eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeMój ojciec osobą niepełnosprawną w polsce, chcący pracować....Re: Mój ojciec osobą niepełnosprawną w polsce, chcący pracować....
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: "Koziorozec" <k...@T...pl>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: Mój ojciec osobą niepełnosprawną w polsce, chcący pracować....
    Date: Fri, 2 Sep 2005 22:52:04 +0200
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 189
    Message-ID: <dfae1v$cfc$1@inews.gazeta.pl>
    References: <df9ing$ruh$1@nemesis.news.tpi.pl>
    NNTP-Posting-Host: cmpc012-013.cnet2.gawex.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1125694336 12780 84.205.12.13 (2 Sep 2005 20:52:16 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Fri, 2 Sep 2005 20:52:16 +0000 (UTC)
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1106
    X-Priority: 3
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1106
    X-User: komputerowiec
    X-MSMail-Priority: Normal
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:159655
    [ ukryj nagłówki ]

    > Jestem osobą niepełnosprawną, a rzekoma deklarowana pomoc państwa
    > ogranicza się do wydawania martwych przepisów, które w żaden sposób
    > nie przyczyniają się do poprawy statusu niepełnosprawnego na rynku pracy.

    A ja nie jestem osobą niepełnosprawną i nie mogę się dostać na pewne
    stanowiska tylko dlatego, że właśnie preferowane są osoby niepełnosprawne!
    Nie chcę wywoływać wrogiej dyskusji, ale teraz najwięcej działań podejmo-
    wanych na przeciwdziałanie bezrobociu to działania dla absolwentów
    i osób niepełnosprawnych. Dzięki temu pracodawcy chcą takie osoby
    zatrudniać,
    bo mają je prawie za darmo.
    Ostatnio obserwuję jakieś działania w celu poprawienia sytuacji bezrobotnych
    po 50 roku życia - i chwała twórcom za to, tylko jakoś nie widzę rezultatów.

    Ale co mają powiedzieć wszyscy inni, np. ci po 30, 40 roku życia, dla
    których
    nie ma pracy, a w urzędach pracy nie ma pieniędzy na utworzenie stanowisk
    interwencyjnych?

    Dla mnie irytujące jest wykorzystywanie dotacji na utworzenie stanowiska
    dla osoby niepełnosprawnej do zakupów, np. sprzętu, oprogramowania itp.
    Poza tym nie brana jest pod uwagę grupa/stopień niepełnosprawności i dzięki
    temu osoby z dużą niepełnosprawnością są co najwyżej wykorzystywane
    jako dobre źródło finansowania niezbędnych zakupów dla firmy.

    Mam kolegę, który od dzieciństwa ma duże trudności z poruszaniem się:
    musi starać się bardzo wyraźnie mówić, ma problemy z chodzeniem,
    problemy z utrzymaniem rąk w jednej pozycji (tiki) itp.
    Mimo tych niedyspozycji fizycznych jest bardzo inteligentną osobą, z pasjami
    i mimo wszystko bardzo pogodną. Choć niektórzy patrzą na niego z przeraże-
    niem, uważając go za osobę niesprawną psychicznie, to on nie chowa się
    przed ludźmi.
    Jego pasją jest informatyka. Uzyskał tytuł technika informatyka, a teraz
    studiuje
    w tym kierunku.
    Moje pytanie brzmi: który pracodawca zdecyduje się go zatrudnić???
    Szukał i szuka pracy już od dłuższego czasu i nawet na stanowiska dla osób
    niepełnosprawnych nie chcą go zatrudnić. Szkoda, że nikt nie zechciał go
    bliżej poznać, bo to naprawdę inteligentna i myśląca osoba z pomysłami.

    Natomiast na stanowiska dla osób niepełnosprawnych zatrudniane są osoby
    z niewielkim inwalidztwem. Owszem, niektóre stanowiska wymagają
    właśnie dużej sprawności ;)), a więc tak naprawdę nie jest to z korzyścią
    dla osób najbardziej zainteresowanych.
    Pomyślmy, że nawet jeśli osoby z dużym stopniem niepełnosprawności
    mają wysokie (?) renty, to chciałyby coś robić, nie odstawać od społe-
    czeństwa. Szkoda też tych pasji, umiejętności i kwalifikacji, które mogą
    nie zostać wykorzystane. Według mnie osoby wykonujące pracę zgodną
    ze swoimi pasjami są pracownikami, którzy dają najwięcej z siebie,
    bo często wystarcza im satysfakcja z dobrze wykonanej roboty,
    z rozwiązanego problemu.

