eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeCzy to wolna amerykanka i musisz byc na kazde skinienie pracodawcyRe: Czy to wolna amerykanka... - długie!
  • Data: 2005-09-07 19:37:27
    Temat: Re: Czy to wolna amerykanka... - długie!
    Od: Krzysztofsf <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Tue, 06 Sep 2005 21:35:58 +0000, Rafal Skoczylas napisał(a):

    > On Tue, 06 Sep 2005 21:37:47 +0200, Krzysztofsf wrote:
    >> Dnia Mon, 05 Sep 2005 22:19:23 +0000, Rafal Skoczylas napisał(a):
    >>> Myślę, że powinieneś tam pojechać, obejrzeć temat z bliska.
    >>> Byćmoże wtedy byś zrozumiał jak to działa i jak tam "dobrze".
    >> Mam "tam" troche znajomych.
    >
    > Ale mi nie chodzi o zbieranie opinii, tylko o własne obserwacje
    > i doświadczenia.

    Dlaczego? I po co?
    Jesli opinie ludzi, ktorych znam i wiem jakimi sa pracownikami, jakie maja
    kwalifikacje i podejscie do pracy, potwierdzaja opinie ludzi , ktorym sie
    tam udalo (ze tam latwiej sie udaje i jakosc tego malego sukcesu jest inna
    niz w Polsce) to dlaczego domagasz sie opinii z autopsji?
    Jesli cie to usatysfakcjonuje, to w zeszlym roku juz w trakcie formalnosci
    przedwyjazdowych, choroba polozyla (i to praktycznie na zawsze) moje
    mozliwosci emigracyjne, zmniejszajac moje mozliwosci ciezszej pracy
    fizycznej.


    >>> konkursowe: Co byś powiedział na sytuację, gdyby do polski
    >>> przyjechało setki tysięcy ludzi z jakiegoś kraju i pracowali
    >>> za 50 groszy za godzinę?
    >> do Polski?
    >
    > Tak. Odpowiedz. Będę łaskawy, podnoszę stawkę.
    >
    > Co byś powiedział, gdyby się nagle okazało, że w Twoim zawodzie
    > stawka to: 160 godzin misięcznie * 2 zł = 320 zł. Have fun.
    >

    Moze zajmiesz sie jeszcze problemem glodu w Afryce, tajfunu w USA i
    cenzury internetu w Chinach.
    Jesli z perspektywy Polaka i w Polsce i w Anglii nie ma problemow i
    dyskryminacji, to nie widze zadnej analogii.Rynek pracy otwarty jest
    czasowo i w kazdej chwili moze byc zamkniety - jakos nie ma potrzeby i
    nikt o tym nie wspomina. Nic nie slysze o protestach spolecznych w Anglii
    oraz o opozycji parlamentarnej podchwytujacej ten problem spoleczny.

    >> Brytyjczycy jakos sa zadowoleni, [...]
    >
    > Polacy też są zadowoleni, jak domy im budują Ukraińcy, bo taniej.
    > Co nie znaczy, że polscy murarze skaczą z radości, kiedy ktoś w ich
    > zawodzie pracuje za 1/2 stawki (a może sobie na to pozwolić, bo
    > nie płaci podatków i mieszka w pokoju lub baraku razem z 3 kolegami).
    >
    > n.

    Jak wyzej. Brytyjczycy nie zglaszaja zastrzezen. To demokratyczny kraj.
    Byloby glosno. Przy okazji, nie wiem, czy sobie zdajesz sprawe, ze oni
    bardzi duzo na nas zarabiaja. tysiace Polakow wwoza do ich kraju gotowke
    na okres utrzymania sie w trakcie poszukiwania pracy. Wielu z nich wraca
    wydawszy wszystko nie znajdujac pracy - ale tworza nowe miejsca pracy w
    Anglii kupujac w miedzyczasie towary i uslugi. Tyle co do Twoich zmartwien
    i wspolczucia Anglikom. Moze wzamian pomartwisz sie o okupowany Tybet?
    Tybetanczykom bardziej przyda sie Twoje wspolczucie.

    pzdr.
    Krzysztof

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1