eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeRe: Pracownik biurowy bez urządzeń biurowych › Re: Pracownik biurowy bez urządzeń biurowych
  • Data: 2007-09-14 22:12:27
    Temat: Re: Pracownik biurowy bez urządzeń biurowych
    Od: "cOOba" <c...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    "tukan" <t...@...onet.pl>
    news:fcef6c$l76$1@news.onet.pl...

    > Coś się tak przyczepił do urządzeń biurowych. Obsługa ich naprawdę
    > nie jest trudna i może Cię każdy z firmy przeszkolić z ich obsługi. [...]

    Nie czepiłem się, tylko nie chcę zwyczajnie wyjść na idiotę [że o kłamcy nie
    wspominając] w momencie, kiedy pójdę do firmy na rozmowę w sprawie
    stanowiska co do którego nie będę znał podstawowego [jakby mi się wydawało]
    wymagania. Już raz przeżyłem coś takiego - myśląc, że znam Office (w tym
    głównie wspomnianego Excela) w trakcie rozmowy, kiedy kazano mi, jako
    ćwiczenie dokonać filtrowania infiormacji 'w jakikolwiek sposób potrafię'
    wedle jakichśtam kryterium - okazało się w mgnieniu oka, że jednak znajomość
    Excela to nie tylko umiejętność dokonywania obliczeń, tabel, wykresów i
    innych tego typu 'pierdół' przy pomocy tegoż, a że jest to dużo bardziej
    złożony i 'możliwościo-dajny' program. Od tamtej pory widząc wzmiankę n/t
    wymaganej znajomości Offica w ofercie za każdym razem mi się to przypomina.
    Taka sama sytuacja ma miejsce z urządzeniami biurowymi - nie chcę po prostu
    napisać, że znam to i tamto, kiedy w trakcie rozmowy i ewentualnego testu
    praktycznego okaże się, że nie znam tychże urządzeń. Nie mam ochoty po
    prostu najadać się wstydu i stresu po raz kolejny. Ot co. Każdy może mnie
    przeszkolić - proszę wybaczyć, że tak się wyrażę, ale to wolne żarty.
    Samarytan jest w tej chwili niewielu - po cóż ktoś miałby mnie uczyć ? Bym
    wiedział tyle samo, albo więcej niż ten ktoś ? Żadko komu się teraz chce
    [przynajmniej ja miałem takie doświadczenia] przekazywać zdobytą wiedzę i
    umiejętności komu innemu w obawie o własną posadę. Na pomoc współpracownikow
    więc aż tak zanadto (jeśli wogóle) bym nie liczył.
    Jeśli zaś chodzi o znajomość angielskiego to, nie chcę się przechwalać na
    wyrost, ale o to się akurat nie martwię. Mój angielski na pewno nie jest
    'fluent' ale z opinii rekrutantów podczas dotychczasowych rozmów
    kwalifikacyjnych i przeprowadzanych w trakcie tychże testów (zarówno 'face 2
    face' jak i telefonicznych) słyszałem, że moja znajomość jest naprawdę OK.
    To tyle.

    --
    --== cOOba ==--


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1