-
11. Data: 2006-10-04 21:19:00
Temat: Re: Pomocy !!!
Od: Jakub Lisowski <j...@S...kofeina.net>
Dnia Wed, 4 Oct 2006 22:56:12 +0200, Any User <a...@m...com>
w <eg175d$2hrk$1@news2.ipartners.pl> napisał:
>>> Nie. Jeśli jest przeładowany, to pracownik albo nie powinien się takiej
>>> pracy w ogóle podejmować, albo, jeśli jednak się jej podjął, to nie
>>> powinien
>>> narzekać, gdyż miał wolny wybór i wiedział, na co się decyduje.
>>
>> A to akurat nie jest prawda - zakres czynności zazwyczaj jest
>> prezentowany po podpisaniu umowy o pracę, a i po może być zmieniony.
>
> Jak się pracownikowi nie podoba, nawet po podpisaniu umowy, zawsze może
> złożyć wypowiedzenie. Jak sam zdaje się niedawno pisałeś, niewolnictwa nie
> ma.
A pracodawca nie jest wszechmocny.
Z kształtu stosukny pracodawca - pracownik wynika, że to ten pierwszy ma
pozycję dominującą.
W ostateczności do rozstrzygania spornych kwestii pomiędzy stronami jest
sąd, i czasami pracodawcy, pewni swej wszechmocy i bezkarności,
umocnieni w tej pewności przez rzesze zastraszonych pracowników sami się
podkładają.
W niektórych sytuacjach moze być zasadne pozwolenie pracodawcy na
strzelenie sobie w stopę przy pomocy odpowiedniego dokumentu, a potem
egzekucja swoich praw w sądzie.
Dlatego inicjatorka wątku powinna zastanowić się nie czy rzeczywiście
wszystko zrobiła dobrze, bo nie musi udowadniać, że nie jest wielbłądem,
tylko na otrzymaniu czarno na białym, co według osoby znęcającej się nad
nią psychicznie zrobiła źle, w im bardziej trwałej formie, tym lepiej.
ja czyli jakub
--
Z zaparkowanego Forda Fulkersona wysiedli generał Grant i porucznik
Revoke.
-
12. Data: 2006-10-04 21:51:24
Temat: Re: Pomocy !!!
Od: "Any User" <a...@m...com>
> Z kształtu stosukny pracodawca - pracownik wynika, że to ten pierwszy ma
> pozycję dominującą.
Ma i powinien mieć taką pozycję, gdyż z założenia to pracodawca jest _aż_
właścicielem całego majątku i to on ma _kasę_. Pracownik jest natomiast
_zaledwie_ wyrobnikiem, pracującym za jego kasę. A ponieważ rację ma zawsze
ten, kto płaci, to nie rozumiem, dlaczego miało by być odwrotnie.
-
13. Data: 2006-10-05 06:30:22
Temat: Re: Pomocy !!!
Od: "Marcin" <m...@o...pl>
Państwowa Inspekcja Pracy. Zbieraj na babę kwity, żebyś coś miała na piśmie.
Nagrywaj rozmowy na dyktafon. I idź do inspekcji pracy z kwitami - i tak nie
popracujesz tam zbyt długo...
pozdrawiam
MK
Użytkownik "Ola" <d...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:eg0lml$mtr$1@news.onet.pl...
> Pracuje w firmie od 6 miesiecy w tym 4 na umowe -zlecenie teraz
> dochrapałam
> sie umowy na okres próbny ale pomijąc to mam problem w tej firmie jest tam
> osoba zwana brygadzistka która nie robi nic innego jak tylko zneca sie
> psychicznie nie tylko na mnie ale równiez nad nowymi osobami . Wszystko
> jej
> nie pasuje ciagle jest cos nie tak człowiek jak idzie do pracy to mysli co
> tym razem zrobi źle. Wczoraj juz tak dała popalic ze 3 osoby razem ze mna
> otrzymaliśmy upomnienie od zastępcy kierownika . Jestem u kresu
> wytrzymałosci nerwowej czy wegług Państwa powinnam sie zwolnic ? Dodam że
> takie traktowanie zaczeło sie od chwili jak dostałam umowe na okres
> próbny-
> wiec nie rozumiem dlaczego dostałam ta umowę jak mam wrażenie ze chcą mnie
> zwolić. Nie wiem co mam robić. Moze ktos poradzi mi cos rozsądnego. Dodam
> jeszcze tylko ze ta osoba sie zwalnia z pracy . Czekam na porady i z góry
> dziekuje.
