eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeCzy to wolna amerykanka i musisz byc na kazde skinienie pracodawcy › Re: Czy to wolna amerykanka... - długie!
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: "Koziorozec" <k...@T...pl>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: Czy to wolna amerykanka... - długie!
    Date: Mon, 5 Sep 2005 19:39:01 +0200
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 94
    Message-ID: <dfhvs5$6he$1@inews.gazeta.pl>
    References: <1...@n...onet.pl> <df6900$951$1@inews.gazeta.pl>
    <df6ank$mbi$1@news.onet.pl> <df6bfg$vat$1@news01.versatel.de>
    <df6ncc$lg3$1@nemesis.news.tpi.pl> <df6nqo$e2h$1@kujawiak.man.lodz.pl>
    <df70mt$pr4$1@nemesis.news.tpi.pl> <dfafah$inp$1@inews.gazeta.pl>
    <dfart9$iig$1@inews.gazeta.pl> <dfd9s7$8si$1@inews.gazeta.pl>
    <dfdv72$2ej$1@news.onet.pl> <dffqan$g9j$1@inews.gazeta.pl>
    <dfh2ve$hed$1@nemesis.news.tpi.pl>
    NNTP-Posting-Host: cmpc012-013.cnet2.gawex.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1125941958 6702 84.205.12.13 (5 Sep 2005 17:39:18 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Mon, 5 Sep 2005 17:39:18 +0000 (UTC)
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1106
    X-Priority: 3
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1106
    X-User: komputerowiec
    X-MSMail-Priority: Normal
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:160051
    [ ukryj nagłówki ]

    > A ilu glodnych karmisz? Bo wiesz, zeby wypominac to nalezaloby
    > samej dac przyklad... :)

    Mam się chwalić??? ;)) Nie jestem Tobą! ;>>
    Pracuję jako wolontariuszka.

    > Czyli chodzi Ci o jalmuzne? No to jalmuzny ja tez nie daje.
    > Zmarnowane pieniadze IMO, wole dawac wedke niz rybe. Fakt,
    > wedka drozsza, ale bardziej na niej ten ktos skorzysta.

    Daj wędkę starszej kobiecie, która stoi ze wstydem
    przed kościołem i zbiera na leki.
    A może lepiej byś zrobiła, pomagając jej znaleźć kogoś, kto
    ma te leki, ale nie są mu już potrzebne?

    Ja wiem, Ty młoda jesteś, to wolisz szybkie rozwiązania.
    Ok, to odbijamy piłeczkę - jaka to wędka? Dobre rady???
    O! Tych to Ci widzę nie brakuje i nic nie kosztują... ;))

    Ja teraz NIE rozumiem, dlaczego 95% deklaruje się jako wierzący.

    To jak mówią "kochaj bliźniego swego, jak siebie SAMEGO",
    to słowo SAMEGO im wychodzi chyba najgłośniej?

    Nie jestem zbyt religijna, ale w swoim życiu staram się dążyć
    do jakiejś ogólnie pojętej doskonałości oraz przynajmniej
    nie szkodzenia innym, a jeszcze lepiej - pomagania.

    Wiesz, a ja miewam dylematy, czy dać czy nie.
    Wszystkim nie daję.
    Ale jak dziewczynka w zimie stała pod sklepem i prosiła o pieniądze,
    to zapytałam: na co? "Na jedzenie" - usłyszałam.
    Weszłam do tego sklepu i kupiłam chleb, masło i coś na chleb.
    Nie miałam wtedy dużo pieniędzy.
    Ale miałam do wyboru: albo udać, że nie widzę nic, a mała mnie
    oszukuje, albo wydać te kilka złoty, dać jej jedzenie i porozmawiać
    z nią jak człowiek z człowiekiem, że jeżeli oszukuje i naciąga innych,
    to robi źle. A może faktycznie nie miała co jeść? Może matka
    pijaczka, nie interesowało jej, co się z jej dzieckiem dzieje?
    Zanim będziesz pouczać jej rodziców, że powinni o nią zadbać
    - daj jej jeść.

    Wszystkim nie pomogę, ale - jeśli mogę się z kimś podzielić,
    to dlaczego nie?

    Owszem, niektórzy rzebractwem zarabiają na życie... albo na picie ;))
    Nie mogę ich zweryfikować, ale może właśnie ta jedna złotówka
    ode mnie da im przeżyć do jutra, a jutro będzie dla nich lepszy dzień?

    Powiedz Jurkowi Owsiakowi, że nie będziesz dawać grosika,
    bo możesz dać wędkę. Kupisz sprzęt, czy każesz rodzicom
    małych dzieci, dla których zbierane są pieniądze na sprzęt -
    powiesz im, że powinni zarobić, albo zapłacić za drogą aparaturę,
    skoro chcą mieć zdrowe dziecko?
    Pewnie i Ty kiedyś będziesz miała dzieci (o ile ich jeszcze nie masz)
    i nie daj Boże (nie życzę Ci tego), abyś musiała walczyć z brakiem
    pomocy dla Twojego dziecka w szpitalu, bo nie ma odpowiedniego
    sprzętu, albo brakuje jakichś leków...

    > > Czasem wystarczy po prostu wysłuchać, jak ktoś sobie ponarzeka.
    >
    > Wysluchac mozna, tylko co to daje?

    Gdybyśmy właśnie umieli spojrzeć tak na innego człowieka, nie dawać
    mu tylko dobrych rad, a wesprzeć go chociażby duchowo...
    Gdybyśmy potrafili na co dzień dojrzeć drugiego człowieka, a nie
    tylko podczas zrywów typu śmierć Papieża, obchody rocznicy
    Solidarności, powódź itd. ...

    ... to ten świat byłby lepszy.

    Wierzę w to.

    Trzeba było czytać. Wysłuchanie jego żalów, to najlepsza droga
    tego człowieka do samodzielnego lub przy niewielkiej pomocy -
    podniesienia się z dołka.

    > Huknac w tym momencie nalezy na siebie, przeciez te cechy
    > o ktorych mowisz to nie jest kwestia genow tylko wychowania,
    > pokazania od malego roznych mozliwosci. Wiary w siebie sie
    > uczy, i to jest czasami cholernie trudna nauka. Ale mozliwa.

    Między mną a moją siostrą jest niewielka różnica wieku.
    Obie byłyśmy chowane tak samo, na jednakowych zasadach.
    Ona była odważna, a ja zawsze nieśmiała.
    Dopiero po latach coś się we mnie przestawiło.

    Jestem wyjątkiem potwierdzającym Twoją regułę o wychowaniu???
    Mówisz to jako osoba, która wychowała już ile dzieci, czy może
    podpierasz się jakimiś badaniami, książkami??? ;>>

    --
    Koziorozec

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1