-
1. Data: 2008-06-27 09:26:11
Temat: Odmowa przyjscia do pracy
Od: Magda <m...@o...pl>
Taka sytuacja:
Mam umowe o prace (czas nieokreslony). Pracuje w biurze podrózy, jestem
kierownikiem tego biura(pracuje tu 3 ludzi). Moim obowiazkiem jest m.in.
opracowanie "grafiku" czyli kto, kiedy i ile pracuje.
Wlasnie okazalo sie, ze dwoch pracownikow zachorowalo i zostalam sama.
Z centrali dowiedzialm sie, ze skoro zaistniala tak sytuacja to musze
pracowac jakis czas 12h/dzien nonstop.
Co teraz, czy moge odmowic i nie przyjsc np, jutro do pracy? Zaznaczma,
ze nie zalezy mi na tej pracy.
Jutro mam wazne spotkanie i jesli sie na nim nie zjawie moge stracic
sporo pieniedzy.
Jesli jutro nie przyjde do pracy (co jest zgodnie z grafikiem) to biuro
bedzie nieczynne i jako jego kierownik podobno odpowiem za to finansowo.
Czuje sie jak niewolnik :)
-
2. Data: 2008-06-27 09:37:07
Temat: Re: Odmowa przyjscia do pracy
Od: Echh <E...@S...pl>
Magda pisze:
> Taka sytuacja:
>
> Mam umowe o prace (czas nieokreslony). Pracuje w biurze podrózy, jestem
> kierownikiem tego biura(pracuje tu 3 ludzi). Moim obowiazkiem jest m.in.
> opracowanie "grafiku" czyli kto, kiedy i ile pracuje.
> Wlasnie okazalo sie, ze dwoch pracownikow zachorowalo i zostalam sama.
> Z centrali dowiedzialm sie, ze skoro zaistniala tak sytuacja to musze
> pracowac jakis czas 12h/dzien nonstop.
> Co teraz, czy moge odmowic i nie przyjsc np, jutro do pracy? Zaznaczma,
> ze nie zalezy mi na tej pracy.
> Jutro mam wazne spotkanie i jesli sie na nim nie zjawie moge stracic
> sporo pieniedzy.
> Jesli jutro nie przyjde do pracy (co jest zgodnie z grafikiem) to biuro
> bedzie nieczynne i jako jego kierownik podobno odpowiem za to finansowo.
> Czuje sie jak niewolnik :)
Po co kompilkowac, zachoruj i ty, tyle ze za duzo negocjowalas ze
zwierzchnikami teraz sie domysla. Albo j... to wszystko, takeii roboty
na peczki jest, no chyba ze duzo placa w co watpie.
-
3. Data: 2008-06-27 09:45:58
Temat: Re: Odmowa przyjscia do pracy
Od: Magda <m...@o...pl>
Echh wrote:
> Magda pisze:
>> Taka sytuacja:
>>
>> Mam umowe o prace (czas nieokreslony). Pracuje w biurze podrózy,
>> jestem kierownikiem tego biura(pracuje tu 3 ludzi). Moim obowiazkiem
>> jest m.in. opracowanie "grafiku" czyli kto, kiedy i ile pracuje.
>> Wlasnie okazalo sie, ze dwoch pracownikow zachorowalo i zostalam sama.
>> Z centrali dowiedzialm sie, ze skoro zaistniala tak sytuacja to musze
>> pracowac jakis czas 12h/dzien nonstop.
>> Co teraz, czy moge odmowic i nie przyjsc np, jutro do pracy?
>> Zaznaczma, ze nie zalezy mi na tej pracy.
>> Jutro mam wazne spotkanie i jesli sie na nim nie zjawie moge stracic
>> sporo pieniedzy.
>> Jesli jutro nie przyjde do pracy (co jest zgodnie z grafikiem) to
>> biuro bedzie nieczynne i jako jego kierownik podobno odpowiem za to
>> finansowo. Czuje sie jak niewolnik :)
>
>
> Po co kompilkowac, zachoruj i ty, tyle ze za duzo negocjowalas ze
> zwierzchnikami teraz sie domysla. Albo j... to wszystko, takeii roboty
> na peczki jest, no chyba ze duzo placa w co watpie.
