Pracuje w firmie od 6 miesiecy w tym 4 na umowe -zlecenie teraz dochrapałam
sie umowy na okres próbny ale pomijąc to mam problem w tej firmie jest tam
osoba zwana brygadzistka która nie robi nic innego jak tylko zneca sie
psychicznie nie tylko na mnie ale równiez nad nowymi osobami . Wszystko jej
nie pasuje ciagle jest cos nie tak człowiek jak idzie do pracy to mysli co
tym razem zrobi źle. Wczoraj juz tak dała popalic ze 3 osoby razem ze mna
otrzymaliśmy upomnienie od zastępcy kierownika . Jestem u kresu
wytrzymałosci nerwowej czy wegług Państwa powinnam sie zwolnic ? Dodam że
takie traktowanie zaczeło sie od chwili jak dostałam umowe na okres próbny-
wiec nie rozumiem dlaczego dostałam ta umowę jak mam wrażenie ze chcą mnie
zwolić. Nie wiem co mam robić. Moze ktos poradzi mi cos rozsądnego. Dodam
jeszcze tylko ze ta osoba sie zwalnia z pracy . Czekam na porady i z góry
dziekuje.

do góry

> zwolić. Nie wiem co mam robić. Moze ktos poradzi mi cos rozsądnego. Dodam
> jeszcze tylko ze ta osoba sie zwalnia z pracy . Czekam na porady i z góry

Przeczekac po prostu. Jesli oczywiscie ta odchodzaca osoba jest jedynym
problemem. Mozna tez sprobowac zebrac grupke i sie umowic do prezesa na
rozmowe, gdzie przedstawicie problem. Jezeli natomiast w firmie jako calosci
jest taka atmosfera, szukalbym innej pracy. Szkoda nerwow i zdrowia.

pozdrawiam
--
Tomek

do góry

> psychicznie nie tylko na mnie ale równiez nad nowymi osobami . Wszystko
> jej
> nie pasuje ciagle jest cos nie tak człowiek jak idzie do pracy to mysli co
> tym razem zrobi źle. Wczoraj juz tak dała popalic ze 3 osoby razem ze mna

Mam jedno pytanie, ale tak szczerze:

A czy robisz _wszystko_ _dobrze_ i jednocześnie odpowiednio wydajnie ?

Bo jeśli tak, to jest to mobbing i bym na Twoim miejscu wybadał, jak wysoko
we władzach firmy należy się z tym zgłosić, po czym się zgłosił. Ale jeśli
nie, to szczerze mówiąc, sama jesteś sobie winna.

do góry

Pięknego dnia Wed, 4 Oct 2006 17:58:16 +0200, "Ola"
<d...@p...onet.pl> zakodował:

>tym razem zrobi źle. Wczoraj juz tak dała popalic ze 3 osoby razem ze mna
>otrzymaliśmy upomnienie od zastępcy kierownika .

Odwołaj się od upomnienia, jeżeli się nie zgadzasz.

> Jestem u kresu
>wytrzymałosci nerwowej czy wegług Państwa powinnam sie zwolnic ?

A to już pytanie na inną grupę - psychologia, stosunki międzyludzkie,
NLP, radzenie sobie ze stresem, motywacja.

Jeżeli uważasz, że jesteś niesłusznie szykanowana, to _możesz_ podjąć
kroki prawne - tylko zadaj sobie pytanie, co chcesz osiągnąć.

Tak czy inaczej - nie zaszkodzi porozmawiać najpierw z daną osobą.
Czego oczekuje i jaki ma cel.
--
Pozdrawiam,
Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
GG 2122; ICQ#: 64457775 e-mail Rot13 coded
If you cannot make sth good, make it looking good. - Bill Gates

do góry

Dnia Wed, 4 Oct 2006 17:58:16 +0200, Ola <d...@p...onet.pl>
w <eg0lml$mtr$1@news.onet.pl> napisał:

> Pracuje w firmie od 6 miesiecy w tym 4 na umowe -zlecenie teraz dochrapałam
> sie umowy na okres próbny ale pomijąc to mam problem w tej firmie jest tam
> osoba zwana brygadzistka która nie robi nic innego jak tylko zneca sie
> psychicznie nie tylko na mnie ale równiez nad nowymi osobami . Wszystko jej
> nie pasuje ciagle jest cos nie tak człowiek jak idzie do pracy to mysli co
> tym razem zrobi źle. Wczoraj juz tak dała popalic ze 3 osoby razem ze mna

Po pierwsze - poprosić o wyjaśnienie ąsów na piśmie. Całą resztę pani
brygadzistka w dupę se może wsadzić.

> otrzymaliśmy upomnienie od zastępcy kierownika . Jestem u kresu

Pisemne?

> wytrzymałosci nerwowej czy wegług Państwa powinnam sie zwolnic ? Dodam że

Albo podać do sądu o mobbing, jeżeli pani brygadzistka na swoje
zachowanie ma tylko swoje widzimisię.

ja czyli jakub
--
Z zaparkowanego Forda Fulkersona wysiedli generał Grant i porucznik
Revoke.

do góry

Dnia Wed, 4 Oct 2006 18:43:45 +0200, Any User <a...@m...com>
w <eg0oc1$29bg$1@news2.ipartners.pl> napisał:

>> psychicznie nie tylko na mnie ale równiez nad nowymi osobami . Wszystko
>> jej
>> nie pasuje ciagle jest cos nie tak człowiek jak idzie do pracy to mysli co
>> tym razem zrobi źle. Wczoraj juz tak dała popalic ze 3 osoby razem ze mna
>
> Mam jedno pytanie, ale tak szczerze:
>
> A czy robisz _wszystko_ _dobrze_ i jednocześnie odpowiednio wydajnie ?

