> > Wymagaliśmy posprzątania pomieszczeń, biurek i podlania kwiatków. W
sumie
> > ok. 1 godziny dziennie.
> > Płaciliśmy raczej mniej niż 400zł (netto). Jutro (właściwie dzisiaj)
> > sprawdzę.
>
> Daleko miala? Podliczyla sobie, czy jej na bilety starczy ;)

Co za różnica. Przecież, to nie ona się zwolniła. Wyleciała, bo źle
pracowała.
Z tej krótkiej dyskusji widać, jaki mamy stosunek do pracy. Opisałem prosty
przypadek, a wszyscy zaczęli szukać usprawiedliwienia dla tej pani.
Tymczasem jej się zwyczajnie pracować nie chciało i wcale nie zależało jej
na pracy.

> > Spora część pracowników nie przykłada się do pracy, a jak ich zwolnią,
to
> > winy szukają wszędzie, tylko nie u siebie.
>
> Bywaja. Ale o takich tu raczej nie mowimy w tym calkiem juz obszernym
watku.

Bywają??? Stanowią większość. Zwłaszcza wśród osób o mniejszych
kwalifikacjach i wykształceniu.

--
______________________
Pozdrawiam
TS

do góry

Shrek <l...@w...pl> wrote:

> Ale nie jedyny. A tak chyba twierdziles - wystarczy umieci i juz masz
> prace.

Wystarczy umieć znaleźć pracę.

> I odrobine szczescia. Nastepnym razem mozesz go miec mniej, albo wiecej.

Szczęście, to wypadkowa umiejętności i determinacji.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 608) 093 026
___/ /_ ___ ul. Ludwiki 1 m. 74, 01-226 Warszawa
_______/ /_ IRC: _555, http://mike.oldfield.org.pl/
___________/ mail: _...@i...pl UIN: 4098313 GG: 3524356

do góry

Shrek <l...@w...pl> wrote:

> Niech ci bedzie. Ale jak piszesz, ze placisz 70 % podatek. Ot takia
> niescislosc

Bo tyle płaci każdy z nas podatku (jeśli jest na 1 progu podatkowym).
Podatek, to wszystkie obowiązkowe świadczenia na rzecz państwa. No i
niestety tyle wychodzi.

> Spoko. Zacznijmy od policji i wymiaru sprawiedliwosci. Potem zamknijmy
> szpitale. Uczelnie panstwowe tez, niech studenci placa. I koniecznie
> zlikwidujmy bilety uglowe. I ... I .... Tylko zastanawiam sie w takim
> razie po jaka cholere mi panstwo?

POprawka - zostawiamy wojsko, policję i niezbędną administrację. I tyle.
Podatek około 10% powinien wystarczyć. Lepszy byłby pogłówny+katastralny
co prawda, aler ludzie tego by nie kupili, obawiam się.

> Albo do pozyczenia twojego samochodu i komorki. Za 500 zeta i tak nie
> wyzyje, wiec reszte bedzie musial sobie jakos wykombinowac. Jak sobie

Jeżeli w cenę towarów nie będzie wliczona akcyza (bo w paliwie jest), to
wystarczy.

> Recepty banalnie proste maja to do siebie, ze zazwyczaj sa
> nierealizowalne.

Ciekawe czemu są one z powoidzeniem realizowane na tym świecie?

> A ktorych konkretnie? Irlandii? Nowej Zelandi, USA czy Argentyny lub Chin?
Irlandia to całkiem dobry przykład. Hiszpania również. USA też.

> Tak skopiujmy sobie zasady gospodarki amerykanskiej. Tyle, ze u nas mamy
> troche inne warunki, ale co tam moze sie uda. A jak nie? A co tam,
> komunizm sie nie udal, a ziemia dalej sie kreci. Tylko "darmozjadow"
> przybylo.

Co takiego jest w tych warunkach, poza lenistwem i 'sięnależy', co by
przeszkadzało?

> Postaraj sie patrzec z kilku punktow widzenia a potem oglaszac genialnie
> proste recepty.

Patrzę. A dobre recepty sa zazwycaj proste. Diakrew ze średniowiedcza
miała kilkaset składników. I nie działała.

