eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeJak skutecznie szukać pracy :-)Re: Jak skutecznie szukać pracy :-)
  • Data: 2009-03-28 13:05:29
    Temat: Re: Jak skutecznie szukać pracy :-)
    Od: "Noe Bat" <n...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Jurek M" <m...@1...pl>

    >
    >>> Dla mnie to jest argument za tym, żeby nie zamieszczać zainteresowań
    >>> w
    >>> CV.
    >>> Bo nie wiadomo jacy ludzie czytają nasze papiery.
    >> No tak, tylko z tych powodów nie możnaby napisać nic.
    >
    > Właściwie to wszystko można, na swoją odpowiedzialność.
    > Ale po co pisać coś co nie ma związku z ofertą?

    Przecież ma.

    >
    >>> Cechy (intelekt, poziom wykształcenia, kultura osobista) kandydata
    >>> właściwie 'wyłażą' już w treści Listu Motywacyjnego. :)
    >> Ta, szczególnie jak według szablonu pisze albo dla odmiany
    >> indywidualnie
    >> pisał, więc niezbyt dużo czasu mógł mu poświęcić. Możesz ocenić ...
    >> okoliczności nie osobę.
    >
    >
    > Jeśli ma coś robić byle jak, to niech lepiej w ogóle nie robi.
    > Nikt nie wnika czy był zmęczony, chory, miał mało czasu na napisanie
    > oferty.
    > Oceniają człowieka po tym co widzą.

    Więc właśnie, dostajesz szablon z którego na pewno nie wynikają indywidualne cechy. A
    jeśli wynikają to są obarczone brakiem czasu i nic więcej.

    > A na rozmowe też przyjdzie nieogolony w wymiętej koszuli bo się
    > spieszył?

    A co, bez koszuli ma przyjść ?

    > Komisja rekrutacyjna mu wybaczy, a jakże, bo biedaczek przecież taki
    > zagoniony. :)))

    Komisja ?

    >
    >>> Zamieszczanie w CV swoich prywatnych zainteresowań w zasadzie nic nie
    >>> oznacza.
    >>> Uczestniczyłem raz w rekrutacji pracowników do działu logistyki oraz
    >>> IT,
    >>> (i nie jakichś tam 'roboli'). Miałem wgląd w CV i LM kandydatów.
    >>> Owszem, zwracaliśmy uwagę na zainteresowania, ale miało to tylko
    >>> wyłącznie znaczenie na zasadzie ciekawostki. W żaden sposób nie
    >>> wpływało
    >>> na decyzję co do dalszego etapu rekrutacji.
    >>> Np. o wiele bardziej istotne było napisanie, że kandydat jest
    >>> NIEPALĄCY.
    >>> :)
    >>> I to miało sens, bo większość zespołu to byli ludzie niepalący.
    >> Jaki ? Ktoś pali w pracy ? Wychodzi na dwór i co mi to może
    >> przeszkadzać ?
    >
    > Oj, może bardzo przeszkadzać, zwłaszcza z punktu widzenia pracodawcy i
    > zabieranego mu w ten sposób czasu.

    To przecież nikt mu nie daje dodatkowego czasu na palenie.

    >
    >>> Nie warto chwalić się swoim hobby w CV, bo nie warto odkrywać swoich
    >>> kart zwłaszcza przed kimś, kogo w ogole nie znamy, kto mógłby dane
    >>> wykorzystać przeciwko nam. I nawet jeszcze nie wiadomo, że staniemy
    >>> się
    >>> jednym z tych, którzy dziś nas rekrutują.
    >> Jest taki znany portał społecznościowy bazujący na ujawnianiu swoich
    >> zainteresowań w celu pozyskiwania zleceń.
    >
    > Udział w takim portalu dobrowolny, a po za tym ma o wiele szersze
    > spektrum niż poszukiwanie pracy.

    To przecież o dobrowolnym wpisywaniu zainteresowań mowa.

    > Osoba w danym profilu nie zwraca się do konkretnej firmy z konkretną
    > ofertą.

    Tym gorzej dla udostępniania danych.

    >
    >>> Jeśli wysyłam ofertę, to na samym dole piszę: niepalący, prawo jazdy
    >>> kat. B., znajomość języków obcych. I to wszystko.
    >> Za szofera czy tłumacza chcesz się zatrudnić ???
    >
    > Raczej sam będę wkrótce zatrudniał.

    Ale za szofera czy tłumacza ? Bo jeśli nie za szofera lub tłumacza to co Cię obchodzi
    znajomość języka czy posiadanie prawa jazdy ?

    >
    > Czytaj ze zrozumieniem.

    Jak wyżej.

    >Są to informacje dodatkowe, zamieszczone
    > właściwie w stopce, które mogą wpłynąć pozytywnie, ale na pewno nie
    > zaszkodzą. Są co najmniej neutralne dla ew. pracodawcy.

    A zainteresowania zaszkodzą ? Podajesz bo chcesz i tyle.

    >
    >>> Co do 'kumplowania' się z szefami...hmm...ludzie są ludźmi. Można być
    >>> z
    >>> szefem na 'ty', spotykać się po pracy np. wyjść na piwko, zagrać w
    >>> tenisa (jeśli umie ;), czemu nie.
    >>> Ale jak ktoś powyżej napisał: gdy szef wręczy wypowiedzenie, na pewno
    >>> bardziej zaboli.
    >>> Praca to praca. Liczą się przede wszystkim interesy, a dyrektorzy,
    >>> kierownicy, szefowie przede wszystkim dbają o własne tyłki. :)
    >>> Im bardziej profesjonalna firma tym większe wyrachowanie, więcej gry,
    >>> udawania przyjaźni itp...
    >> Raczej od tego jak udawana jest firma, gdy normalnie zależy to od
    >> kultury firmy=kultury ludzi w niej pracujących<>profesjonalizm
    >
    > Bzdura. Profesjonalizm ludzi zarządzających firmą objawia się niestety w
    > umiejętności prowadzenia gry, panowania nad emocjami, wpływania na
    > pracowników.

    Jak ktoś jest nieudolny to ma tylko takie problemy.

    > Między innymi właściwego wykorzystania ich 'potencjału'.
    > Powiedzmy, że szef zna twoje hobby, zainteresowania, które opisałeś w
    > CV. Ok, zostałeś przyjęty do pracy, ale mogę założyć się, że to w żadnym
    > stopniu nie wpłynęło na decyzję.
    > Jeśli kiedykolwiek wykorzysta, to nie po to, żeby razem uprawiać wspólne
    > hobby, ale żeby np wykorzystać cię do negocjacji z przedstawicielem
    > kontrahenta, który jakimś cudownym trafem ma podobne zainteresowania i
    > łatwiej będzie wam znaleźć nić porozumienia. Nic poza tym.

    No właśnie, to w czym problem ? Użyteczna informacja

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1