eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeCzy jest coś niewłąściwego/niemoralnego w wysyłaniu CVRe: Czy jest coś niewłąściwego/niemoralnego w wysyłaniu CV
  • Data: 2012-02-14 14:14:58
    Temat: Re: Czy jest coś niewłąściwego/niemoralnego w wysyłaniu CV
    Od: Jaskiniowiec <j...@j...jaskinia> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia 13-02-2012 o 09:22:16 gont <g...@d...plusnet.pl> napisał(a):

    To programiste c, c++, javy czy sql-a szukacie? Bo najpierw piszesz c/c++
    (1) a pozniej jeszcze dorzucasz kolejne jezyki Zeby sie nie okazalo, ze
    przydalaby sie tez znajomosc
    asma, cobola, fortrana, perla, php, sh, Objective-C etc O
    tak wiadomych jezykach, jak html i js/ajax nawet nie wspominam, bo to
    kazdy programista musi miec w najmniejszym palcu... Pewnie jeszcze
    przydalaby sie obsluga AutoCada i PhotoShopa


    Jesteś studentem? Tak mi jakoś wyglądasz...

    Dobrze, ze jasnowidzem/wrozem nie zostales z takim "widzeniem". Chociaz,
    tam mozna miec rozne zwidy, wiec moze pomysl o przebranzowieniu sie?

    W każdym razie Twoja wypowiedź wydaje się być idealną ilustracją problemu
    pracodawców. Ludzie często przychodzą z takim właśnie nastawieniem - ręce
    opadają.

    Tak, takich właśnie kompetencji potrzebujemy! Wyobraź sobie, że pisząc
    aplikację współpracującą z bazą danych musisz znać c++ i sql! Zdziwiony?

    To okresl je dokladnie, wowczas nie bedzie rozczarowan po jednej i drugiej
    stronie.

    Może być jeszcze gorzej! Dużo aplikacji działa w środowisku
    Microstation (takie coś jak AutoCad - popatrz prawie trafiłeś) - pisze
    się je w MDL-u (można powiedzieć że to jest C), ale na przykład wywołuje
    się dll-ki pisane w C++, no i do tego znów ten SQL.

    W nowszych wersjach Microstation można już używać C++. Bywa że w jednym
    projekcie jest kod C i C++. Dodatkowo można też programować w VBA, bo jest
    zaimplementowany interfejs COM.

    Tak żeby Cię dobić to w bazie jest jeszcze PL/SQL (korzystamy z Oracle).
    Co gorsza, można też tworzyć procedury składowane w Javie.

    Widzisz, problem jest taki, ze wczesniej napisales c/c++ (nadal nie
    okresliles, czy to ma byc c z klasami, czy sztuka dla sztuki), pozniej
    dodajesz sql (w praniu wyszlo, ze chodzi o Oracle), a jeszcze pozniej
    wynalazki Autodeska. Naprawde, zdecyduj sie i wymien wszystko jak nalezy,
    a wowczas nie bedziesz rozczarowany.
    Nie kazdy programista musi miec stycznosc z bazami, a tym bardziej nie
    kazdy jest piratem i ma stycznosc z AutoCad! I moze byc swietnym
    programista, lepszym, niz ten co zna milion pincset sto dziewincset
    jezykow programowania. Jezyki programowania sa do siebie bardzo zblizone,
    wiec znajac tylko jeden jezyk mozna nauczyc sie innego sporadycznie
    szybko. Tyle, ze dochodza okreslone srodowiska programowania, biblioteki,
    frameworki etc. Co z tego, ze mam w malym palcu c++, jesli przyjdzie mi
    cos napisac np. w VS, a ja jestem "borlandowcem" i vcl znam na pamiec, za
    to Microsoftowych wynalazkow (ktorych tez jest niemalo) nie znam? Badz
    cale zycie klepalem kod linuksa? Uwazasz, ze Linus Torwalds jest
    uposledzonym programista, bo nie zna SQL i innych wodotryskow, ktore
    wymieniles?

    Co mi po znajomosci samego jezyka, skoro i tak bede wowczas musial sie
    dluuugo wdrazac, by poznac i okreslone srodowisko i okreslone frameworki.
    Samo klepanie kodu to tez nie sztuka. Wazne, by ten kod byl funkcjonalny,
    w miare poprawny i wymagal jak najmniejszej pozniejszej pracy. Jako
    programista, powinienes wiedziec, ze samo programowanie zajmuje najmniej,
    za to odpluskwianie to znaczna czesc roboty. Pol biedy, jesli to swoj kod,
    ale nie daj Panie, jesli to kod jakiegos nawiedzonego znawcy wszystkiego,
    ktory kod napisal byle jak, byle szybko. Czesto szybciej wyjdzie napisanie
    go od poczatku, niz poprawianie po takim omnibusie.

