eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Pytanie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 95

  • 21. Data: 2005-01-14 17:39:06
    Temat: Beata - super opis...
    Od: "tiras" <t...@o...pl>


    Użytkownik "Beata" <bkand@(nie dla spamu ) - o2.pl> napisał w wiadomości
    news:cs8v53$epn$1@news.mm.pl
    > PS. Ja akurat chce uciekac z polski mam juz dosyc tego kraju korupcji,
    > ukladow, zlodziejstwa, zaklamania, bezprawia i placenia podatkow za ktore
    > panstwo nie daje nic w zamian tj. brak sluzby zdrowia, glodowa emerytura
    na
    > ktora placisz wysokie ubezpieczenie, a jak ci ukradna samochod to zapomnij
    > zeby policja kiwnela palcem.

    Bardzo jasno, konkretnie i treściwie opisałaś koledze z Australii
    rzeczywistość w polsce...
    Ale żeby uciekać z tego syfu to też dobrze mieć coś załatwone za granicą na
    100%. Bo inaczej to możesz trafić tak jak ci którzy chodzą po parkingach i
    błagają tirowców żeby ich zawieźli do polski, bo już nie mają za co
    wrócić... Zachód to też nie eldorado. Wszędzie jest dobrze jak masz dobrą
    robotę.
    Pozdrawiam.
    TIRas (Scania R 580)
    PS. Często bywam we Wrocku - piękne miasto :-)



  • 22. Data: 2005-01-14 17:48:32
    Temat: Re: Beata - super opis...
    Od: "Beata" <bkand@(nie dla spamu ) - o2.pl>


    "tiras" <t...@o...pl> wrote in message
    news:cs90c2$sff$1@atlantis.news.tpi.pl...
    >
    > Użytkownik "Beata" <bkand@(nie dla spamu ) - o2.pl> napisał w wiadomości
    > news:cs8v53$epn$1@news.mm.pl
    > > PS. Ja akurat chce uciekac z polski mam juz dosyc tego kraju korupcji,
    > > ukladow, zlodziejstwa, zaklamania, bezprawia i placenia podatkow za
    ktore
    > > panstwo nie daje nic w zamian tj. brak sluzby zdrowia, glodowa emerytura
    > na
    > > ktora placisz wysokie ubezpieczenie, a jak ci ukradna samochod to
    zapomnij
    > > zeby policja kiwnela palcem.
    >
    > Bardzo jasno, konkretnie i treściwie opisałaś koledze z Australii
    > rzeczywistość w polsce...
    > Ale żeby uciekać z tego syfu to też dobrze mieć coś załatwone za granicą
    na
    > 100%. Bo inaczej to możesz trafić tak jak ci którzy chodzą po parkingach i
    > błagają tirowców żeby ich zawieźli do polski, bo już nie mają za co
    > wrócić... Zachód to też nie eldorado. Wszędzie jest dobrze jak masz dobrą
    > robotę.
    > Pozdrawiam.
    > TIRas (Scania R 580)
    > PS. Często bywam we Wrocku - piękne miasto :-)
    >
    >

    Wiem, dlatego nie uciekam stąd na hura już teraz.

    Pozdrawiam



  • 23. Data: 2005-01-14 19:05:23
    Temat: Re: Pytanie
    Od: CanoE <c...@n...lubie.spamu.org>

    szczerze?? bardzo dziwne ze do tego kraju chce wracac ktos podczas gdy
    wszyscy stad uciekaja..
    jesli lubisz 20% bezrobocie to pewnie Ci sie spodoba szukanie pracy w
    tym kraju.. gdzie nie znajac biegle 3 jezykow (w tym jeden ojczysty),
    nie majac 5 letniego doswiadczenia na kierowniczym stanowisku nie masz
    szans dostac pracy z ktorej spokojnie moglbys sie utrzymac wraz z
    rodzina... takie sa realia..


    CanoE
    _______________________________
    www.ap.end.pl (mirror: http://www.aphoto.abc.pl)


  • 24. Data: 2005-01-14 19:16:39
    Temat: Re: Pytanie
    Od: Maria Ossowska <m...@a...pl>

    someone_else wrote:

    > Jestem mlodym Polakiem co mieszka w Australii przez ostatnie 17 lat.
    > Planuje aby pojechac do Polski i zamieszkac tam. Mam wyksztalcenie wyzsze
    > (Biznes i Economia).
    >
    > Gdzie mial bym sie poruszyc aby znalesc prace?
    Może poszukaj wśród firm australijskich, które albo weszły już na polski
    rynek albo to planują w najbliższym czasie.
    Jako Australijczyk, który zna język polski dla nich właśnie jesteś
    najlpeszym kandydatem do pracy.
    Moja rada: poszukaj pracy w Polsce u siebie w Australii ;)

    --
    Pozdrawiam,
    Marysia


  • 25. Data: 2005-01-14 19:16:40
    Temat: Re: Pytanie
    Od: CanoE <c...@n...lubie.spamu.org>


    >JEST TAK SAMO JAK W POLSCE.

    oj nie.. sporo moich znajomych a takze osob z rodziny mialo okazje
    pracowac za granica.. i wiem co mowie..

