eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeBezrobocie w polsce - wielka fikcja...Re: Bezrobocie w polsce - wielka fikcja...
  • Data: 2005-09-23 06:39:01
    Temat: Re: Bezrobocie w polsce - wielka fikcja...
    Od: "Immona" <m...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Koziorozec" <k...@T...pl> napisał w
    wiadomości news:dgver2$mli$1@inews.gazeta.pl...
    > Użytkownik "Kira" napisał w wiadomości

    > Czy próbujesz mi wmówić, że całe PO to gromada milionerów? ;)
    > To ilu ich jest? Dlaczego MNIEJSZOŚĆ ma decydować o mojej
    > przyszłości?

    Mniejszosc czesto bywa madrzejsza niz calosc.
    A poza tym nie sa to milionerzy, tylko wielu wsrod nich - i ich wyborcow -
    to ludzie prowadzacy firme, na ktorej zarabiaja miesiecznie do wlasnej
    kieszeni sumy rzedu 4-5k. Daleko do milionera. Tylko ze oni wiedza, ze ich
    zarobek zalezy od nich i od otoczenia prawno-gospodarczego i chca miec
    lepsze mozliwosci zarabiac wiecej.

    >
    >> Jesli masz dobrze prosperujaca firme i zdolnego dzieciaka, to
    >> jaki widzisz sens zeby szukal pracy u kogos obcego? Normalne,
    >> ze wprowadzisz go do swojej firmy, zeby w ktorym momencie mogl
    >> ja przejac i pociagnac dalej.
    >
    > A widzę sens. Bo ja mogę mieć świetnie prosperującą firmę
    > pogrzebową, a moje dziecko może chcieć zostać śpiewakiem
    > operowym, oficerem wojska.
    > No chyba, że mu kupię filharmonię, wojsko...

    Dzieciak wychowujacy sie przy swietnie prosperujacej firmie rodzica nabierze
    zaradnosci i zdrowego rozsadku majac kurs biznesu na zywo. Nawet jesli nie
    bedzie chcial pracowac w firmie, to sobie poradzi w zyciu, zwlaszcza ze
    rodzicow bedzie stac na wyksztalcenie. No wiec te posady przy okienku za
    1000 zl sa naprawde dla tej grupy ludzi nieatrakcyjne.
    Do tego obserwuje, ze wsrod ludzi, ktorzy ciezka praca sie czegos dorobili,
    zaczyna byc - podobnie jak na Zachodzie - moda na nauczenie dzieci tego
    samego pokonywania przeciwnosci - a wiec dziecko nie dostaje kilku tysiecy
    miesiecznie kieszonkowego, tylko jest wysylane, zeby sobie zarobilo, tak jak
    inni studenci dorabiaja - nie korzystajac ze znajomosci rodzicow.

    >
    >> > Jak ktoś robi świetne interesy, to po co pcha się do władzy?
    >> > Chce robić _jeszcze_lepsze_?
    >>
    >> Dokladnie. Wladza i pieniadze zawsze w parze ida.
    >
    > A Kaczor Donald z takim zatroskaniem na twarzy mówi:
    > "zlikwidujemy przywileje władzy" (a oczki na reklamówce
    > ma takie niebieskie jak chaberki ;) ).

    Jak dobrze, ze nie ogladam TV. Bo to mizdrzenie sie do masowej publicznosci
    mogloby mnie jeszcze zniechecic. Do wszystkich partii :)

    >
    >> A znasz kogos, kto nie robil ustaw pod siebie? ;>
    >
    > Znam wiele istniejących ustaw, których nie da się robić
    > 'pod siebie'. Np. ustawa o przeciwdziałaniu bezrobociu.

    Alez to jest ustawa "pod bezrobotnych", wiec dla partii, ktorej elektorat
    stanowia bezrobotni, jest to jak najbardziej ustawa "pod siebie".

    >
    >> Zasadniczo, to owszem: jak bedzie dobrze przedsiebiorcom,
    >> to zrobi sie dobrze i pracownikom. Przede wszystkim dlatego,
    >> ze beda mieli prace.
    >
    > Tyle teorii, czy też propagandy przedwyborczej.
    > A w praktyce to już widzę, jak po zmniejszeniu podatków
    > pracodawca zwiększy pensje albo zatrudni więcej pracowników,
    > zwłaszcza jak słyszę, że "zarobione _przeze_mnie_ pieniądze
    > wydaję tylko JA i nie mam zamiaru dzielić się z nikim".
    >

    Niech wydaje. Wydajac tworzy miejsca pracy, tyle ze w innych firmach.

    I.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1