-
1. Data: 2006-05-05 20:35:22
Temat: "Szybki" wspolpracownik
Od: o`rety <o`rety@pl.pl>
Witam,
Sprawa jest dosc delikatnej natury, mianowicie wszyscy robimy w dziale
mniej wiecej to samo, w mnie wiecej tym samym, rownym tempie. Pracujemy
do 16ej, ale jest jeden, krory az pali sie do roboty i to tak bardzo, ze
swoja dzialke robi do (powiedzmy, bo roznie z tym bywa) 14ej. Czasami
glosno oznajmia swoje osiagniecie, dopraszajac sie od szefa nowych zlecen.
Na pytania czemu tak robi, mowi, ze wkurza go jak ma jeszcze cos
nieskonczone i zasuwa jak maly samochodzik, zeby szybko skonczyc. na
przerwy nie chodzi, jak juz, to prawie biegie po herbatke/kawke, szybka
kanapka przed komputerem w czasie pracy. probowano juz z nim rozmawiac,
nie pomaga. nie byloby z tym praoblemu, chce to moze biegac zamiast
chodzic do kibelka, nikt mu nie broni, ale szef powoli zaczyna wymagac
od reszty coraz wiekszego tempa pracy, pomimo, ze i tak roboty jest
mnostwo, trzeba sie z tym na czas wyrobic (wszyscy sie wyrabiaja), a
przy tym trzeba byc bardzo uwaznym, bo latwo jest cos popsuc.
Macie moze jakias rade, ajk ta sytuacje rozwiazac?
pozdrawiam
-
2. Data: 2006-05-05 20:55:59
Temat: Re: "Szybki" wspolpracownik
Od: Piotr Przewłocki <p...@p...onet.pl>
o`rety napisał(a):
> Sprawa jest dosc delikatnej natury, mianowicie wszyscy robimy w dziale
> mniej wiecej to samo, w mnie wiecej tym samym, rownym tempie. Pracujemy
> do 16ej, ale jest jeden, krory az pali sie do roboty i to tak bardzo, ze
> swoja dzialke robi do (powiedzmy, bo roznie z tym bywa) 14ej.
[...]
> Macie moze jakias rade, ajk ta sytuacje rozwiazac?
Weźcie się do roboty. Kolega już Wam pokazał, że da się.
Pitt
-
3. Data: 2006-05-05 21:11:00
Temat: Re: "Szybki" wspolpracownik
Od: "Fragles" <a...@w...pl>
>> Sprawa jest dosc delikatnej natury, mianowicie wszyscy robimy w dziale
>> mniej wiecej to samo, w mnie wiecej tym samym, rownym tempie. Pracujemy
>> do 16ej, ale jest jeden, krory az pali sie do roboty i to tak bardzo, ze
>> swoja dzialke robi do (powiedzmy, bo roznie z tym bywa) 14ej.
>
> [...]
>
>> Macie moze jakias rade, ajk ta sytuacje rozwiazac?
>
> Weźcie się do roboty. Kolega już Wam pokazał, że da się.
W tej grupie (takie mam wrażenie) na pytania odpowiadają tylko pracodawcy :)
ssS
-
4. Data: 2006-05-05 23:44:28
Temat: Re: "Szybki" wspolpracownik
Od: FOX <u...@c...xx>
> przy tym trzeba byc bardzo uwaznym, bo latwo jest cos popsuc.
> Macie moze jakias rade, ajk ta sytuacje rozwiazac?
Może zasugerować kierownikowi, że ten nowy ma plany
szybkiego awansu i wkrótce go przeskoczy ;-)
Pozdrawiam FOX
-
5. Data: 2006-05-06 06:51:48
Temat: Re: "Szybki" wspolpracownik
Od: januszek <j...@p...irc.pl>
o`rety napisał(a):
[...]
> Macie moze jakias rade, ajk ta sytuacje rozwiazac?
Zmień pracę. Sugeruję Pocztę Polską...
j.
--
Za wszelkie moje błędy odpowiada imć Chochlik Newsowy ;)
http://tinyurl.com/dpuad (kto pierwszy kliknie ten głupi)
-
6. Data: 2006-05-06 07:57:51
Temat: Re: "Szybki" wspolpracownik
Od: "szomiz" <s...@k...dostawac.reklamy.przez.net>
Uzytkownik "o`rety" <o`rety@pl.pl> napisal w wiadomosci
news:e3gcsr$itf$1@localhost.localdomain...
> mnostwo, trzeba sie z tym na czas wyrobic (wszyscy sie wyrabiaja), a przy
> tym trzeba byc bardzo uwaznym, bo latwo jest cos popsuc.
> Macie moze jakias rade, ajk ta sytuacje rozwiazac?
Skanalizujcie jego zapal i "wyrabiany" wolny czas na rozwoj - niech
przygotowyje szybkie kursy/referaty na tematy, ktore przydadza sie wam w
pracy.
Szef nie powinien protestowac.
sz.
-
7. Data: 2006-05-06 08:02:54
Temat: Re: "Szybki" wspolpracownik
Od: "Nixe" <n...@f...peel>
W wiadomosci <news:e3gcsr$itf$1@localhost.localdomain>
o`rety <o`rety@pl.pl> pisze:
> mu nie broni, ale szef powoli zaczyna wymagac od reszty coraz wiekszego
> tempa pracy, pomimo, ze i tak roboty jest
> mnostwo, trzeba sie z tym na czas wyrobic (wszyscy sie wyrabiaja), a
> przy tym trzeba byc bardzo uwaznym, bo latwo jest cos popsuc.
> Macie moze jakias rade, ajk ta sytuacje rozwiazac?