Kto ocenia wydajność? Czarnuchy na plantacji bawełny też nie zbierały
jej wystarczająco szybko.

> Bo jeśli tak, to jest to mobbing i bym na Twoim miejscu wybadał, jak wysoko
> we władzach firmy należy się z tym zgłosić, po czym się zgłosił. Ale jeśli
> nie, to szczerze mówiąc, sama jesteś sobie winna.

No najlepiej to byś skrzyżowaniem murzyna z ośmiornicą.

Przełożony zawsze może zarządać rzeczy niemożliwych, i potem twierdzić,
że pracownik się nie wywiązał.
Od sprawdzenia, co pracownik ma robić jest zakres czynności, jeżeli jest
przeładowany, sąd powinien się do tego odpowiednio odnieść.

ja czyli jakub
--
Z zaparkowanego Forda Fulkersona wysiedli generał Grant i porucznik
Revoke.

do góry

>> Bo jeśli tak, to jest to mobbing i bym na Twoim miejscu wybadał, jak
>> wysoko
>> we władzach firmy należy się z tym zgłosić, po czym się zgłosił. Ale
>> jeśli
>> nie, to szczerze mówiąc, sama jesteś sobie winna.
>
> No najlepiej to byś skrzyżowaniem murzyna z ośmiornicą.
>
> Przełożony zawsze może zarządać rzeczy niemożliwych, i potem twierdzić,
> że pracownik się nie wywiązał.
> Od sprawdzenia, co pracownik ma robić jest zakres czynności, jeżeli jest
> przeładowany, sąd powinien się do tego odpowiednio odnieść.

Nie. Jeśli jest przeładowany, to pracownik albo nie powinien się takiej
pracy w ogóle podejmować, albo, jeśli jednak się jej podjął, to nie powinien
narzekać, gdyż miał wolny wybór i wiedział, na co się decyduje.

do góry

Any User napisał(a):

>> Przełożony zawsze może zarządać rzeczy niemożliwych, i potem twierdzić,
>> że pracownik się nie wywiązał.
>> Od sprawdzenia, co pracownik ma robić jest zakres czynności, jeżeli jest
>> przeładowany, sąd powinien się do tego odpowiednio odnieść.

> Nie. Jeśli jest przeładowany, to pracownik albo nie powinien się takiej
> pracy w ogóle podejmować, albo, jeśli jednak się jej podjął, to nie powinien
> narzekać, gdyż miał wolny wybór i wiedział, na co się decyduje.

Oczywiście sytuacji w której przełożony może być niekompetentny, nie umieć
rozdzielać zadań i nie umieć oszacować czasu potrzebnego na te rozdzielanie,
to już nie bierzesz pod uwagę, tak? :)

--
Wojciech 'Proteus' Bańcer
p...@p...pl

do góry

Dnia Wed, 4 Oct 2006 22:27:40 +0200, Any User <a...@m...com>
w <eg15ft$2grr$1@news2.ipartners.pl> napisał:

>>> Bo jeśli tak, to jest to mobbing i bym na Twoim miejscu wybadał, jak
>>> wysoko
>>> we władzach firmy należy się z tym zgłosić, po czym się zgłosił. Ale
>>> jeśli
>>> nie, to szczerze mówiąc, sama jesteś sobie winna.
>>
>> No najlepiej to byś skrzyżowaniem murzyna z ośmiornicą.
>>
>> Przełożony zawsze może zarządać rzeczy niemożliwych, i potem twierdzić,
>> że pracownik się nie wywiązał.
>> Od sprawdzenia, co pracownik ma robić jest zakres czynności, jeżeli jest
>> przeładowany, sąd powinien się do tego odpowiednio odnieść.
>
> Nie. Jeśli jest przeładowany, to pracownik albo nie powinien się takiej
> pracy w ogóle podejmować, albo, jeśli jednak się jej podjął, to nie powinien
> narzekać, gdyż miał wolny wybór i wiedział, na co się decyduje.

A to akurat nie jest prawda - zakres czynności zazwyczaj jest
prezentowany po podpisaniu umowy o pracę, a i po może być zmieniony.

ja czyli jakub
--
Z zaparkowanego Forda Fulkersona wysiedli generał Grant i porucznik
Revoke.

do góry

>> Nie. Jeśli jest przeładowany, to pracownik albo nie powinien się takiej
>> pracy w ogóle podejmować, albo, jeśli jednak się jej podjął, to nie
>> powinien
>> narzekać, gdyż miał wolny wybór i wiedział, na co się decyduje.
>
> A to akurat nie jest prawda - zakres czynności zazwyczaj jest
> prezentowany po podpisaniu umowy o pracę, a i po może być zmieniony.

Jak się pracownikowi nie podoba, nawet po podpisaniu umowy, zawsze może
złożyć wypowiedzenie. Jak sam zdaje się niedawno pisałeś, niewolnictwa nie
ma.

do góry