> Pracuje w ogromnej zachodniej firmie we Wrocławiu.Jestem zatrudniony
> na umowe/zlecenie przez firme wspolpracujaca i wykonuje taka sama
> prace jak pracownicy etatowi.Podpisalem umowe/zlecenie na 1,5
> roku.Bardzo czesto zeby zarobic troche wiecej jestem zmuszony zostac w
> godzinach nadliczbowych( 3 ZMIANY) oraz pracowac w weekendy.Norma jest
> 300 godzin mc.Zdarzaja sie przypadki pracownikow ktorzy zaczynaja
> prace o 18.00 w niedziele i koncza o 22.00 w poniedzialek.Pracodawca
> umawia sie z pracownikami ze na papierze wyplaca kwote minimalna a
> reszte,daje do reki.Wszystko dzieje sie za zgoda/wiedza firmy ktora
> zatrudnia mojego pracodawce.Czy moge cos z tym zrobic?Czy da sie
> postraszyc ludzi ktorzy wprawiaja to wszystko w ruch?

Czyżbyś był kolejnym uważającym, że lepiej pracy nie mieć, niż mieć
kiepską (cokolwiek dla Ciebie kiepska oznacza) ?

A zanim zaczniesz cokolwiek robić, to się zastanów, jak inni w tej
firmie odpowiedzieliby na powyższe pytanie - czy im przypadkiem nie
zrobisz niedźwiedziej przysługi.


--
Więcej na ten temat przeczytasz w moim blogu:
http://pracownik.blogspot.com