eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeNadchodzi normalnośćRe: Nadchodzi normalność
  • Data: 2009-02-17 15:25:08
    Temat: Re: Nadchodzi normalność
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W wiadomości news:gndvj5$7u9$1@atlantis.news.neostrada.pl Jackare
    <...@s...uk.de.pl> pisze:

    >> Czyli po prostu uważasz, że najlepszym rozwiązaniem jest satrapa nie
    >> związany żadnym prawem, mogący robić co mu się spodoba, nie liczyć się z
    >> ludźmi, ich potrzebami, wolny od jakiejkolwiek odpowiedzialności. I przy
    >> tym wszystkim wierzysz, że on to zrobi dla dobra ogółu, a nie wykorzysta
    >> dla dobra swojego i paru swoich przydupasów?
    > Ja tu niczego nie wymyślam. Takie rzeczy dzieją się w skali mikro np w
    > firmach. Gdy trzeba zreorganizować jakąś komórkę, np dział, wprowadza się
    > osobę (lub osoby) wyposażone w odpowiednie uprawnienia. Osoby te kierują
    > się niestety tylko i wyłącznie wskazanymi kryteriami które możemy tu
    > nazwać "dobrem firmy". Przeprowadza się analizę, przedstawia plan i
    > wykonuje potrzene działania. Rolę arbitrażu pełni tu zarząd lub nadzór
    > właścicielski (opiniuje, zatwierdza lub odrzuca proponowane działania).
    > Po zakończeniu zmian ocenia się efekty, współpracę z osobami
    > reformującymi albo się utrzymuje albo rozwiązuje i życie toczy się
    > dalej a firma dzięki temu albo ma się lepiej albo w ogóle się ma.
    Skala mikro to co innego. Gdyby w którymś z miejsc pracy, które wykorzystuję
    do pozyskiwania pieniędzy (czyt. jestem zatrudniony) wprowadzono takie
    pomysły, a kierujący kierując się tylko i wyłącznie wskazanymi kryteriami
    które możemy tu
    nazwać "dobrem firmy" naruszył _moje_ zasadniecze kryteria, to po jednym
    ostrym ostrzeżeniu słownym dostałby ode mnie publicznie w mordę. Stać mnie
    na utratę jednego źródła dochodu i grzywnę za wykroczenie. Raz już zresztą
    kiedyś o mało do tego nie doszło.

    > Co stoi na przeszkodzie aby zastosowac dawno znane i sprawdzone
    > rozwiązania w sytuacji zagrożeń na większą skalę?
    I tu zadałeś właściwe pytanie.
    Bo kiepsko wychodzi zrywka drzew skalpelem, a operacja na otwartym sercu
    piłą łańcuchową. Należy dostosować narzędzie do czynności.
    Nawiązując do tego, co napisałem powyżej - ciężko milionową ręką
    społeczeństwa dać w ryj satrapie.
    To się wtedy nazywa zamach, rozruchy albo rewolucja.

    --
    Jotte

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1