eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjePomocy !!Re: Pomocy !!
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!fargo.cgs.poznan.pl!chl
    or.kofeina.net!not-for-mail
    From: Jakub Lisowski <j...@S...kofeina.net>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: Pomocy !!
    Date: Thu, 25 Jan 2007 22:39:38 +0000 (UTC)
    Organization: Kofeina.net
    Lines: 68
    Message-ID: <s...@j...kofeina.net>
    References: <ep7ct5$8sp$1@news.onet.pl> <ep7doe$9cu$4@atlantis.news.tpi.pl>
    <ep7gms$gv0$1@opal.icpnet.pl> <ep7rbs$4gl$1@nemesis.news.tpi.pl>
    <ep88ji$60h$1@opal.icpnet.pl> <ep9vtg$skp$1@inews.gazeta.pl>
    <epa33q$vr5$1@news.onet.pl> <o...@t...napisal.tomasz.plokarz>
    <epa5gr$2ho$1@news.interia.pl>
    <o...@t...napisal.tomasz.plokarz>
    <epajko$jab$1@news.interia.pl>
    <o...@t...napisal.tomasz.plokarz>
    <epataf$nj4$1@nemesis.news.tpi.pl>
    <o...@t...napisal.tomasz.plokarz>
    <epb0n3$jt9$1@news.dialog.net.pl>
    <o...@t...napisal.tomasz.plokarz>
    Reply-To: j...@k...net
    NNTP-Posting-Host: chlor.kofeina.net
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: chlor.kofeina.net 1169764778 27779 194.114.145.51 (25 Jan 2007 22:39:38 GMT)
    X-Complaints-To: u...@k...net
    NNTP-Posting-Date: Thu, 25 Jan 2007 22:39:38 +0000 (UTC)
    User-Agent: slrn/0.9.8.1pl1 (Debian)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:200929
    [ ukryj nagłówki ]

    Dnia Thu, 25 Jan 2007 21:14:17 +0100, Tomek P. <a...@y...pl>
    w <o...@t...napisal.tomasz.plokarz> napisał:

    > Dnia 25-01-2007 o 20:33:59 Jotte <t...@w...spam.wypad.polska>
    > napisał(a):
    [ ... ]

    > Tyle, że tego typu analizy (szacowanie ryzyka? aktuariusz w każdej
    > rodzinie?) są mniej więcej tyle samo warte, co stwierdzenie "mam dwie ręce
    > i łeb na karku, rodzinę i ze dwóch wypróbowanych przyjaciół".

    To znaczy dużo czy mało?

    >> Nie ma zatem możliwości stworzenia miary uniwersalnej.
    >
    > Nikt nie pretendował do stworzenia takowej.
    > Moi oponenci po prostu myślą statycznie (NAGLE pojawia się dziecko, koszt
    > miesięczny jego utrzymania wynosi X a mnie starcza do pierwszego i NIC się
    > nie da zrobić bez nagłego zwiększenia dokładnie o X miesięcznych dochodów
    > rodziny).

    Proste - rodzina zarabia Z, nieredukowalne koszty to N.
    W przypadku gdy Z - N < X, to pojawia się problem, gdyż w przypadku
    pojawienia się dziecka dość spada ilośćwolnego czasu, który można
    przeznaczyć na przykład na pracę dodatkową.

    [ ... ]
    > Właśnie, i obie pary ŻYJĄ. Nie jest nawet tak, że jedna z nich na
    > szerokiej stopie, a druga ledwo zipie.

    A może właśnie tak jest. Różnice pomiędzy tymi paramo mogą sięgać lekko
    1 kzł. Bo tyle na przykład może kosztować wynajęcie mieszkania.

    > Są ludzie, którzy przy 4k narzekają, a są tacy, którzy ucieszyliby się
    > (tak!) z 2k.

    Na postpegeerowskie wsi ucieszyliby się i z 1k, tylko to o niczym nie
    świadczy.

    >> I to w zasadzie wystarcza - pierwsi dość spokojnie mogą zająć się
    >> planowaniem potomka bez potrzeby szukania zmiany istniejącego stanu
    >> rzeczy, drudzy mogą o tym na razie zapomnieć.
    >
    > Nonsens.

    No zaoszczędzą, na początku na prezerwatywach.

    >> Oczywiście ten wywód dotyczy normalnych, przeciętnie inteligentych
    >> ludzi, a nie wyznawców zasady "dał bóg dzieci, da i na dzieci".
    >> Tak to wygląda.
    >
    > Moi Rodzice byli widać naprawdę głupi. Zrobili mnie (według łatwych

    Jabłko, jabłoń, odległość, te sprawy.

    > obliczeń) prawdopodobnie w noc poślubną i zapewne w związku z tym w ogóle
    > nie przeprowadzili żadnej analizy mierzalnych nieuniknionych kosztów
    > finansowych i możliwości zdobycia środków ich zaspokojenia.

    Przypuszczam, że owa noc poślubna miałą miejsce za czasów PRL.
    To były takie czasy, gdy nie potrzeba było robić aż takich aktuariatów -
    praca była dla większości osób, a nieuniknione koszty były nieuniknione
    nieco inaczej niż teraz.

    ja czyli jakub
    --
    Z zaparkowanego Forda Fulkersona wysiedli generał Grant i porucznik
    Revoke.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1