Szczerze mówiac nie rozumiem gdzie widzisz problem.
Jesli nie pasuje Ci takie czy siakie tempo pracy (choc inni sa w stanie w
takim tempie pracowac wydajnie), to po prostu zmien prace.
--
Nixe
-
8. Data: 2006-05-06 09:23:16
Temat: Re: "Szybki" wspolpracownik
Od: lynx <s...@g...com>
Nixe napisał(a):
> Szczerze mówiac nie rozumiem gdzie widzisz problem.
> Jesli nie pasuje Ci takie czy siakie tempo pracy (choc inni sa w stanie
> w takim tempie pracowac wydajnie), to po prostu zmien prace.
a ja widzę problem, bo koleś błyskawica po pierwsze primo nie chodzi na
przerwy po drugie primo spieszy się zupełnie niepotrzebnie. Może teraz
mu to odpowiada ale za jakiś czas ustali takie normy pracy że sam nie
będzie zdążał i sam szykuje na siebie bata buahuaha tylko tak trzymać
:>. Nie wiem jakiej pracy dotyczy ten problem (a jest to dosyć ważne z
punktu widzenia dyskusji) ale ja na Twoim miejscu poczekał na szybki
błąd błyskawicy i wtedy może porozmawiał z szefem że pośpiech nie zawsze
idzie w parze z jakością pracy.
Ja wiem Nixe że wolisz gdy obiad spożywasz przy komputerze i srasz w
krzesło ale nie wszyscy muszą to lubić ;p
--
lynx
iMac G5
-
9. Data: 2006-05-06 09:56:32
Temat: Re: "Szybki" wspolpracownik
Od: "Nixe" <n...@f...peel>
W wiadomości <news:e3hpu8$cnt$1@achot.icm.edu.pl>
lynx <s...@g...com> pisze:
> a ja widzę problem, bo koleś błyskawica po pierwsze primo nie chodzi
> na przerwy po drugie primo spieszy się zupełnie niepotrzebnie.
I to jest problemem autora wątku?
> Może teraz mu to odpowiada ale za jakiś czas ustali takie normy pracy że
> sam nie będzie zdążał i sam szykuje na siebie bata buahuaha tylko tak
> trzymać
No więc "ja widzę problem" czy "tylko tak trzymać", bo to się "troszkę"
kłóci ze sobą :>
Poza tym to, czy ktoś ukręci na siebie bata jest jego sprawą, a nie innych.
Zresztą nie sądzę, by miał to zrobić. Są po prostu ludzie, którzy mają
szybkie tempo pracy, nie znoszą przestojów, przerw, są ciągle w ruchu. Nie
rozumiem, w jaki sposób miałoby kolidować z pracą innych osób w firmie,
jeśli każdy ma swoje własne "pole" do odrobienia.
> Ja wiem Nixe że wolisz
Nie sądzę, byś cokolwiek o mnie wiedział, więc daruj sobie tego typu teksty.
> gdy obiad spożywasz przy komputerze i srasz w
> krzesło ale nie wszyscy muszą to lubić ;p
A czy ktoś komuś każe robić to, co wyżej napisałeś?
Zastanów się choć trochę, zanim następnym razem zabierzesz głos w dyskusji,
bo odnoszę wrażenie, że rozmawiam z 15-latkiem.
--
Nixe
-
10. Data: 2006-05-06 10:11:43
Temat: Re: "Szybki" wspolpracownik
Od: lynx <s...@g...com>
Nixe napisał(a):
>> a ja widzę problem, bo koleś błyskawica po pierwsze primo nie chodzi
>> na przerwy po drugie primo spieszy się zupełnie niepotrzebnie.
>
> I to jest problemem autora wątku?
tak, pośrednio jest. Skoro on swój czas na jedzenie przeznacza na pracę
a szefowi powoli zaczyną się to podobać to jest to problem. Nie wiem czy
wiesz co mówi prawo na temat pracy przy kompie i przerwach w tejże pracy
>> Może teraz mu to odpowiada ale za jakiś czas ustali takie normy pracy że
>> sam nie będzie zdążał i sam szykuje na siebie bata buahuaha tylko tak
>> trzymać
>
> No więc "ja widzę problem" czy "tylko tak trzymać", bo to się "troszkę"
> kłóci ze sobą :>
nie zrozumiałeś, ironii. Nie ważne
> Poza tym to, czy ktoś ukręci na siebie bata jest jego sprawą, a nie innych.
> Zresztą nie sądzę, by miał to zrobić. Są po prostu ludzie, którzy mają
> szybkie tempo pracy, nie znoszą przestojów, przerw, są ciągle w ruchu.
> Nie rozumiem, w jaki sposób miałoby kolidować z pracą innych osób w
> firmie, jeśli każdy ma swoje własne "pole" do odrobienia.
może czytaj uważnie, problemem jest -> "szef powoli zaczyna wymagac od
reszty coraz wiekszego tempa pracy" staje się więc to problem wszystkich
pracowników a nie tylko jednego strusia pędziwiatra. Może i ktoś lubi
jeść szybko i przy komputerze, może ktoś lubi strzepywać tylko raz ale
ja nie, i nie lubie gdy ktoś narzuca mi swoje tempo pracy a tak się
dzieje w tym przypadku więc nie dziwię się autorowi wątku że go to
irytuje. I taki koleś nie robi bata tylko na siebie więc nie oddzielać
kolesia od zespołu z którym pracuje
> Zastanów się choć trochę, zanim następnym razem zabierzesz głos w
> dyskusji, bo odnoszę wrażenie, że rozmawiam z 15-latkiem.
dobrze, zastanowię się ale jak ty zrobisz to samo :>
--
lynx
iMac G5