eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeNadgodziny w zawodzie nauczyciela a Karta NauczycielaRe: Nadgodziny w zawodzie nauczyciela a Karta Nauczyciela
  • Data: 2006-11-21 19:05:41
    Temat: Re: Nadgodziny w zawodzie nauczyciela a Karta Nauczyciela
    Od: "KasiaKC" <k...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Witaj. Ja tam bym się cieszyła gdyby dyr. dała mi godz. nadliczbowe : ).
    Chyba że twojej żonie nie zależy na kasie. Dyr. chce dać jej te godziny bo w
    jej przypadku zapłaci mniej niż nauczycielom z wyższym stażem. Zawsze w
    takich przypadkach pracownik podpisuje zgodę albo jej nie podpisuje jeżeli
    nie chce czy nie może przyjąć tych godzin. Realia w edukacji są takie że
    każdy bierze ile dają. Znam osoby które mają ponad 2 etaty - zwłaszcza
    anglistów.
    Pozdrawiam
    Katarzyna

    Użytkownik "Marcin Magiera" <l...@a...usun_i_pomysl.pl> napisał w
    wiadomości news:eju8j6$mac$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > Witam,
    >
    > Mam pytanie do osób orientujących się w Karcie Nauczyciela i
    > zagadnieniach związanych z nadgodzinami w zawodzie nauczyciela.
    >
    > Żona -nauczyciel kontraktowy- zatrudniona jest w liceum na 0,78 etatu
    > (14 godzin nauczania tygodniowo). Dodatkowo przez pierwszy semestr
    > dostała 4h w ramach zastępstw za nauczycielkę, która w chwili obecnej
    > przebywa na macieżyńskim. Ostatnio jednak kolejna nauczycielka
    > rozchorowała się "na dłużej" w związku z czym jej godziny trzeba
    > rozdzielić między pozostałych nauczycieli (5 osób). W związku z tym, że
    > żona jest nauczycielem najmłodszym stażem w tej szkole dyrektor chce jej
    > wcisnąć dodatkowych 10 (!) godzin oraz dodatkowo zrobić dwie godziny
    > łączone (jako że żona uczy języka obcego lekcje odbywają się w grupach).
    > Żona będzie miała wtedy 28h nauczania tygodniowo. Czy dyrektor może tak
    > zrobić? Czy żona ma obowiązek się na to zgodzić?
    >
    > Karta Nauczyciela w art. 35 stanowi, że nauczyciel może otrzymać godziny
    > ponadwymiarowe w ilości 1/4 obowiązkowego wymiaru godzin nauczania, a za
    > jego zgodą (znaczy się nauczyciela) w wymiarze 1/2 wymiaru. Wymiar dla
    > nauczyciela w liceum wynosi 18 godzin. Czyli jeżeli dobrze rozumiem:
    >
    > - żona jest zatrudniona na 0,78 etatu czyli jej "podstawa" pracy to 14h
    > - 1/4 obowiązkowego wymiaru godz. nauczania to 4.5h (5h)
    > - 1/2 obowiązkowego wymiaru godz. nauczania to 9h
    >
    > Czyli żona może uczyć 14h + 5h = 19h tygodniowo, a za swoją zgodą
    > 14h + 9h = 23h ale nie 28 godzin. Mam wrażenie, że szkoła po prostu chce
    > wcisnąć jak najwięcej godzin nauczycielowi kontraktowemu, bo jego
    > godziny nauczania są najtańsze. Nie mówiąc już o tym, że nauczycielki
    > starsze stażem (mianowane, dyplomowane) chcą się "wymigać" od brania
    > godzin na zastępstwo...
    >
    > Czy ktoś obeznany w temacie mógłby się na ten temat wypowiedzieć?
    >
    > --
    > Pzdr,
    > Marcin Magiera


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1