    >Jak chcesz pracowac to znajdziesz prace................ nie jako dyrektor na
    >poczatku ale jak sie nie boisz pracy to zawsze tam dojdziesz.

    no to chyba nie wiesz co mowisz.. w polsce nawet jak chcesz to nie
    znajdziesz.. przyklad?? cala kupa bezrobotnych absolwentow uczelni
    wyzszych.. ja znalazlam pierwsza prace dopiero po roku .. a to i tak
    dupna i tylko na 3 miesiace - za okolo miesiac znow bede bezrobotna i
    poszukujaca pracy :(

    >W Australii sa takie same problemy jak w Polsce................ fakt
    >bezrobocie jest tylko 5.2% ale trzeba wiecej w to czytac. Duzo prac jest
    >albo na pol etatu albo kontrakt na pare miesiecy. Nie jest latwo tez zyc.

    a w polsce ogromna czesc zatrudnienia to : umowy o dzielo, umowy
    zlecenia.. wszystkie na czas okreslony.. naprawde niewielki procent
    osob jest zatrudnionych na umowe o prace na czas nieokreslony..
    tyle ze tego nikt nie liczy.. urzednicy sztucznie podnosza statystyki
    programami stazowymi, pierwsza praca itp

    zreszta niech wystarczy ci jeden maly przyklad.. wsrod mojej paczki
    najblizszych znajomych (ok. 15 osob) obecnie tylko tak 4-5 pracuja "na
    stale" - reszta ciagle dorywczo, na czarno, okresowo..


    CanoE
    _______________________________
    www.ap.end.pl (mirror: http://www.aphoto.abc.pl)


  • 26. Data: 2005-01-14 19:59:53
    Temat: Re: Pytanie
    Od: "michal" <w...@p...onet.pl>

    A ja ci powiem zebys przyjechal tutaj, mimo swoich wad (politycy, sluzba
    zdrowia, zus, biurokracja, lapowki, emerytury, niskie dotacje na nauke i
    wynalazki itd) to piekny kraj z mnostwem mozliwosci, trzeba tylko chciec i
    ciezko pracowac, a na pewno cos osiagniesz, nie przekononuje mnie to biadolenie
    ludzi ktorzy sie dotad wypowiadali, a niech uciekaja bez nich moze bedzie
    jeszcze lepiej, wszystko jest w twoich rekach, a jak ktos sie podaje i wegetuje
    z dnia na dzien, to juz jego wina ze ma tak jak ma, inwestuj w siebie a
    wyjdziesz na swoje i moze cos przy okazji uda ci sie poprawic w Polsce:)

    pozdrawiam i zachecam do przyjazdu
    michal

    PS
    rowniez polecam jak przedmowcy duze miasta i miedzynarodowe koncerny, choc w
    polsce ekonomistow jest duzo, ale z zagranicznym doswiadczeniem masz szanse
    przebic wiekszosc z nich, aczkolwiek to nie moja branza i nie mieszkam w tak
    duzymi miescie niestety:) ale tak bym zrobil na twoim miejscu:)

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 27. Data: 2005-01-14 21:26:40
    Temat: Re: Pytanie
    Od: "someone_else" <n...@n...com>

    Juz pare razy wysylalem CV i rozmawialem z pracodawcami. Za kazdym razem to
    byl ten problem ze nie jestem w Polsce. Zawsze mowili ze to jest nie mozliwe
    jak nie ma mnie w Polsce bo chca czlowieka zobaczec a nie przez telefon.
    Przez moja prace tutaj w Australii tez bede szukal w Polsce...............
    pracuje dla Aviva a wiem ze w Polsce tez sa...................moze akurat
    cos bedzie co mi bedzie pasowalo.

