eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeKolejni myśleli że za półdarmo można w Polsze ludzi zatrudniać...Re: Kolejni myśleli że za półdarmo można w Polsze ludzi zatrudniać...
  • Data: 2006-09-21 09:26:06
    Temat: Re: Kolejni myśleli że za półdarmo można w Polsze ludzi zatrudniać...
    Od: Jakub Lisowski <j...@S...kofeina.net> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Thu, 21 Sep 2006 00:07:01 +0200, Jotte <t...@w...spam.wypad.polska>
    w <eese21$fug$1@news.dialog.net.pl> napisał:

    > W wiadomości news:slrneh3d3r.k4e.jakub@jakub.kofeina.net Jakub Lisowski
    > <j...@S...kofeina.net> pisze:
    >
    >> Wkurza mnie natomiast twierdzenie, że sam
    >> fakt, że zarabiam więcej niż średnia krajowa powoduje, że strasznie dużo
    >> osób myśli, że muszę się z nimi moimi ciężko zarobionymi pieniędzmi
    >> podzielić dzięki dobroci systemu redystrybucji dóbr, którą zapewnia Pi
    >> RP.
    > Teraz zarabiasz więcej (przynajmniej tak twierdzisz, zakładam ryzykownie, że
    > to prawda).
    > Co cię będzie wkurzać jak będziesz zarabiał mniej, albo wcale?
    > Może to samo, co teraz takich właśnie wkurza?

    A dokładnie t oco onych wkurza? To, że nie mają pracy, czy to, że inni
    mają więcej kabony niz oni?
    Osobiście stawiam na to drugie, bo Polska to jest krąg kulturowy pt
    "riezat' gramotnych" a nie tych, którzy biorą się do roboty, z tego co
    daje się zaobserwować.

    >>> oślepniesz lub zostaniesz sparaliżowany. A to się może stać każdego dnia.
    >> Podobnie mogę zostać trafiony przez meteoryt albo w połowie
    >> przetunelować przez chodnik.
    > Na pewno podobnie?

    No to podaj szanse, skoro wypowiadasz się tak autorytarnie?
    Ubezpieczony na życie jestem, nawet chyba podwójnie.
    I państwo ma nic do tego, bo zrobiłem to prywatnie.

    >> Przeciwko takim rzeczom mogę się komercyjnie ubezpieczyć, ale 3.14 RP
    >> uszczęśliwia mnie jakimśZUSem, który w razie czego zrobi wszystko, abym
    >> pieniędzy nie dostał.
    > Tu zgoda - moja opinia o ZUSie jest identyczna, o ile nie bardziej
    > radykalna.
    > Niemniej - korzystałeś z podatków podatników przez kupę lat i co wziąłeś to
    > twoje. Więc nie przesadzaj.

    Przez kupę lat równocześnie moi rodzice byli podatnikami i płacili te
    podatki. I mam dziwne wrażenie, że to się nie bilansuje, że jest
    korzystne dla PRL a nie dla moich rodziców i dla mnie.

    >>> Po drugie - od czego ma płacić podatek bezrobotny nie mający dochodu? Od
    >>> wdychanego powietrza?
    >>> Cóż za idiotyzmy.
    >> Jakie idiotyzmy? Ja nie każę płacić bezrobotnemu podatku.
    >> Masz jakieś typowo socjalistyczne myślenie
    > Nie sądzę, ale zawsze to byłoby lepsze niż liberalne.

    A to już twoje osobiste zdanie. Moje jest przeciwne. Nikt tak dobrze o
    mnie nie zadba, jak ja sam.

    >> Ja bym chciał tylko, aby wszyscy płacili tyle samo proporcojnalnie
    > Przecież tak jest.

    Nie jest. Ci co zarabiająwięcej, nadgle zaczynają płacić więcej od tego
    co zarobią.
    Podatek liniowy to moje marzenie.

    >> przykład owe niesławne 3x15, skoro mniej się już nie da, a nie niektórzy
    >> byli karani za to, że sa inteligentniejsi, mają więcej szczęścia albo
    >> coś w ten deseń.
    > Jak widzę z jakichś sobie wiadomych powodów uważasz się za
    > inteligntniejszego i/lub bardziej fartownego od innych i nie chcesz być za
    > to - jak to określasz - karany. Zróbmy więc na moment absurdalne założenie,
    > że masz rację. Czy przyznasz zatem prawo tym, którzy są wg ciebie mniej
    > Inteligentni i mniej fartowni do tego, aby oni także nie chcieli być za to
    > karani?

    W jaki sposób oni mają być karani?
    Ja chciałbym zdjęcia ze tych bardizej fartownych i inteligentnych
    ciężarów nałożonych na nich w imię solidarności społecznej, poczynając
    od progresywnej skali podatkowej. Tych z pierwszego progu nieszczególnie
    chce dotykać, bo i po co?

    Jeżeli uważasz, że wprowadzenie podatku liniowego na poziomie niższym
    lub równym bieżącemu pierwszemu progowi jest karą dla tych w pierwszym
    progu, to różnimy się w postrzeganiu związków przyczynowo - skutkowych i
    jest to nieredukowalna różnica.

    >>>> Nie obchodzą mnie ci, co z tych podatków żyją.
    > A obchodzili cię, jak chodziłeś do szkoły za kasę podatników?

    Podatników w sensie moich rodziców? Nadal nie.

    >>> A ty nie obchodzisz ich. Być może tylko do czasu, kiedy los da ci
    >>> wybór - życ z cudzych podatków albo zdechnąć.
    >> Ależ obchodzę ich jako anonimowy cyc, którego się doi.
    > Raz się doi, innym razem jest się dojonym. Takie życie.

    A jakby było tak, że nie ma dojonych i dojących w imię sprawiedliwości?

    ja czyli jakub
    --
    Z zaparkowanego Forda Fulkersona wysiedli generał Grant i porucznik
    Revoke.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1