eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeBezrobocie w polsce - wielka fikcja...Re: Bezrobocie w polsce - wielka fikcja...
  • Data: 2005-09-23 11:17:19
    Temat: Re: Bezrobocie w polsce - wielka fikcja...
    Od: Bremse <bremse{usun.to}@wp.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Thu, 22 Sep 2005 23:55:54 +0200, "Koziorozec" wrote:

    >> Do obslugi PITow i calej tej papierkowosci na styku obywatel-urzad
    >> zatrudnia sie przerzucaczy papierkow za 1000 zl czy 1500 zl na reke.
    >
    >To należy zrozumieć, że zwolnienie tych ludzi spowodowało
    >by zmniejszenie bezrobocia w Polsce?

    Tak, z bardzo prostego powodu - ci ludzie nie zajmują się niczym
    twórczym i praca większości z nich jest niepotrzebna. Nic nie
    wytwarzają, ich usługi są zbędne, nie zarabiają pieniędzy dla budżetu.
    Po zniesieniu PITów i uproszczeniu systemu podatkowego kolejki w
    urzędach by się nie zwiększyły. PITy są zbędne - powiedz np. Anglikowi
    że miałby wypełniać jakieś papiery jeśli co niektórzy z nich nie
    umieją zbyt dobrze czytać i pisać, a co dopiero liczyć. Jeśli im ten
    drogi system jest niepotrzebny, to po co nam, biednym Polakom?

    Dalej - wyobraź sobie że idziesz do sklepu i płacisz 15% od
    wszystkiego. Właściciel tego całego burdelu na kółkach nie marnuje
    czasu na zastanawianie się jak rozliczyć się z towaru opodatkowanego
    stawką 0% i drugim towarem który jest zwolniony od podatku (takie cuda
    były). Nie stajesz jak wryta w sklepie, gdy sprzedawca tłumaczy Ci
    różnicę w cenie obuwia tym, że obie pary butów kosztują tyle samo, ale
    są na nie różne stawki podatkowe i dlatego musisz zapłacić więcej za
    buty o numer większe.
    Drobny kapitalista nie marnuje czasu i pieniędzy na łażenie po
    księgowych, skarbówkach, nie spędza kilku godzin z kontrolą z
    Sanepidu, która zamiast wizytować sklep spożywczy obok, sprawdza czy
    masz w sklepie obuwniczym książkę od kibla (to się chyba "książką
    sanitarną" nazywa), a jego pracownik zamiast zajmować się wyłącznie
    obsługą klientów wyjaśnia pani gdzie na opakowaniu, czy towarze jest
    znaczek CE, bo pani trochę niedowidząca jest.
    Eliminujesz dupozawracaczy, reformujesz urzędy i konkurencyjność się
    zwiększa (przez co ceny spadają).

    Co prawda zawsze można zatrudnić wszystkich bezrobotnych w
    administracji, ale nie sądzę że to dobry pomysł, bo pewnie okazałoby
    się że z miesiąca na miesiąc zaurzędniczenie kraju się zwiększa, a na
    pensje kawopijców nie ma kto robić.

    >> PO jest mocno nasycone przedsiebiorcami majacymi firmy, ktorzy
    >> odniesli sukces. taka posada jest calkowicie nieatrakcyjna dla nich,
    >> ich dzieci i znajomych i likwidacje tej czesci aparatu przezyja.
    >
    >Sami Ci to powiedzieli??? I uwierzyłaś???
    >A rozumiem, że znajomych to mają tylko w swojej 'klasie', skoro
    >piszesz, że i dla nich takie stanowiska są nieatrakcyjne?

    Stanowiska/etaty z pensją ~1,5k zł są dla mnie nieatrakcyjne. A wśród
    swoich znajomych są osoby, które tyle zarabiają. Są też bezrobotni i
    ludzie którzy zarabiają o wiele więcej niż ja -> jakoś nie przywykłem
    do dobierania sobie znajomych na podstawie grubości ich portfela.

    >To ciekawe, zwłaszcza jak Kaczor Donald mówi w spocie, że jego
    >mama dostała 1200 zł odprawy za ileś tam lat pracy...
    >A swoje dzieci to już tylko u rodziców pracują?

    Ja nie, bo jak już u rodziców jestem, to zakupy robię i śmieci
    wyrzucam za darmo ;-)

    >> Obsadzane beda jak zwykle stanowiska znacznie wyzsze, ktorych
    >> juz jest tyle, ze dla wszystkich starczy.
    >
    >Zaraz, zaraz... To jednak mimo tych sukcesów, są jakieś stanowiska,
    >które są dla nich atrakcyjne? Jak ktoś robi świetne interesy, to po co
    >pcha się do władzy? Chce robić _jeszcze_lepsze_?

    Ameryki w tym momencie chyba nie odkryłaś.

    >Ustawy i zarządzenia pod przedsiębiorców, czyli pod samych siebie?

    Też.

    >Tak, tak - PO chce zrobić MNIE i 'całemu społeczeństwu', bo jak
    >im będzie dobrze, to i mnie??????

    Naprawdę sądzisz, że ktoś chce Ci zrobić dobrze? Ja aż tak naiwny nie
    jestem i nie wierzę że jakieś PO, SLD, czy inny PZPR będzie się o mnie
    troszczył. Ja martwię się o siebie i swoją rodzinę, dlatego ostatnio
    głosowałem na tych których interesy były najbardziej zgodne z moimi i
    ich działania przyniosły mi jakieś tam korzyści. Teraz nie będę w
    ogóle głosował, bo mi się to po prostu nie opłaca.

    >> stymulowanie przedsiebiorczosci i przyciaganie inwestycji jest
    >> dla nas jedynym wyjsciem, zeby sie wzbogacic jako panstwo
    >> na tyle, zeby mniejszy liberalizm nie odbil sie nam silna czkawka.
    >
    >Oby _większy_ nie odbił się nam _jeszcze_większą_ czkawką...

    To się w razie czego wody napijesz.

    --
    pozdrawiam i z niecierpliwością na tekst o nożycach czekam
    Bremse

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1