    Poza tym, SQL eskuelowi nierowny. Oracle ma swoje ficzery, MS SQL swoje,
    DB2 swoje, Postgressql swoje etc Podstawy te same, ale czesto ten sam kod
    w jednej bazie zadziala zupelnie inaczej w innej, badz nie zadziala wcale.
    Do tego optymalizacje, ktore w kazdym silniku wygladaja inaczej.

    Dodajmy do tego Jave. No ja niby znam... skladnie i to swiadczy o tym, ze
    znam jezyk? Co rozumiesz poprzez znajomosc Javy? Java javie nierowna. I
    nie kazdy programista Javy musi znac sie na bazach danych.

    Malo tego - mozna zajmowac sie bazami, nie znajac w ogole SQL. Od tego sa
    odpowiednie klasy/biblioteki/technologie. Do baz mozna sie odwolywac w
    przerozny sposob.Ty widocznie jestes ograniczony tylko do jednego z nich,
    totez moze warto, bys spojzal w lustro. Wymagasz od innych znajomosci
    przeroznych jezykow, pokazujac jednoczesnie, ze sam jestes ograniczony
    tylko do SQL w dostepie do baz danych.

    Tak samo moglbym powiedziec, ze znam Pascala/Delphi, bo kiedys
    przepisywalem/poprawialem komponenty z Delphi do Buildera. Tyle, ze gdyby
    przyszlo mi napisac taka sama aplikacje w natywnym Delphi, zamiast w
    Builderze, to zajeloby mi to wiecej czasu, bo musialbym sie wdrozyc i
    poznac bardziej jezyk - sama skladnia nie wystarczy. Aczkolwiek moglbym
    smialo napisac, ze znam Pascala!



    I te testy to na kartce papieru? Algorytmy tez musze
    wymyslac na tejze kartce?

    To jakiś problem? Nie umiesz wymyślić algorytmu bez komputera?

    To po co pisac?! Lepiej narysowac...
    Pisanie kodu na kartce jest o tyle chore, ze kartka nie jest z gumy i ma
    okreslona pojemnosc.

    Poza tym, algorytmy powinno sie dobierac do potrzeb. Na samo sortowanie
    jest co najmniej kilkanascie, aczkolwiek kazdy z nich trzeba dobrac do
    odpowiednich danych. QuickSort nie jest do wszystkiego. Co mi zatem da
    napisanie byle algorytmu, skoro napierw trzeba znac probke danych do
    obrobki i ten algorytm dopiero odpowiednio podstawic, a czesto wrecz
    zoptymalizowac lub nawet wymyslec? Na to potrzeba czasu, czesto wiecej,
    niz pozniejsze samo wklepanie kodu, zatem kilka min. podczas testu jest
    zwyczajnie smieszne. Taki test moze jedynie ukazac, czy ktos przeczytal
    ksiazke "Algorytmy i struktury danych", ale z umiejetnoscia programowania
    nie ma to nic wspolnego.


    W wiekszosci to takie wlasnie idiotyzmy czekaja czlowieka. I jeszcze
    fluency english, nie wiem po co, skoro i tak manager/kierownik projektu
    jest odpowiedzialny za kontakty zagraniczne, a nie programista.

    Nie. Angielski jest wymagany na poziomie rozumienia dokumentacji. Dobrze
    byłoby też gdyby taki kandydat był w stanie wytworzyć prosty tekst
    techniczny po angielski - bywa, że trzeba zgłosić błąd w systemie
    ticketowym.

    Angielski jest jak najbardziej potrzebny, aczkolwiek w wiekszosci testy
    przeprowadzane sa przez blondynki, ktore nie znaja sie na programowaniu,
    za to jedyna ich umiejetnosc to parzenie kawy (tu tez bym dyskutowal) i
    lizniety angielski na studiach humanistycznych, przez co nadgorliwie
    sprawdzaja ta umiejetnosc poslugiwania sie angielskim. Na wlasnym
    przykladzie nauczylem sie angielskiego z helpow i dokumentacji i to w
    czasach, gdy dstep do internetu byl wdzwaniany, ale nie mialem na tyle
    czestych okazji wykorzystywac tego jezyka w mowie, przez co nie chce
    kaleczyc czyis uszu. Co innego, gdy w ogloszeniu jest zapis: "swietny
    angielski w *mowie* i pismie" (i to tez jestem w stanie zrozumiec) a co
    innego sama znajomosc angielskiego, by moc przeczytac jakis tutek w necie,
    tudziez napisac kilka zdan do kontrahenta.

    Tyle, ze wiekszosc ogloszen pisanych jest przez takich ignorantow, jak u
    Ciebie w firmie. W ogloszeniu mozna przeczytac o wystarczajacym
    angielskim, a pozniej sie okazuje, ze i tak wymagany jest fluency english.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1