--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 608) 093 026
___/ /_ ___ ul. Ludwiki 1 m. 74, 01-226 Warszawa
_______/ /_ IRC: _555, http://mike.oldfield.org.pl/
___________/ mail: _...@i...pl UIN: 4098313 GG: 3524356

do góry

Użytkownik "Adam Płaszczyca" <_...@i...pl> napisał w wiadomości
news:asosuo$jbd$1@news.onet.pl...
> Shrek <l...@w...pl> wrote:
>
> > Niech ci bedzie. Ale jak piszesz, ze placisz 70 % podatek. Ot takia
> > niescislosc
>

Juz kiedys gdzies takie wyliczenie na oko robilem ;)
i tez mi wyszlo cos miedzy 70-80%, oczywiscie im wiecej zarabiamy %podatkow
placimy mniej :D

> Bo tyle płaci każdy z nas podatku (jeśli jest na 1 progu podatkowym).
> Podatek, to wszystkie obowiązkowe świadczenia na rzecz państwa. No i
> niestety tyle wychodzi.
>
> > Spoko. Zacznijmy od policji i wymiaru sprawiedliwosci. Potem zamknijmy
> > szpitale. Uczelnie panstwowe tez, niech studenci placa. I koniecznie
> > zlikwidujmy bilety uglowe. I ... I .... Tylko zastanawiam sie w takim
> > razie po jaka cholere mi panstwo?
>
> POprawka - zostawiamy wojsko, policję i niezbędną administrację. I tyle.
> Podatek około 10% powinien wystarczyć. Lepszy byłby pogłówny+katastralny
> co prawda, aler ludzie tego by nie kupili, obawiam się.

No nie badzmy skapi 15%, panstwo msui byc jednak silne.

>
> > Albo do pozyczenia twojego samochodu i komorki. Za 500 zeta i tak nie
> > wyzyje, wiec reszte bedzie musial sobie jakos wykombinowac. Jak sobie
>
> Jeżeli w cenę towarów nie będzie wliczona akcyza (bo w paliwie jest), to
> wystarczy.
>
> > Recepty banalnie proste maja to do siebie, ze zazwyczaj sa
> > nierealizowalne.
>
> Ciekawe czemu są one z powoidzeniem realizowane na tym świecie?

No nie zupelnie. To tylko ochlapy
>
> > A ktorych konkretnie? Irlandii? Nowej Zelandi, USA czy Argentyny lub
Chin?
> Irlandia to całkiem dobry przykład. Hiszpania również. USA też.

Tam tylko obnizono podatki od firm, zwlaszcza w irlandi. Podatki osobiste
moga byc wysokie, tylko wazne jest aby podatek od firm byl dostepny dla
malych podmiotow. W Polsce teraz to chyba minimum 50k kapitalu
poczatkoweego.

>
> > Tak skopiujmy sobie zasady gospodarki amerykanskiej. >

Za duze koszty, lepiej od poczatku wybudowa panstwo minimum. Po co sie
cofac, kiedy swiat idzie wlasnie w tym kierunku(panstwa minimum)

>Tyle, ze u nas mamy
> > troche inne warunki, ale co tam moze sie uda. A jak nie? A co tam,
> > komunizm sie nie udal, a ziemia dalej sie kreci. Tylko "darmozjadow"
> > przybylo.
>
> Co takiego jest w tych warunkach, poza lenistwem i 'sięnależy', co by
> przeszkadzało?
>
> > Postaraj sie patrzec z kilku punktow widzenia a potem oglaszac genialnie
> > proste recepty.

No coz, co do prostych i genialnych recept. Jak twierdzisz ze skoro to takie
proste, to czemu nigdzie nie stosuje sie tego(tak wynikia z twoich posto,
oczywiscie nie Adama P.). Ja ci na to mowie: wszyscy wiedza co trzeba robic
by byc szczuplym, a jakos po ulicach wiecej sie przewala grubaskow nis
szczupaskow ;). Po prostu latwiej jest nic nie robic, niz podejmowac trudne
decyzje.

>
> Patrzę. A dobre recepty sa zazwycaj proste. Diakrew ze średniowiedcza
> miała kilkaset składników. I nie działała.

do góry

Dnia 06 gru 2002, "TS" <f...@o...pl> zapodal(a):


> :-) Nie o to mi chodzi.
> Spora część pracowników nie przykłada się do pracy, a jak ich
> zwolnią, to winy szukają wszędzie, tylko nie u siebie.

Spora czes pracodawcow nie zauwaza, ze praca to towar jak kazdy inny. Jak
chcesz towar dobrej jakosci to trzeba zaplacic wiecej. Jak kupisz tanio to
zwykle jakosc bedzie adekwatnie nizsza.

Pozdr. Shrek.

do góry

Dnia 06 gru 2002, "TS" <f...@o...pl> zapodal(a):


> O ile dobrze rozumiem, Adam nie potępia ludzi szukających pracy,
> tylko bezrobotnych z wyboru, którym się zwyczajnie nie chce pracować,
> a którzy najgłośniej krzyczą.

O ile ja dobrze rozumiem to Adam potepia bezrobotnych, ktorzych musi
utrzymywac ze swoich podatkow.


> To jest nasza wina, że taki parlament sobie wybraliśmy. Czas to
> zrozumieć.

A zgoda, co wybory staram sie cos poprawic w tym parlamencie:)

Pozdr. Shrek.

do góry

Dnia 06 gru 2002, Adam Płaszczyca <_...@i...pl> zapodal(a):


> Mogłem uważać. Ja podjąłem decyzję więc jest to skutek moich działań.

