eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeNo wiec co zrobic?? › Re: No wiec co zrobic??
  • Data: 2003-01-30 00:08:15
    Temat: Re: No wiec co zrobic??
    Od: "motto" <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Nina M. Miller" <n...@p...ninka.net> napisał w wiadomości
    news:m2hebrczjt.fsf@pierdol.ninka.net...
    > i dlatego nic ci sie nie udaje.
    Hmmm być może nie twierdze, że tak nie jest. I to co napisze za chwilę nie
    będzie próbą usprawiedliwiania samego siebie, chociaż sam nie wiem, może i
    będzie.
    Wiesz człowiek ma swoją taką bateryjkę i ona w zależności od osoby starcza
    na więcej lub mniej. Żeby się po do końca nie rozładowała potrzebny jest co
    jakiś czas chodźby malutki sukces. Kiedy tych sukcesów w życiu jest
    odpowiednio dużo bateryjka jest tak naładowanatak mocno, iż człowiek wręcz
    tryska energią. Kiedy jednak bateryjka zbyt długo nie jest ładowana
    przychodzi kryzys. Z czasem jeśli ten bardzo niski stan energii zbyt długo
    się utrzymuje, jaj naładowanie jest wręcz niemożliwe, a wręcz niezbędny jest
    wręcz cud. Bateryjka ta nazywana jest psychiką. Tyle z psychologii. Teraz o
    faktach. Nie wiem na jakim etapie wyładowania jest moja bateryjka, ale śmie
    twierdzić, iż jej poziom energetyczny jest już bardzo niski. Zdaje sobie
    sprawę z mojej obecnej depresji (bo tak stan ów z pewnością można nazwać) i
    jej wpływu na kształtowanie się mojego życia. Problem jednak w tym, iż
    powoli już zaczyna mi brakować sił na to aby walczyć z otaczającą mnie
    rzeczywistością, a prawda jest taka, iż głową muru nie przebije. Zaglądając
    tutaj spodziewałem się znaleźć jakaś receptę na sukces. Tym większe pewnie
    moje rozczarowanie, bo wszystkie wymienione tu przez Was metody w miarę
    możliwości sprawdziłem już wcześniej. I żadna rezultatu nie dała. Zaczynam
    powoli się przychylać do zdania innych, iż pracę w Polsce można dostać tylko
    po znajomości. A przyznam się szczerze, iż taka myśl bardzo mnie rani. Nie
    wiem, być może mi już jest jakiś cud potrzebny...
    Pozdrawiam i proszę nie robić mi więcej wykładów z psychologii.

    --
    motto


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1