"news.tpi.pl" <u...@p...onet.pl> wrote in message
news:bmc5i7$764$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Moja droga,
> nie kazdy ma dosc sily, by przez cale zycie walczyc z przeciwnosciami i
> zawsze na koncu przegrywac. ( jak dotad)

Widzisz... przegrywa sie dotad, dopoki daje sie przeciwnosciam szanse na
wygranie. U mnie taki stan rzeczy trwal kilka lat. Z mojej wlasnej glupoty i
naiwnosci.

> Jasne, zawsze mozna miec nadzieje :)
> NIe kazdy musi byc wygranym

jasne, ale trzeba pamietac, ze w 99% przypadkow jestesmy przegranymi z
wlasnej winy.

> Albo inaczej, aby ktos wygral ktos inny musi przegrac.

Ktos mi juz tlumaczyl, ze w przyrodzie musi byc zachowana rownowaga, problem
w tym, ze cywilizacja ma niewiele wspolnego z przyroda. Tutaj po prostu
licza sie tylko Ci, ktorzy maja innym cos do zaoferowania.

> Nieco moze sarkastycznie dodam, ze teraz , jezeli plany pana Hausnera
dojda
> do skutku, bedziesz miala okazje znowu pokazac sie z dobrej strony i
> popracowac nieco dluzej.

Mysle, ze na tym etapie rozwoju zawodowego juz mi to nie grozi. Zwlaszcza,
ze to pracodawcy szukaja mnie a nie na odwrot.

Kania