    Jak bym chcial pracowac jako bialy muzyn to po co mi do Angli...............
    moge tutaj zostac i to zrobic ;-D ;-D ;-D To wynagrodzenie bialego muzyna
    nie jest duze........ a ceny sa Angielskie a nie Polskie. Nie mozna
    przeliczac zarobku w innym kraju na Polskie i porownywac je bo kazdy kraj ma
    swoje ceny. I latwo sie tego wynagrodzenia nie zyje........... tak jak w
    Polsce




    "Krzysztofsf" <k...@p...gazeta.pl> wrote in message
    news:opskldk3ox5g9cba@62.233.223.195-ip-bimap.salsa.
    pl...
    > Dnia Fri, 14 Jan 2005 22:55:51 +1100, someone_else <n...@n...com>
    napisał:
    >
    > > Kuz znajomym powiedzialem co planuje i rozgladaja sie. Tak jak od nich
    > > slysze to mowia ze nie powinno byc duzo problemow z praca. Na jobpilot
    to
    > > sie patrze ale mnie chodzi jak juz bede w Polsce............ czy sa
    > > miejsca
    > > gdzie mozna pojsc gdzie maja oferty prac np: agencje pracy.
    >
    > Miejsca sa, ale z praca gorzej.
    > Tu NAPRAWDE jest po kilkaset ofert na jedno normalne miejsce pracy.
    > Jesli znajomi twierdza, ze nie ma problemu - zbierz oferty (sprobuj
    > ewentualnie wczesniej pokorespondowac z pracodawcami mail) i porozmawiaj z
    > pracodawcami o konkretach przy okazji pobytu w Polsce - dopiero wtedy
    > bedziesz w stanie ocenic stan faktyczny, co bylo sciemnianiem a co realna
    > mozliwoscia pracy.
    > Pamietaj, ze Polska jest tansza od GB, ale nei za minimalna krajowa. Tam
    > mozesz w okresie wyszukiwania (byc moze nawet kilkuletniego) pracy w
    > Polsce zyc nawet za wynagrodzenie bialego murzyna (ale wykwalifikowaego w
    > twoim przypadku) na zupelnie innym standardzie niz tu za 1000 czy 1500 - a
    > mozesz sie liczyc z takim wynagrodzeniem, jesli znajdziesz przecietna
    > prace.
    > Mozesz jeszcze aplikowac na urzednika z ramienia unii europejskiej - ale
    > to raczej do brukseli, nie wiem jaj jest z zatrudnianiem w Polsce.
    >
    > Jeszcze najlepszym wyjsciem byloby wypatzrenie w Australii firmy chcacej
    > otwierac, badz majacej juz przedstawicielstwo w Polsce - i zajac sie juz
    > tutaj otwieraniem czy rozkrecaniem czegos takiego.
    >
    >
    > --
    > Używam programu pocztowego wbudowanego w Operę: http://www.opera.com/m2/



  • 28. Data: 2005-01-14 21:57:06
    Temat: Re: Pytanie
    Od: adasiek <p...@p...wp.pl>

    Shady wrote:

    > Czy trudno byłoby znaleść prace? Myślę że tak, w Polsce stopa bezrobocia to
    > powyżej 19%.

    no i co z tego?? po pierwsze, to nie sa realne dane, bo nie uwzgledniaja
    wsi (terenow wiejskich) i innego ukrytego bezrobocia, a po drugie to 19%
    wcale nie oznacza, ze pracy nie ma; chociazby z lektury tej grupy mozesz
    sie dowiedziec, ze znalezienie odpowiedniego pracownika (co nie musi
    wcale znaczyc "o odpowiednich kwalifikacjach"), jest trudnym zadaniem;

    [...]
    > Poza tym miesiecznie Państwo z tym byle jakich pensji zabiera nam prawie
    > połowe, nic nie dając w zamian.

    wiesz... zaczalem tez odpisywac na inne fragmenty Twojego postu, ale
    skasowalem to, bo widze nie ma tu o czym rozmawiac; prosze! panstwo
    nie nie daje w zamian... szkolnictwo, wojsko, policja, kultura...
    i jak tu sie dziwic, ze mamy takie bezrobocie, skoro obywatele mysla
    kategoriami osobistego zysku finansowego; widac, ze Lech Walesa dobrze
    trafil z haslem rozdania kazdemu obywatelowi po milionie zlotych;

    adas;


  • 29. Data: 2005-01-14 22:07:22
    Temat: Re: Pytanie
    Od: "someone_else" <n...@n...com>

    Dziekuje bardzo Immona. O mentalnosci Polaka masz racje. Sztrzal w
    dziesiatke.

    I opracy to mam takie samie mysle. Znajomi mowia mi to samo. Jak bylem
    jeszcze na studiach to bylem pare razy w Polsce i za rozmawialem z roznymi
    ludzmi.......... te co dobrze zarabiaja i te co ledwo co. Kazdy mi mowil ze
    jak bym chcial w przyszlosci pracowac w Polsce to skomczyc studia w
    Australii i pare lat popracowac tam. Dopiero wtedy bo jakims doswiadczeniu
    myslec aby przyjechac do Polski.