>
>
-
14. Data: 2006-10-05 07:11:49
Temat: Re: Pomocy !!!
Od: Jakub Lisowski <j...@S...kofeina.net>
Dnia Wed, 4 Oct 2006 23:51:24 +0200, Any User <a...@m...com>
w <eg1acs$2jn5$1@news2.ipartners.pl> napisał:
>> Z kształtu stosukny pracodawca - pracownik wynika, że to ten pierwszy ma
>> pozycję dominującą.
>
> Ma i powinien mieć taką pozycję, gdyż z założenia to pracodawca jest _aż_
> właścicielem całego majątku i to on ma _kasę_. Pracownik jest natomiast
> _zaledwie_ wyrobnikiem, pracującym za jego kasę. A ponieważ rację ma zawsze
> ten, kto płaci, to nie rozumiem, dlaczego miało by być odwrotnie.
Bo że może być odwrotnie, mówi kodeks pracy i orzeka sąd pracy.
Pracownik i pracodawca to są równoprawne strony tej samej umowy.
Dzięki działalności różnej maści związkowców pracownik w niektórych
miejscach jest bardziej chroniony.
ja czyli jakub
--
Z zaparkowanego Forda Fulkersona wysiedli generał Grant i porucznik
Revoke.
-
15. Data: 2006-10-05 07:15:34
Temat: Re: Pomocy !!!
Od: "Any User" <a...@m...com>
>>> Z kształtu stosukny pracodawca - pracownik wynika, że to ten pierwszy ma
>>> pozycję dominującą.
>>
>> Ma i powinien mieć taką pozycję, gdyż z założenia to pracodawca jest _aż_
>> właścicielem całego majątku i to on ma _kasę_. Pracownik jest natomiast
>> _zaledwie_ wyrobnikiem, pracującym za jego kasę. A ponieważ rację ma
>> zawsze
>> ten, kto płaci, to nie rozumiem, dlaczego miało by być odwrotnie.
>
> Bo że może być odwrotnie, mówi kodeks pracy i orzeka sąd pracy.
> Pracownik i pracodawca to są równoprawne strony tej samej umowy.
>
> Dzięki działalności różnej maści związkowców pracownik w niektórych
> miejscach jest bardziej chroniony.
I dlatego należy utrudniać ich zakładanie, gdyż tylko mieszają (no i
pasożytują na pracodawcy).
-
16. Data: 2006-10-05 09:44:58
Temat: Re: Pomocy !!!
Od: "Ola" <d...@p...onet.pl>
Czyli jezeli nawet cos próbowałabym zrobic to i tak zostanę zwolniona czy
dobrze zrozumiałam ? Czyli iść albo sie zwolnić to jedyne wyjscia chyba że
mam jeszcze podłapac jakies dobre zwiazki zawodowe? A co do moich
wykonywanycg obowiązków to robie co mi kazą i według normy wiecej ponad
norme robic nie będe.
Jezeli ktoś ma cos do dodania bardzo proszę. Moze ktos wysnuł ogólnie jakies
inne wnioski?
Z góry dziekuję za zainteresowanie się moją sprawą.
Użytkownik "Ola" <d...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:eg0lml$mtr$1@news.onet.pl...
> Pracuje w firmie od 6 miesiecy w tym 4 na umowe -zlecenie teraz
dochrapałam
> sie umowy na okres próbny ale pomijąc to mam problem w tej firmie jest tam
> osoba zwana brygadzistka która nie robi nic innego jak tylko zneca sie
> psychicznie nie tylko na mnie ale równiez nad nowymi osobami . Wszystko
jej
> nie pasuje ciagle jest cos nie tak człowiek jak idzie do pracy to mysli co
> tym razem zrobi źle. Wczoraj juz tak dała popalic ze 3 osoby razem ze mna
> otrzymaliśmy upomnienie od zastępcy kierownika . Jestem u kresu
> wytrzymałosci nerwowej czy wegług Państwa powinnam sie zwolnic ? Dodam że
> takie traktowanie zaczeło sie od chwili jak dostałam umowe na okres
próbny-
> wiec nie rozumiem dlaczego dostałam ta umowę jak mam wrażenie ze chcą mnie
> zwolić. Nie wiem co mam robić. Moze ktos poradzi mi cos rozsądnego. Dodam
> jeszcze tylko ze ta osoba sie zwalnia z pracy . Czekam na porady i z góry
> dziekuje.
>
>