eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeCo to są znajomości?Re: Re: Re: Co to są znajomości?
  • Data: 2002-12-06 00:10:28
    Temat: Re: Re: Re: Co to są znajomości?
    Od: flyer <f...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Paweł Pollak wrote:

    >
    > Flyer: Na razie nic nikomu nie funduje, bo nie pracuje ;). (ten wątek,
    > 29.11, godz. 00.56)
    > Flyer: Moje koszty stale w Warszawie (w zaokragleniu):
    > - telefony - stacjonarny i komorkowy - 100 zl/m-c (bez internetu)
    > (Wątek: Rachunek kosztów mojej pracy, post otwierający).
    >
    > I już wiemy, że gówno to jest 100 złotych.


    Towarzyszu Kapitalisto. Postanowilem zakonczyc ten watek, ale dotrwalem
    tylko do tego momentu. Otoz tow. w czasie kiedy pracowalem, plasowalem
    sie przez dwa lata w sredniej stawce podatkowej (4% szczesciarzy) i stad
    mam na to g... . Gdybym w swojej karierze zarabial tylko po 1000
    zl/brutto, to juz dawno musialbym grzebac po smietnikach a nie gadac
    przez telefon (biorac pod uwage moj czesciowo dobrowolny staz na
    bezrobociu). Przy szukaniu pracy telefon sluzy mi bardziej do
    nasluchiwania czy ktos nie dzwoni nizli do czynnego dzwonienia za praca.
    Osobiscie wybieram inne formy kontaktu z potencjalnymi pracodawcami

    > Pytałem, dlaczego przy pensjach prezesów ma obowiązywać zasada, że płacimy
    > im minimalną możliwą stawkę, a ta sama zasada stosowana przy kasjerkach was
    > (socjalistów) oburza?


    Choc kariera naukowa mi raczej nie grozi, mimo wszystko czuje sie
    niedopieczonym absolwentem Zarzadzania na UW. O ile pamietam nie pisalem
    o potrzebie wprowadzania zasad wynagradzania, ale o wartosci logicznej i
    ekonomicznej wynagrodzen prezesow w kontekscie zasad rzadzacych podobno
    rynkiem pracy i ekonomia przedsiebiorstw. Zreszta jezeli juz mowa o
    zasadach - jakos nie widze wielkich strat i ciaglych zmian prezesow w
    PKO BP czy BGK (na marginesie wiem o dofinansowaniu tych bankow ale
    trzeba pamietac tez o ich deficytowych zadaniach "zleconych" przez
    Panstwo) - widocznie w jakims stopniu zasady zawarte w ustawie kominowej
    sprawdzaja sie. Na szersza skale - zgodnie z propozycjami politykow -
    taka praktyka moze byc niezbyt efektywna (chodzi o sztywne zasady a nie
    zastosowanie logiki) - bo gracze na rynku sa pozbawieni racjonalnych
    zachowan (z punktu widzenia wiedzy obiektywnej a nie dostepnej).
    Podkreslam : moze a nie jest czy bedzie.

    >Koszty własne są rzeczą mocno względną. Kasjerka może
    > mieszkać u rodziców albo mieć bogatego kochanka, a prezes wyspę, która jest
    > mu niezbędna, żeby miał gdzie spędzać wakacje.


    No coz. Nic nie poradze na to, ze mierzi mnie brak Pokory i Umiaru u
    niektorych osob. Nachapac sie, nachapac sie i widziec swoje wielkie EGO
    w lustrze. Ale to nie socjalizm - to z dawna wymarle wartosci spoleczne ;).
    Tak na marginesie - ostatnimi miesiacy czytalem o prezesie (na
    zachodzie), ktory obejmujac swoje stanowisko zrzekl sie wynagrodzenia,
    bo go bylo na to stac a w firmie zle sie dzialo. Dokladniej wyznaczyl
    sobie wynagrodzenie chyba 1$ - bylo w GW, glowy nie dam, choc teraz
    bezwartosciowa ;).

    > Ty np. uznałeś, że telefon (i
    > to zarówno stacjonarny, jak i komórkowy) jest Ci niezbędny, ktoś inny
    > niebezpodstawnie może uznać to za luksus.
    >

    Ale umiem umotywowac potrzebe ich posiadania za pomoca hasel o szukaniu
    pracy ;).
    Co ja poradze, ze ci wredni pracodawcy sa tacy niecierpliwi i gotowi sa
    zrezygnowac z czlowieka o niezbyt swiatlych dokonaniach zyciowych, z
    powodu nieodebrania telefonu. Zreszta na przyklad w czesci instytucji
    panstwowych nikt nie zadzwoni na komorke - takie maja ograniczenia i nic
    na to nie poradze.

    Flyer

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1