eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeKolejni myśleli że za półdarmo można w Polsze ludzi zatrudniać...Re: Kolejni myśleli że za półdarmo można w Polsze ludzi zatrudniać...
  • Data: 2006-09-21 08:44:45
    Temat: Re: Kolejni myśleli że za półdarmo można w Polsze ludzi zatrudniać...
    Od: Jakub Lisowski <j...@S...kofeina.net> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Thu, 21 Sep 2006 00:21:31 +0200, Jotte <t...@w...spam.wypad.polska>
    w <eeset7$glu$1@news.dialog.net.pl> napisał:

    > W wiadomości news:slrneh3do6.klf.jakub@jakub.kofeina.net Jakub Lisowski
    > <j...@S...kofeina.net> pisze:
    >
    >>> Bezrobotni dochodu nie mają. Zarejestrowani bezrobotni mają jednak
    >>> ubezpieczenie. Ze składek opłacanych kiedy nie byli bezrobotnymi.
    >> Pitolenie, składki przez rok pracy nie pokrywają sumy wypłaconego
    >> zasiłku.
    > Pieprzenie. Zasiłek płacony przez 6 miesięcy ma się nijak do składek
    > płaconych przez 30 lat.

    Pieprzenie w bambus. Mówimy o zasiłku dla bezrobotnych.
    Gościu kończy zawodówkę, idze za minimalną do pracy, pracuje przez rok,
    idzie na zasiłek.
    Realnie ma 40 godzin w tygodniu wolnych i o 100 mniej kieszonkowego, niż
    gdy pracował. Kiedy on na wakacje zarobił?

    >> Wysokość zasiłku nie należy od sumy wpłaconych składek.
    > Nic dziwnego. Tak działają ubezpieczenia. Tak samo w ubezpieczeniach
    > komunikacyjnych na przykład. Ci, którzy nic nie zrobili płacą na tych,
    > którzy zawinili. Jak się nie kalkuluje, to się wszystkim podwyższa. Tu masz
    > pole do krytyki.

    Nie wiem jak jest w komunikacyjnych, ale w tych na życie jest inaczej:
    wybieram ile chciałbym dostać odszkodowania (sumę ubezpieczenia) i od
    niej płacę składki.

    > Ubezpieczasz się, płacisz kilkaset złotych składki, robisz wypadek i płacą
    > za ciebie np. kilka tysięcy. Może to ja za ciebie zapłacę?

    Wyliczenia ryzyka jakoś nie spotkałem w przypadku zasiłków dla
    bezrobotnych. Jakby było, to byłaby zróżnicowana składka w zależności od
    zawodu przynajmniej.

    >>>> Jestem wyznawcą darwinizmu społecznego.
    >>> Może to nie jest stan beznadziejny? Może da się naprawić? Rób coś.
    >> Mi się podoba, jezeli czujesz dyskomfort z tego powodu, to twój problem.
    > Radzę z dobrego serca, a ty do mnie tak?

    Zmuszanie mnie do robienia czegoś, sugerowanie stanu odbiegającego od
    normy i beznadziejnego w tym odbieganiu to ma być rada z dobrego serca?
    :>

    >>>> Jak ktoś jest za głupi, aby przeżyć, ma problemy.
    >>> Tu właściwie trudno o nieagresywny komentarz.
    >> To się nazywa ewolucja.
    > To zapoznaj się jeszcze z tym co się nazywa człowieczeństwo, empatia,
    > humanitaryzm...
    > albo dobra - zostań przy swoim, przesadziłem z oczekiwaniami.

    Empatię, człowieczeństwo i humanitaryzm osobiście wolałbym stosować
    wobec osób mi bliskich i znajomych, a nie wobec ludzi, którzy skandują:
    "Dajcie nam pieniądze, skurwysyny i złodzieje".

    >>>> Tak było przez znaczną większość czasu trwania
    >>>> gatunku Homo Sapiens Sapiens.
    >>> Być może, ale ostatnio (w skali epok) ten gatunek zanotował znaczną
    >>> progresję między innymi w zasadach tworzenia formacji społecznych. Co
    >>> sprawiło, że pozostałeś w tyle?
    >> Co to znaczy ostatnio? Ostatni 1% istnienia gatunku?
    > A co to znaczy homo sapiens sapiens?

    http://en.wikipedia.org/wiki/Homo_sapiens_sapiens
    i http://en.wikipedia.org/wiki/Human_evolution

    >>>> Interesuje mnie to, co jest teraz, przyszłe problemy są przyszłymi
    >>>> problemami.
    >>> To nie szczep siebie i dzieci przeciwko chorobom zakaźnym, nie
    >>> oszczędzaj, nie ubezpieczaj się itp.
    >> A to kolejne twoje projekcje.
    > Projekcje? Na pewno znasz pojęcia, których używasz?

    Wystaw sobie, że tak.

    >> Z której strony nie patrzeć, państwo to jakaś popaprana narośl.
    > Hmm..., a masz jakis pomysł na coś w zamian?

    Oczywiście: państwo powinno służyć do zapewnienia swoim obywatelom
    zagwarantowanych wolności.
    To oznacza utrzymanie armii i policji (z tym, że to drugie mogłoby być w
    kwestii jednostek samorządu terytorialnego).
    Od gospodarki państwu wara.

    ja czyli jakub
    --
    Z zaparkowanego Forda Fulkersona wysiedli generał Grant i porucznik
    Revoke.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1