Ech. A jak stoisz na przystanku i jakis pijany pajac skasuje przystanek i
ludzi razem z nim? To czy czlowiek osiagnie sukces w duzej mierze zalezy
od niego. Ale nie tylko. I w zaleznosci od tego jak wiele mial szczescia
albo pecha, jego dzialania moga miec wplyw decydujacy, lub bardzo maly (np
przypadek powyzej).

Pozdr. Shrek.

do góry

Użytkownik Adam Płaszczyca <_...@i...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:asnomq$n92$1...@n...onet.pl...
> Wojciech Gwiazdowski <g...@m...pl> wrote:
>
> > Przepraszam że trochę OT, ale ten wątek urósł już chyba do wątku
> > wszechczasów. Pytanie bez podtekstów i złośliwości - czy zechcesz
> > powiedzieć, o jakich umiejętnościach niszowych mówisz ? Jeżeli nie
chcesz na
> > grupę, napisz na priva.
>
>
> Na przykład znajomość JCL, CL, COBOL, REXX...

Hm... Jeżeli są one takie jak znajomość architektury OS/400 i IFS'a to "no
comments" ...

pozdrawiam

Wojciech Gwiazdowski

do góry

Dnia 06 gru 2002, Adam Płaszczyca <_...@i...pl> zapodal(a):


> Bo tyle płaci każdy z nas podatku (jeśli jest na 1 progu podatkowym).
> Podatek, to wszystkie obowiązkowe świadczenia na rzecz państwa. No i
> niestety tyle wychodzi.

Ok niech bedzie.

> POprawka - zostawiamy wojsko, policję i niezbędną administrację. I
> tyle. Podatek około 10% powinien wystarczyć. Lepszy byłby
> pogłówny+katastralny co prawda, aler ludzie tego by nie kupili,
> obawiam się.

Jasne, ze by nie kupili. Gdzies na swiecie istnieje taki system czy to
projek autorski pana Korwina? Podatek poglowny - dobre sobie. I moze
jeszcze od bezrobotnych pobierac? A jak nie maja ta co? I od studentow. I
emerytow. Sluzbe zdrowia zlikwodowac. Jak ktos sie rozbije maluszkiem na
poboczu to niech zdycha. Przeciez widac, ze kiepsko ubezpieczony bo by
Volvem jezdzi. A za darmo to go leczyc nie bedziemy.

> Jeżeli w cenę towarów nie będzie wliczona akcyza (bo w paliwie jest),
> to wystarczy.

Spoko. Ja samochodu nie mam a jakos nie wyobrazam sobi przezycia za 500
zl. Moze od czynszu tez placimy akcyze? Albo od wynajmu mieszkania?

> Ciekawe czemu są one z powoidzeniem realizowane na tym świecie?

I przynosza efekty po kilkunastu latach. Jak chcesz do tego przekonac
ludzi. Sluchacjcie od dzis zabieramy wam wszystkie przywileje i obnizamy
podatki. Pewnie jakas czesc z was umze z glodu, zle za to za 15 lat bedzie
dobrze?

>> A ktorych konkretnie? Irlandii? Nowej Zelandi, USA czy Argentyny lub
>> Chin?
> Irlandia to całkiem dobry przykład. Hiszpania również. USA też.

Hiszpania, w duzej mierze zyje z turystyki. Jak chcesz porownywac Polske
do USA? Nie ta skala nie ta kultura polityczna (dwie partje zamiast 50, z
ktorych wiekszosc istnieje 1 kadencje), poza tym jakos nie slyszalem, zeby
pol swiata uzywalo zlotowek. Irlandia to najlepszy przyklad. Ale zaraz, na
twojej liscie zadan realizowanych przez panstwo nie widze edukacji.

> Co takiego jest w tych warunkach, poza lenistwem i 'sięnależy', co by
> przeszkadzało?
>
Juz pisalem wyzej. Zauwaz, ze przez ten czas Ameryka tez sie dorobila
swojego Keynsa. Jak juz chcesz porownywac USA z Polska, to porownaj obecna
Polske do USA z lat 20 wtedy mielismy podobny poziom rozwoju
gospodarczego.

> Patrzę. A dobre recepty sa zazwycaj proste. Diakrew ze średniowiedcza
> miała kilkaset składników. I nie działała.

A co to bylo? To jak juz sie rozgladasz z wielu storn, to przyjrzyj sie
tez np. szansa na znalezienie pracy we wsi w ktorej istnial tylko PGR.

do góry

Dnia 04 gru 2002, Adam Płaszczyca <_...@i...pl> zapodal(a):


> Każdy, kto boi się swoich poglądów firmować własnym nazwiskiem jest
> tchórzem.

To co 7/8 usnetu to tchorze? Moze po prostu niektorzy lubia swoje ksywki.

Pozdr. Shrek vel Lukasz Skorupka.

do góry