś nie podoba się praca w tempie,
    > jakiego wymaga szef, to niech pracę zmieni i będzie po problemie.

    czy to wogóle czytasz co napisał autor wątku ? Czy tam było napisane
    "nie wyrabiam się w pracy z pracą i chce zmienić pracę" ? To nie jest
    argument.

    > Na
    > razie nie widzę, by komukolwiek działa się krzywda, zwłaszcza, ze autor
    > wątku nie wspominał, by szef zabraniał komukolwiek korzystać z przerw
    > śniadaniowych, a poza tym sam nadmienił, że "wszyscy sie wyrabiaja".

    tak ale już szefowi się to spodobało bo jak widać pracownik może wykonać
    coś szybciej, co z tego że kosztem swojego czasu który może/powinien
    przeznaczyć na np: obiad. Pracodawcy może to nie obchodzi ale autora
    wątku/pracownika tak.

    > To nie lub i miej to w dupie. Skąd pomysł, byś miał dostosowywać się do
    > tego, co i jak robi inny pracownik?

    to może jeszcze raz ""szef powoli zaczyna wymagac od
    reszty coraz wiekszego tempa pracy" staje się więc to problem
    wszystkich pracowników a nie tylko _jednego_. I chodzi tutaj wyłącznie
    oto kto wyznacza tempo pracy. Każdy potrafi pracować szybciej, wszystko
    uzależnione jest od tego jaki "koszt" ponosimy pracując szybciej.

    > Jeśli wyrabiasz się ze swoją robotą w tym czasie, jaki sobie narzucisz
    > lub jaki narzuci Ci pracodawca, to nadal nie rozumiem gdzie widzisz
    > problem?

    zgadza się, ale w tym przypadku czas na wykonanie danej pracy nie
    narzucasz sobie sama ani pracodawca, tylko koleś który nie może w miejsu
    postać dłużej niż 5 sekund. Nie obchodzi mnie co robi ze swoim czasem
    dopóki nie godzi to w mój czas w pracy i tempo które mam. Co z tego że
    ktoś wykona daną prace w 30 a kto inny w 1 godzine. Ważne jest co się
    odbywa kosztem czego. A przypomnę tylko że koleś pracuję szybciej między
    innymi dlatego że oszczędza czas na swojej przerwie.

    > Czy ktoś Ci zabrania korzystać z przerw śniadaniowych i srać w
    > krzesło, jak to byłeś łaskaw określić?

    Mi nie ale autor wątku zwrócił na to uwagę więć chyba nie podoba mu się
    to że szef zaczyna wymagać od pozostałej reszty danego tempa pracy.
    Pośredno przyczynia się to do przerw śniadaniowych i srania w krzesło
    jak byłaś to łaskawa napisać.


    --
    lynx
    iMac G5

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1