eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeJak to jest z tym bezrobociem?Re: Jak to jest z tym bezrobociem?
  • Data: 2005-08-23 11:38:00
    Temat: Re: Jak to jest z tym bezrobociem?
    Od: " Marek" <m...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Maciek Sobczyk <m_sobczyk@.spam-parampampam.op.pl> napisał(a):

    >> prawdziwy problem to niezaradność osób, którzy się na taką pracę godzą.
    > Pardon - odpowiada im ona. Gdzieś w ogólnym bilansie ich oczekiwań,
    > narzekań, aspiracji, samoświadomości istnieje czynnik, który powoduje, że
    > się za taką pracę biorą i w niej trwają. Myślę, że marginesem jest tu grupa,
    > która z jakichś obiektywnych przyczyn nie może sobie pozwolić na coś innego.
    >
    > ... wszystko jest dla ludzi. Nawet
    > bezrobocie. Są tacy, którym ono odpowiada. Są tacy, którym nie odpowiada.
    > Zadaniem ludzi świadomych i również idelologów, o których piszesz poniżej,
    > jest tym co nie odpowiada stworzyć warunki do wyjścia z bezrobocia. Nie za
    > pomocą rewolucji rynku pracy, o co nawołują niektórzy - kill'em all
    > ("pracodafców"), tylko budzenia świadomości i poczucia wartości u
    > ekonomisty-roznosiciela pizzy, lekarza-roznosiciela ulotek, prawnika-barmana
    > i myjącego samochody informatyka.
    >
    W zasadze tak, ale te 15 lat nowych porządków, to trochę za mało dla
    wytworzenia mechnizmów i zachowań najemnych tym bardziej,
    że odbyło i nadal odbywa się to bez okresu przejściowego.
    Większość wynosi nawyki i predyspozycje z domu, a decydenci postawili
    najemnych w roli zwierząt z ZOO, które urodziły się w klatce, a wypuszczono
    je na wolność z zaleceniem samodzielnego zdobywania pożywienia.

    Pewne podstawy zaradności trzeba wynieść z domu, a pokolenie rodziców -
    a często również dziadków - uczone było posłuszeństwa, a nie zaradności.
    Tego się w ciągu 15-stu lat nie przeskoczy, a większość rodziców jest
    już za stara na nauczenie się zaradności. No to co, bezrobocie bez zasiłku
    do emerytury, czy eutanazja? Dzieci do niczego w życiu nie dojdą, bo jest
    tendencja do tego, żeby wszystko było płatne - a z czego?

    Wbrew przekonaniom ideologów wolnego rynku, nie każdy może np. sam się
    zatrudnić i jeszcze zatrudnić innych. Jeżeli ktoś nie ma tego wzoru
    wyniesionego z domu, to w większości wypadków żadne przekonywanie nie pomoże.
    Wielkie dziwy, że absolwenci nie chcą tłumnie zakładać firm.
    Mam znajomych, którzy mieli rodziców pracodawców, po szkołach dostali do ręki
    najpierw sklep, a potem bistro, a teraz prowadzą firmę produkcyjną.
    To jest tradycja rodzinna - wzór wyniesiony z domu.

    Dzieci wieloletnich najemnych, w większości przypadków będą najemnymi
    tyle, że obecnie jest ponad 3 mln bezrobotnych najemnych.

    Marek


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1