    > Choć, jak nadmieniłem, jestem osobą niepełnosprawną, mam kilka pasji
    > popartych wieloletnim doświadczeniem, jak również kursami zawodowymi
    > (fotografia, serwis komputerowy).

    Cieszę się, że taki właśnie jesteś (pozwolę sobie na Ty, bo tak to
    funkcjonuje
    w internecie - ok?). Cenię sobie ludzi z pasją; w życiu spotkałam sporo
    takich
    ludzi i sama taka jestem, więc zawsze mieliśmy o czym rozmawiać ;)

    > Od kilku lat bezskutecznie poszukuję pracy, zazwyczaj spotykając się z
    jawną
    > dyskryminacją ze względu na mój wiek (49 lat); właściwie żadnego
    > potencjalnego pracodawcy nie interesowały moje kwalifikacje i szczerze
    > deklarowane zaangażowanie.

    A wcześniej gdzie pracowałeś?

    > pierwsza rzecz o jaką zapytał pracodawca to data mojego urodzenia,
    > kiedy zaś się dowiedział ile mam lat rozmowa była skończona.

    Może trzeba było spróbować jeszcze tak: "zatrudniając mnie może pan uzyskać
    częściową refundację kosztów zatrudnienia, ponieważ posiadam grupę
    inwalidzką
    - proszę się zastanowić nad korzyściami z tego tytułu, a może wtedy
    moglibyśmy
    porozmawiać o innych korzyściach dla pana z zatrudnienia tak doświadczonej
    osoby, jak ja".
    A czasem, gdy już nie ma szans na zatrudnienie, to ja pozwalam sobie na tzw.
    'ciągnięcie łacha' z niedoszłego pracodawcy: "czyli rozumiem, że ma pan
    bardzo
    dużo wolnego czasu, który będzie panu niewątpliwie potrzebny na szkolenie
    takich
    niedoświadczonych osób w obsłudze klienta (mimo że twierdzą, że umieją to
    robić)
    i jest pan przygotowany na wydatki finansowe z tytułu nieprawidłowo
    załatwionych
    reklamacji przez pracownika?" - czy coś w tym stylu.

    Coraz częściej 'biznesy' prowadzą ludzie młodzi i jakoś dziwnie się czują,
    gdy
    musieliby wydawać polecenia w stosunku do osoby sporo starszej od siebie.
    Zdarza się też, że nie mają tyle doświadczenia i wiedzy, więc boją się
    'utraty
    autorytetu' (ile osób jest w stanie przyznać się, że czegoś nie wie w
    interesującej
    go dziedzinie?). Np. współwłaściciel sklepu fotograficznego, który myli
    ogniskową
    obiektywu z wartością przesłony :))

    > Kiedy kilka tygodni później załatwiałem coś w tym salonie, osoba
    > która mnie obsługiwała nie potrafiła sprawdzić sprzętu bez mojej pomocy.

    Czy poszedłeś tam specjalnie, sprawdzić jak orientuje się w zagadnieniach
    zatrudniona osoba? ;)))) Ja tak robię! :)))
    Niejednokrotnie osoba zatrudniona na stanowisku, które wymaga jakiejś
    wiedzy, np. technicznej, tak naprawdę nie orientuje się. Kiedy sprzedawca
    w sklepie pokazuje mi małe głośniczki komputerowe i twierdzi, że są 'super',
    bo mają "300 W", to naprawdę jest śmieszne. Jeszcze śmieszniej jest w
    sklepach
    - supermarketach, gdzie sprzedają sprzęt komputerowy.

    > Co z tego, że ta osoba była dużo młodsza ode mnie, jeśli nie potrafiła
    > należycie obsłużyć klienta i nie bardzo miała pojęcie o tym co sprzedaje.
    > Czasem czuję się jak obywatel trzeciej kategorii, mimo to ciągle szukam,
    > wierząc że są jeszcze ludzie którzy zechcą zatrudnić pasjonata.

