eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeKto to jest informatyk?Re: Kto to jest informatyk?
  • Data: 2005-05-12 15:16:37
    Temat: Re: Kto to jest informatyk?
    Od: " Marek" <m...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Immona <c...@W...zpds.com.pl> napisał(a):

    > Czlowiek jest w
    > stanie opanowac i wykonywac dobrze rzeczy, do ktorych nie ma stuprocentowej
    > przystawalnosci osobowosciowej. Chyba, ze na bezrobociu bedziesz
    > szczesliwszy niz - strzelam - w nielubianej, ale jednak pracy telefonisty na
    > infolinii jakiejs firmy.
    >
    Pewnych spraw się nie przeskoczy. Do "pracy telefonisty na infolinii jakiejs
    firmy" nie biorą z wadą wymowy.

    Próbowałem do wprowadzania danych - potrzebują do tego tylko studiujących
    zaocznie, a najlepiej kobiety.

    Próbowałem do drukarni cyfrowej - zero zainteresowania moimi papierami,
    mimo, że znam podstawy kilku programów graficznych.

    To nie jest tak, że nie chcę. Do pewnych spraw się zwyczajnie nie nadaję,
    a do innych rządają praktyki, bo bezrobotnych, którzy już to umieją - mają na
    pęczki.


    > Nie zamyka sie. Wiele rzeczy mozna zrobic i sie nauczyc jako wolontariusz, w
    > jakims opensourcowym projekcie czy spolecznosci internetowej - jesli juz
    > zostajemy przy rzeczach zwiazanych z IT. Do tego Unia funduje teraz na
    > potege szkolenia dla dlugotrwale bezrobotnych i nie wierze, ze Twoj UP nie
    > ma w ofercie zadnych - bezrobotny za takie nie placi ani zlotowki. Ich
    > jakosc to inna sprawa, ale podobno trafiaja sie sensowne.
    >
    UP organizuje kursy, ale są to głównie np. zaawansowany komputerowy dla
    pracowników biurowych, na wózek widłowy dla magazynierów z prawem jazdy,
    asystencko/sekretarski dla sekretarek, programy fk dla pracowników
    księgowości, itp.

    Jeżeli chodzi o szkolenia zewnętrzne, to ustawa mówi, że najpierw trzeba
    znaleźć pracodawcę, który złoży deklarację, że przyjmie bezrobotnego,
    jak uzupełni takie a takie kwalifikacje, a potem dopiero UP ma prawo do
    refundowania szkolenia.

    W duzym mieście taki wariant odpada, bo na każdy wakat min. 200 chętnych.
    To jest rozwiązanie dla małych miesteczek i wsi, gdzie na lokalnym rynku
    nie ma potrzebnego pracownika, a nie opłaca się dojeżdżać komuś z zewnątrz.

    Marek


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1