eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjePłaca minimalna jest niekorzystna dla pracownikówRe: Płaca minimalna jest niekorzystna dla pracowników
  • Data: 2005-02-03 18:46:12
    Temat: Re: Płaca minimalna jest niekorzystna dla pracowników
    Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Kyniu; <x...@4...net> :

    > Thu, 3 Feb 2005 08:50:25 +0100, na pl.praca.dyskusje, Pawel Kender
    > Maczewski napisal(a):
    >
    > > Zresztą... inny przykład. Znajomy otwiera firmę. Start jest ciężki, gros
    > > kasy idzie na marketing/wypromowanie marki/łapówki dla urzędników/inne.
    > > No i na płacenie pensji w wysokości minimalnej krajowej nie może sobie
    > > pozwolić.
    >
    > To tenze znajomy nie zna podstaw ekonomii i powodzenia w biznesie mu nie
    > wroze. Bo zeby ludzie u niego wydali kase to najpierw skads ta kase musza
    > miec - a maja ja z pensji. Zwalnianie ludzi czy obnizanie im pensji to jest
    > podcinanie galezi na ktorej sie siedzi - kiedy to dotrze do pustych lbow
    > polskich "byznesmenow".

    No już bez takich ;) - rozważania o efekcie płacenia minimalnego
    wynagrodzenia można prowadzić wyłącznie w kontekście pracodawców jako
    grupy, a nie pojedyńczych osób. Pojedyńcza osoba [pracodawca], nawet
    gdyby dawał 2 razy więcej niż daje, to nie jest w stanie zmienić ani
    swojego wyniku finansowefo [może go tylko pogorszyć], ani zmienić
    gospodarki, czy decyzji innych pracodawców. Dlatego własnie istnieje
    regulacja państwowa.
    Inna sprawa, że w przytoczonym przez PKM przykładzie brak jest jednej
    podstawowej informacji - mianowicie tej, że pracodawca też nie ma
    obowiązku istnieć na rynku - przedsiębiorca źle zarządzający, mający
    zbyt mało gotówki, czy nie mający klientów powinien upaść nim wkręci
    innych przedsiębiorców w spiralę długów. I tutaj naprawdę nie ma
    znaczenia, czy istnieje wyagrodzenie minimalne, czy nie - bez niego i
    bez aparatu nacisku państwa mielibyśmy kryzys wraz z deflacją, który
    jednak nie trwałby lat 5, ale lat 10, czy 20 - co by nie zmieniło na
    plus, a nawet zwiększyło skalę upadłości. Nie rozważałbym też różnych
    utopijnych pomysłów w stylu Chin, gdzie sztywny kurs dolara i niskie
    koszty pracy umożliwiają zalewanie Świata chińskimi towarami -
    utrzymywanie sztywnego/sztucznego kursu dolara kończy się przeważnie źle
    [patrz Rosja, Argentyna], a przerosty chińskiej ludności umożliwiają
    ukrycie prawdziwej "ceny" jaką płaci tamtejsze społeczeństwo [z tą
    uwagą, że "płacą" przeważnie ludzie niewykształceni, więc mało warci w
    sensie nakładów na ich naukę] - już pomijając fakt, że w uproszczeniu
    wszystkie towary sprzedawane przez Chiny są dotowane - kupując za twardą
    walutę stal, węgiel, ropę naftową i gaz [TWORZYWA SZTUCZNE!!!] sprzedają
    je prawdopodobnie poniżej ich wartości [bo przeliczonej wpierw po
    sztucznie utrzymywanym kursie dolara] - taki reeksport, który w krótkim
    okresie czasu generuje zysk, w długim stratę [patrz dokonania PRL w tym
    temacie].

    Flyer

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1