eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjePrawo pracy a kwestie rekrutacjiRe: Prawo pracy a kwestie rekrutacji
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: "Koziorozec" <b...@n...pl>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: Prawo pracy a kwestie rekrutacji
    Date: Thu, 29 Sep 2005 19:50:46 +0200
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 93
    Message-ID: <dhh9i0$8ra$1@inews.gazeta.pl>
    References: <dh88tc$l2u$1@nemesis.news.tpi.pl> <dh8gal$ho8$1@nemesis.news.tpi.pl>
    <dh9bgt$9g5$1@inews.gazeta.pl> <op.sxp04yxafrn0ri@donkichot>
    <dhcd4o$62u$1@inews.gazeta.pl> <dhdijq$rh2$1@nemesis.news.tpi.pl>
    NNTP-Posting-Host: cmpc012-013.cnet2.gawex.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1128016256 9066 84.205.12.13 (29 Sep 2005 17:50:56 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Thu, 29 Sep 2005 17:50:56 +0000 (UTC)
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1106
    X-Priority: 3
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1106
    X-User: komputerowiec
    X-MSMail-Priority: Normal
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:163669
    [ ukryj nagłówki ]

    Użytkownik "Immona" napisał w wiadomości

    > > Oczywiście, powyższe pytania były skrajne.
    > > Chociaż ja się już spotkałam z pytaniami od pracodawcy:
    > > "Czy jest pani w ciąży?", "Czy ma pani narzeczonego?"
    > > - co to k.... pracodawcę obchodzi???
    >
    > Niestety finansowo go obchodzi. Jesli zajdziesz w ciaze
    > bedac u niego zatrudniona, wynikaja z tego rozne przywileje
    > dla Ciebie, z ktorych sporo dotyka finansowo jego
    > bezposrednio, a nie urzedy panstwowe, ktore to wymyslily.

    Nie tłumacz mi rzeczy oczywistych - ja o tym wiem, dlaczego
    tak jest, co nie znaczy, że jest normalnie.

    Według Twojego rozumowania to żadna kobieta, która nie
    urodziła co najmniej dwójki dzieci nie powinna pracować.
    Zakładasz też, że przychodząc do pracy tylko myślę, jak
    tu wyrolować pracodawcę i zajść sobie w ciążę, żeby się
    'byczyć', gdy on będzie na mnie 'bulił'?
    Uważasz, że kobiety w ciąży chodzą szukać pracy, żeby
    znaleźć 'tanie utrzymanie'?
    Ciekawe, jak byś się czuła, gdyby pracodawcy nie chcieli
    Cię zatrudniać tylko dlatego, że jesteś kobietą w wieku,
    w którym w każdej chwili możesz zajść w ciążę (pomiędzy
    18 a 30 rokiem życia)?

    > Generalnie dotyczy to silniej nudnych, niskoplatnych i malo
    > perspektywicznych prac, gdzie rachunek zyskow i strat kobiety
    > moze ja zaprowadzic do decyzji, ze wiecej zyska (w sensie
    > kombinacji korzysci psychicznych i finansowych) rodzac
    > i korzystajac ze zwiazanych z tym przywilejow, niz pracujac.

    Zastanawiasz się czasem nad tym co piszesz?
    Uważasz, że bycie w ciąży i urodzenie dziecka to tak, jak
    pójście do sklepu i kupienie jogurtu???
    Myślisz, że kalkulacja kobiety jest taka, że jak słabo płacą,
    to lepiej zajdę w ciążę???
    Większość kobiet myśli o tym, że po wypadnięciu z rynku
    pracy na okres odchowania dziecka itp. będą miały problemy
    ze znalezieniem pracy ze względu na przerwę w życiorysie
    i to, że będą miały małe dziecko na wychowaniu - i dlatego
    odwlekają decyzję o zajściu w ciążę do tzw. 'ostatniego dzwonka',
    żeby tylko jakoś ustawić się w życiu/pracy. Dlatego mamy teraz
    niż demograficzny, co jest pestką w porównaniu z tym, co będzie
    za kilka lat.

    > Na stanowiskach lepiej platnych, perspektywicznych, gdzie
    > mozna osiagac coraz wiecej w zaleznosci od swoich wynikow
    > i na ktore przyjmuje sie osoby ewidentnie ambitne, po ktorych
    > CV widac, ze byly od dawna ukierunkowane na kariere zakres
    > takiej dyskryminacji jest znacznie mniejszy

    Nawet i na tych lepiej płatnych, ambitnych stanowiskach
    w którymś momencie (tak koło trzydziestki) dziewczyna/kobieta
    stwierdza, że jak teraz nie urodzi dziecka, to nie będzie go miała
    nigdy. I wtedy nawet na tym lepiej płatnym stanowisku też może
    zajść w ciążę.

    > > A może raczej dyskryminacja, bo facetowi nie zadają
    > > takich pytań: "Czy niedługo urodzi się panu dziecko?",
    > > "Czy ma pan żonę w ciąży?".
    >
    > Nawet jesli wyrownac urlopy wychowawcze i cala reszte,
    > to kobieta w ciazy bedzie miala mdlosci o poranku, a ojciec
    > jej dziecka nie bedzie w tym samym czasie funkcjonowal gorzej
    > z powodow biologicznych zwiazanych z dzieckiem.

    Nie każda kobieta ma mdłości i nie każdej to przeszkodzi w pracy.
    Wiele kobiet zaraz po urodzeniu chce wrócić do pracy oddając
    dziecko do żłobka, przedszkola itp.
    Niektórzy więksi pracodawcy znajdują sposób na to, aby młoda
    mama mogła pracować i mieć pewność, że jej dziecko jest
    pod właściwą opieką - przyzakładowe przedszkola itp.

    > Choc IMHO tego typu biologiczne fakty stanowia w motywacji
    > do dyskryminacji na tym tle mala czesc; czesc zasadnicza nalezy
    > przypisac rozdmuchanym przywilejom zapisanym w KP.

    O! I znowu widać Twoje przebywanie między 'wronami',
    do tego w towarzystwie w większości męskim!

    Ty jak się wypowiadasz na grupie, to wypowiadasz własne zdanie,
    czy nawet tutaj reprezentujesz interesy przedsiębiorców?

    Tak a propos, to się zastanawiam, czy jest jakaś dziedzina,
    w której nie wypowiadałabyś się (tak samo jak i koleżanka
    Kira) - autorytatywnie?
    Wy we dwie to już chyba się na wszystkim znacie. :>>>

    --
    Koziorozec

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1