eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeJak to naprawde z tym bezrobociem jest.Re: Jak to naprawde z tym bezrobociem jest.
  • Data: 2003-10-10 10:19:42
    Temat: Re: Jak to naprawde z tym bezrobociem jest.
    Od: "Pawel A." <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    >
    > A pomoc spoleczna? Nioe tak dawno byl artykul gdzies na onecie jak to sa
    > ludzie, dla ktorych od wielu lat jedynym zrodlem utrzymania jest pomoc
    > spoleczna. Nie pojda do pracy no bo jak..
    > Zreszta poczataj sobie to:
    > http://polityka.onet.pl/162,1082749,1,RA,artykul.htm
    l

    W tej chwili nie mam czasu poczytać, potem sie do tego ustosunkuje

    (...ciach...)
    > Ale to jest wlasnie dlatgo, ze tyle wydajemy na pomocspoleczna. To nie
    jest
    > przyczyna, a skutek. Nie myl tego, prosze.



    Obawiam się, że praca na czarno nie ma wiele wspólnego z liczeniem na pomoc
    społeczną.

    W podanym przeze mnie przykładzie ludzie woleli decydować się na dodatkowe
    300 złotych do ręki teraz, niż wpuszczenie ich w ZUS, co ciekawe wielu z
    nich - formalnie nie pracując wykupywało sobie najtańsze ubezpieczenie w III
    filarze (czy jak to się nazywa) - bo i tak byli ok. 200 zł. "do przodu".
    Oczywiście można założyć, ze gdyby nie istniało ubezpieczenie zdrowotne dla
    niepracujących to taki proceder by nie występował, ale osobiście bardzo w to
    wątpię. Po pierwsze nie wszyscy pracodawcy chcą mieć legalnych pracowników -
    a jak się ma do wyboru prace na czarno lub brak pacy w ogóle, to wybiera
    się to pierwsze rozwiązanie. Poza tym na czarno czy sezonowo pracują głownie
    osoby niewykwalifikowane, które mają też ten zwyczaj, ze do lekarza udają
    się dopiero, gdy są w stadium niemal terminalnym..

    Problem zatrudnienia na czarno można zlikwidować albo zmniejszając pośrednie
    koszty pracy albo uszczelniając kontrolę - np. dzisiaj nikogo nie dziwi, że
    firma formalnie zatrudniająca 5 fizycznych realizuje jednocześnie 7 dużych
    inwestycji.

    Kolejnym problemem jest praca sezonowa - bo wśród bezrobotnych są także
    osoby z niej żyjące. Niestety w czasami jest to jedyna praca jaką można
    zdobyć. Podobno (ale nie dam sobie nic uciąć, za jej 100% prawdziwość ) dla
    dużej część flisaków z Pienin spływ jest jedynym źródłem "żywej gotówki" - a
    sezon trwa od maja do października..

    Tak wiec będę podtrzymywał opinię, że twierdzenie o nadmiernej pomocy
    społecznej demoralizującej bezrobotnych w Polsce jest mitem.


    (...ciach...)
    > Czesc jest, czesc nie jest. Jedynym rozwiazaniem jest dac im wadke a nie
    > rybe. Zeby dac im wedke trzeba ciac wydatki jak leca...

    Z całym szacunkiem, ale jak słyszę ten slogan to dostaję wysypki
    >
    Trzymając się, rybackiej stylistyki, można powiedzieć, że na bezrybiu na nic
    wędka (ale mi sie napisało - zastrzegam sobie tę frazę ;-)). A w gospodarce
    mamy recesję, czyli bezrybie właśnie. Legalnych miejsc pracy niewiele, na
    czarno nieuczciwie więc pozostaje samozatrudnienie . Ale o ile np. ja czy
    pewnie ty, w razie utraty pracy mamy jakieś oszczędności do zainwestowania,
    to większości bezrobotnych z trudem wystarcza na bieżące wydatki więc nie
    założą firmy tylko będą na czarno kopać rowy.

    Pozdrawiam
    Paweł

    >


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1