    Kuzynka zony, co mieszka w Niemczech i jest w Polsce bardzo czesto sama mi
    powiedziala............. Polska weszla teraz do EU, co ty robisz w
    Australii. Pakujcie sie i jak najszybcie do Polski bo zaczyna byc corac
    wiecej miedzynarodowych firm w Polsce. Chca ludzi z Angielskim i jakims
    doswiadzczeniem.

    "Immona" <c...@W...com.pl> wrote in message
    news:cs8hrm$kvg$1@nemesis.news.tpi.pl...
    >
    > Użytkownik "someone_else" <n...@n...com> napisał w wiadomości
    > news:%8OFd.198$P87.6720@nnrp1.ozemail.com.au...
    > > To jest ogulnie do wszytkich.................. dlaczego Polacy zawsze
    > > wieszaja psy na Polske??? Przepraszam wasz bardzo ale Polska to jest
    > bardzo
    > > dobrym krajem.............. owiele lepszym niz wiekszosc zachodnich. Czy
    > > ktorys z was kiedys wyjechal na zachod i mieszkal tam przez pare lat???
    > > Domyslam sie ze nie i dlatego nie wiecie jak jest na zachodzie.
    > >
    > > JEST TAK SAMO JAK W POLSCE.
    >
    > Masz wiele racji. Ja bylam na Zachodzie i dlatego nie mam takiego
    > krytycznego podejscia do PL. Wielkim plusem sa tu ludzie. Polska
    mentalnosc,
    > choc ma swoje wady, ma w sobie tez mnostwo rzeczy dobrych, ktore w innych
    > krajach ciezko znalezc.
    >
    > Co do Ciebie - uwazam, ze powinienes aplikowac do oddzialow
    miedzynarodowych
    > koncernow. Jezyk angielski znany perfect i doswiadczenie w miedzynarodowym
    > srodowisku to cechy, ktore takie firmy bardzo cenia - szczegolnie
    > doswiadczenie za granica, w krajach bardziej wielokulturowych niz PL.
    >
    > I.
    >
    >



  • 30. Data: 2005-01-14 22:14:36
    Temat: Re: Pytanie
    Od: "someone_else" <n...@n...com>


    "Jonasz" <j...@p...onet.pl> wrote in message
    news:cs8j0d$pk2$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > someone_else wrote:
    > > To jest ogulnie do wszytkich.................. dlaczego Polacy zawsze
    > > wieszaja psy na Polske??? Przepraszam wasz bardzo ale Polska to jest
    bardzo
    > > dobrym krajem.............. owiele lepszym niz wiekszosc zachodnich.
    > Nie zawsze możemy zaakceptować, co się tu dzieje,
    > a zazwyczaj nie mamy wpływu na nic. Tu "władza daje"
    > mieszkańcom mostek na strumieniu, a jak ktoś położy
    > 5-metrową kładkę, to przyjdzie urzędnik i ją zniszczy,
    > bo "nie daliśmy pozwolenia na inwestycję".
    >
    > Założenie własnej firmy to jest w Polsce droga przez mękę.
    > Nawet jak masz same straty, to i tak płacisz opłaty.
    > Żeby zatrudnić pracownika za 1000 złotych musisz wycisnąć
    > z niego 4000.

    A tutaj jest inaczej??? Tak samo. Podatki zawsze musisz placic. Zgadzam sie
    ze w Polsce jest trudniej zalozyc swoja firme bo Polskie prawo i uzednicy
    jeszcze nie dogonili. Ale to sie tez zmienia bo musi. Nie wszystko naraz.

    >
    > > Ktos mowil o podatkach.................. kochani tutaj tez sa podatki i
    to
    > > bardzo duze. Naprzyklad jak zarabiam ponad $70,000 rocznie to panstwo
    > > zabiera mi 49.5%............... a wiekszasc ludzi zarabia o wiele mniej.
    >
    > Pracuję 12 lat po studiach. Mam cały etat i zarabiam
    > poniżej 6000$ USA, na rękę. Cieszę się z tego, bo wielu
    > pracuje za pół tego, też po studiach. Wystarcza aby
    > przeżyć. Jeśli chcesz mieć dzieci albo domek, to musisz
    > mieć więcej szczęścia. Komputery, samochody, żywność
    > są tu droższe niż w USA, a nieraz i w krajach Europy.

    Nie przeliczaj zlotuwek na dolary. Ceny sa inne w Polsce jak i w Ameryce
    albo w Australii. Sa dostosowane na kraj. Polska zywnosc jest dobra i czysta
    dlatego jest droga. A na samochod, dom to tutaj tez nie jest latwo. Na dom
    idzies do banko o pozyczke i splaczasz ja przez nastepne 20 lat. To jest
    normalne i wszyscy tak robia, bo za gotowki nigdy ni kupisz domu.

    >
    > J.
    >


strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1