    Rozumiem Twoje rozżalenie, ale teraz - niestety - takie czasy, że wszyscy
    teraz
    muszą być 'happy', każdy musi być przebojowy

    > Chętnie podjąłbym pracę w dziedzinie fotografii (w tym obróbki fotografii
    > cyfrowej) lub serwisie lub przy sprzedaży sprzętu komputerowego.

    Spróbuj dać odpowiednie ogłoszenie na grupę pl.praca.szukana, zapytaj się
    w urzędzie pracy, jakie korzyści mógłby osiągnąć pracodawca zatrudniając
    osobę w Twoim wieku (chodzi mi o te korzyści z zatrudniania osób
    50-letnich).
    Formułując takie ogłoszenie postaw się w sytuacji potencjalnego pracodawcy,
    tzn. wymień korzyści jakie mógłby osiągnąć pracodawca zatrudniając właśnie
    Ciebie, napisz co TY mógłbyś zrobić dla firmy (uwzględniając, jakie mogą być
    potrzeby firmy, w której chciałbyś pracować).
    Ja kiedyś pisałam w listach motywacyjnych, że chcę się rozwijać, że chcę
    pracować w firmie dającej perspektywy rozwoju, że potrafię robić to i to
    itp.
    Po pewnym artykule wszystkie takie moje listy poszły do kosza i teraz staram
    się
    pisać o korzyściach dla pracodawcy, pisać o tym, co mogłabym robić w firmie,
    a co - według zdobytych przeze mnie informacji o tej firmie - mogłoby się
    przydać
    lub czego właśnie w tej firmie brakuje.

    Jeżeli jesteś dobry w serwisie sprzętu komputerowego i w sprawach związanych
    z oprogramowaniem, to może warto się zastanowić nad podpisaniem umowy
    na takie usługi z mniejszymi firmami, np. tymi, które mają ok. 5 komputerów?
    Część takich firm posiłkuje się jakimiś uczniakami albo 'studentami
    informatyki',
    którzy rozwiązują wszelkie problemy sprzętu i oprogramowania poprzez
    reinstalację systemu (bez uprzedniego wykonania kopii danych, np. z oprogra-
    mowania księgowego! ;)) ).

    Z tego, co się orientuję, jako osobie niepełnosprawnej łatwiej byłoby Ci
    wyjść
    z kosztami założenia własnej firmy, bo chyba miałbyś już opłacony ZUS, a
    zresztą
    teraz jest możliwe płacenie niższego ZUS-u dla zakładających działalność
    gospodarczą. Faktem jest, że najczęściej potrzebny jest do takiej pracy
    samochód.
    Wydaje mi się, że w małych miejscowościach jest jeszcze jakaś nisza, jeśli
    chodzi
    o takie usługi, bo w tych większych - wszystko już 'obstawione'.
    Spotkałam się z tym, że sporo szkół chętnie podpisałoby takie umowy, ale
    chcą
    faktury - chociaż naprawdę nie wiem, jaka to dla nich różnica, czy robię to
    jako
    firma, czy na umowę zlecenie/o dzieło???

    Nie bierz tego do siebie, ale wiele osób nie zwraca uwagi na to, jak
    wygląda.
    Chociaż już się dużo zmieniło w tej kwestii, to spotkałam sporo panów po
    40.,
    którzy nie potrafią się odpowiednio ubrać i wyglądać. Co z tego, że ktoś
    założy
    garnitur, skoro na co dzień chodził w dżinsach i widać, że mu to ubranie nie
    leży
    i wszędzie go uwiera. Marynarka i spodnie - niedopasowane do siebie, krawat
    w jakieś 'wystrzałowe' paski, nieostryżone włosy itd.
    Oczywiście nie na wszystkie stanowiska trzeba występować od razu w
    garniturze,
    ale liczy się ogólny, schludny i budzący zaufanie wygląd.


    Życzę Ci zdobycia bardzo dobrej pracy!

    --
    Koziorozec

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1