eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeSystem akordowy vs. nadgodziny › Re: System akordowy vs. nadgodziny
  • Data: 2007-07-27 09:12:48
    Temat: Re: System akordowy vs. nadgodziny
    Od: "Jolanta Pers" <j...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Piotrek <...@...ru> napisał(a):

    > ale co w przypadku kiedy niema stawego godzinowych ani pensji miesiecznej
    > wpisanej w umowe?

    Jest i jedno, i drugie. Tzn. istnieje norma śrubek wkręconych na godzinę i od
    biedy można przeliczyć śrubki na godziny, ale nie o to chodzi - wszyscy chcą
    rozliczać się w śrubkach, bo to jest mierzalne, bezdyskusyjne i motywujące.
    Jest pensja miesięczna w umowie o pracę, przeliczana na miesięczną normę
    wkręcanych śrubek i wypłacana zawsze, nawet w przypadku wkręcenia mniejszej
    liczby śrubek (z dowolnego powodu, ale jeśli przyczyna leży po stronie
    pracownika, to szuka się przyczyny).

    > jak wyliczyc ile sie nalezy komus za nadgodziny?
    > sprytny pracownik moglby siedziec np nie 8 a 10 godzin dziennie wkrecajac
    > tyle srubek ile zdola wkrecic w 8 a pozniej po 2 latach podliczyc
    > pracodawce za nadgodziny(codziennie 2 godziny i by sie jakas kasa zebrala:)

    Mniej-więcej o to chodzi. Obecny model jest prosty i działający idealnie -
    wszyscy mają tyle pracy, ile chcą, wszyscy dostają dokładnie tyle, ile
    wypracowali, pracodawcy zasadniczo nie obchodzi, ile czasu im to zajęło, byle
    byli dostępni w standardowych godzinach pracy i robili, co do nich należy, i
    wszyscy sa zadowoleni. Wprowadzenie do modelu nadgodzin go całkowicie
    rozwali, bo pojawi się "druga waluta rozliczeniowa" - do śrubek dojdą
    nadgodziny i co wtedy - sprowadzi się to do płacenia za coś de facto 2x?

    Natomiast perspektywa płacenia stałej pensji + nadgodziny (żeby uniknąć
    tej "drugiej waluty" jest przerażająca - wszyscy zaczną wyrabiać tylko normę,
    przez resztę czasu będą oglądać laski w Internecie, ew. wysiadywać
    dupogodziny, żeby dostać więcej kasy (i kombinować jak oślica górska na
    trekkingu), i trzeba będzie nad każdym stać i sprawdzać, co i ile zrobił.
    Więc cały czas mam nadzieję, że kwestię tych cholernych nadgodzin przy
    systemie akordowym da się obejść.

    -
    JoP

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1