Mam w planie sie zwolnic ale dopiero w pazdzierniku.
Nie moge tego wszystkiego j... , bo jak sie dowiedzialam jestem
odpowiedzialna za to biuro i jesli bedzie nieczynne ja za to zaplace
-
4. Data: 2008-06-27 09:51:15
Temat: Re: Odmowa przyjscia do pracy
Od: Matt Z <m...@o...pl.usun.to.a.najlepiej.napisz.na.grupe>
Magda pisze:
> Mam w planie sie zwolnic ale dopiero w pazdzierniku.
weź urlop na żądanie. Jaki masz okres wypowiedzenia?
> Nie moge tego wszystkiego j... , bo jak sie dowiedzialam jestem
> odpowiedzialna za to biuro i jesli bedzie nieczynne ja za to zaplace
a na jakiej podstawie?
--
pozdrawiam
Mateusz
-
5. Data: 2008-06-27 09:52:51
Temat: Re: Odmowa przyjscia do pracy
Od: PZ <p...@i...pl>
Echh wrote:
> Magda pisze:
>> Taka sytuacja:
>>
>> Mam umowe o prace (czas nieokreslony). Pracuje w biurze podrózy,
>> jestem kierownikiem tego biura(pracuje tu 3 ludzi). Moim obowiazkiem
>> jest m.in. opracowanie "grafiku" czyli kto, kiedy i ile pracuje.
>> Wlasnie okazalo sie, ze dwoch pracownikow zachorowalo i zostalam sama.
>> Z centrali dowiedzialm sie, ze skoro zaistniala tak sytuacja to musze
>> pracowac jakis czas 12h/dzien nonstop.
>> Co teraz, czy moge odmowic i nie przyjsc np, jutro do pracy?
>> Zaznaczma, ze nie zalezy mi na tej pracy.
>> Jutro mam wazne spotkanie i jesli sie na nim nie zjawie moge stracic
>> sporo pieniedzy.
>> Jesli jutro nie przyjde do pracy (co jest zgodnie z grafikiem) to
>> biuro bedzie nieczynne i jako jego kierownik podobno odpowiem za to
>> finansowo. Czuje sie jak niewolnik :)
>
>
> Po co kompilkowac, zachoruj i ty, tyle ze za duzo negocjowalas ze
> zwierzchnikami teraz sie domysla. Albo j... to wszystko, takeii roboty
> na peczki jest, no chyba ze duzo placa w co watpie.
To nie chodzi o to, ze zalezy Ci na tej pracy czy nie. Zadzwon do
przelozonych i powiedz, ze Cie nie baedzie i zzeby skolowali kogos na
jeden dzien, bo musisz wziac urlop.
bez zbednych emocji i wycieczek personalnych. Przeciez jest spora
szansa, ze tych dwoch pracownikow 'zachorowalo' choc takiego argumentu
uzyc nie mozesz.
pzdr
pz
-
6. Data: 2008-06-27 09:59:41
Temat: Re: Odmowa przyjscia do pracy
Od: "LukaszS" <l...@p...onet.WYTNIJpl>
Skorzystaj z "urlopu nazyczenie". Pracodawca nie ma prawa odmówic w takim
przypadku i nie moze zadac od Ciebie zandych odszkodowan. Tylko zalatw to
grzecznie i z glowa. A jesli chodzi o prace w nadgodzinach, to pracodawca w
sytuacjiawaryjnej tez moze jej od Ciebie wymagac. Byle tylko nie przekroczyc
limitów (bodaj tygodniowy i miesieczny).
--
Lukasz
-
7. Data: 2008-06-27 10:02:52
Temat: Re: Odmowa przyjscia do pracy
Od: januszek <j...@p...irc.pl>
LukaszS napisał(a):
> Skorzystaj z "urlopu nazyczenie". Pracodawca nie ma prawa odmówic w takim
> przypadku i nie moze zadac od Ciebie zandych odszkodowan. Tylko zalatw to
> grzecznie i z glowa. A jesli chodzi o prace w nadgodzinach, to pracodawca w
> sytuacjiawaryjnej tez moze jej od Ciebie wymagac. Byle tylko nie przekroczyc
> limitów (bodaj tygodniowy i miesieczny).
Póki co ustalmy podstawę tejże odpowiedzialności finansowej za nie
otwarcie zakładu.
j.
-
8. Data: 2008-06-27 10:12:32
Temat: Re: Odmowa przyjscia do pracy
Od: Magda <m...@o...pl>
Matt Z wrote:
> Magda pisze:
>> Mam w planie sie zwolnic ale dopiero w pazdzierniku.
>
> weź urlop na żądanie. Jaki masz okres wypowiedzenia?
>
>> Nie moge tego wszystkiego j... , bo jak sie dowiedzialam jestem
>> odpowiedzialna za to biuro i jesli bedzie nieczynne ja za to zaplace
>
> a na jakiej podstawie?
Usłyszalam od centrali, ze gdybym zamknela biuro to firma pozwie mnie o
to, ze narazilam ja na straty.
-
9. Data: 2008-06-27 10:26:17
Temat: urlop na żądanie
Od: "Pegaz" <k...@p...onet.pl>
> Usłyszalam od centrali, ze gdybym zamknela biuro to firma pozwie mnie o
> to, ze narazilam ja na straty.
Więc nie zamykaj biura, nie otwieraj go :)
Skorzystaj z 1-dniowego urlopu na żądanie. Wcześniej rozpoznaj jak taki
urlop zgłasza się w twojej firmie. Powienien o tym mówić Regulamin Pracy lub
Regulamin Organizacyjny. Postępuj według opisanych tam wytycznych. Inna
sprawa to jak potem, po tym jednym dniu urlopu, będą Ci się układać relacje
z przełożonym/kierownictwem. Musisz sama sobie odpowiedzieć na pytanie czy
skórka (dzień wolny w pracy) jest warta wyprawki (przyszły przebieg zdażeń)
pozdrawiam
Pegaz.
-
10. Data: 2008-06-27 10:30:41
Temat: Re: Odmowa przyjscia do pracy
Od: Any User <u...@a...pl>
>> Mam umowe o prace (czas nieokreslony). Pracuje w biurze podrózy,
>> jestem kierownikiem tego biura(pracuje tu 3 ludzi). Moim obowiazkiem
>> jest m.in. opracowanie "grafiku" czyli kto, kiedy i ile pracuje.
>> Wlasnie okazalo sie, ze dwoch pracownikow zachorowalo i zostalam sama.
>> Z centrali dowiedzialm sie, ze skoro zaistniala tak sytuacja to musze
>> pracowac jakis czas 12h/dzien nonstop.
>> Co teraz, czy moge odmowic i nie przyjsc np, jutro do pracy?
>> Zaznaczma, ze nie zalezy mi na tej pracy.
>> Jutro mam wazne spotkanie i jesli sie na nim nie zjawie moge stracic
>> sporo pieniedzy.
>> Jesli jutro nie przyjde do pracy (co jest zgodnie z grafikiem) to
>> biuro bedzie nieczynne i jako jego kierownik podobno odpowiem za to
>> finansowo. Czuje sie jak niewolnik :)
>
> Po co kompilkowac, zachoruj i ty, tyle ze za duzo negocjowalas ze
> zwierzchnikami teraz sie domysla. Albo j... to wszystko, takeii roboty
> na peczki jest, no chyba ze duzo placa w co watpie.
Pokaż proszę, gdzie można znaleźć na pęczki robotę dla kierowników -
tzn. aby przychodząc z ulicy, od razu zostać kierownikiem.
--
Zobacz, jak się pracuje w Google:
http://pracownik.blogspot.com