-
11. Data: 2007-02-09 10:53:59
Temat: Re: Jak zatrudnić żeby było najtaniej...?
Od: Immona <c...@n...gmailu>
Jackare wrote:
> Zatrudniasz ciocie na ułamkowy etat- najmniejszy jaki się da, np 1/10
> etatu. Oficjalnie - w papierach płacisz jej zgodnie z umową, "pod
> stołem" tyle ile ma być.
> Proste i na tyle legalne na ile się tylko da.
Nie mozna byc "troche w ciazy". Granica miedzy legalnoscia a
nielegalnoscia jest bardzo wyrazna. Watkoczynca pytal o rozwiazania
legalne. Nie zdziwie sie, jesli poznawszy legalne rozwiazania pojdzie za
Twoja rada, ale nie nazywaj tego "na tyle legalnym, na ile sie da".
I.
--
http://nz.pasnik.pl
mieszkam w Nowej Zelandii :) ::: GG: 7370533
-
12. Data: 2007-02-09 11:33:51
Temat: Re: Jak zatrudnić żeby było najtaniej...?
Od: "Jackare" <j...@i...pl>
> . Nie zdziwie sie, jesli poznawszy legalne rozwiazania pojdzie za
> Twoja rada, ale nie nazywaj tego "na tyle legalnym, na ile sie da".
>
>
Ja mu pokazałem drogę :) z jej częścią legalną i częścią nielegalną, która
czy chcemy czy nie po prostu funkcjonuje w życiu. Jedni tak robią a inni się
na to godzą i takie rzeczy się po prostu dzieją.
Czy będzie jej płacił "pod stołem", czy będzie ona siedzieć przez pełny
wymiar czasu czy zgodnie z umową jest tak naprawdę jego decyzją i jego
ryzykiem. Reszta jest legalna- nikt nie broni zatrudniać na 1/10 etatu.
Jak sama piszesz, mieszkasz w NZ gdzie zapewne większa część spraw
załatwiana jest w całości legalnie.
Tu jest Polska i jest jak jest. Mamy przepisy nie pozwalające żyć więc
ludzie kombinują. Nie ma się co oszukiwac i udawać że takie rzeczy nie mają
miejsca lub że nie przyjmujemy tego do wiadomości.
Jeśli komus to przeszkadza - nie będzie tak robić, jeżeli ktos nie ma tak
skomplikowanej moralności i tak będzie kombinowac na tyle na ile mu się uda.
Nie udaję więc że nie wiem że takie "kombinacje" są możliwe.
--
Jackare
-
13. Data: 2007-02-09 13:18:01
Temat: Re: Jak zatrudnić żeby było najtaniej...?
Od: Herbi <z...@o...pl>
Dnia 8 lut o godzinie 01:01, na pl.praca.dyskusje, Konrad napisał(a):
> Dokładnie chodzi mi o ciocię, którą chcę posadzić w sklepie żeby odbierała
> telefony od klientów. Jak najtaniej w tej chwili mi wyjdzie zatrudnić ją w
> sposób legalny żeby podczas ewentualnej kontroli nikt się nie przyczepił.
Albom ci ja głupi albo cos masz jeszcze w zanadrzu.
> Jedyny pomysł jaki mi przyszedł do głowy to żeby otworzyła działalność
> gospodarczą i podpisać z nią umowę o współpracę.
Ale dlaczego nie Umowa o Pracę??
Przecież to Twoja *ciocia* a nie żona, córka, matka, teściowa!!!!
Ta ciocia nie jest *osobą współpracującą*!
--
Herbi
09-02-2007 14:17:59
-
14. Data: 2007-02-09 14:22:48
Temat: Re: Jak zatrudnić żeby było najtaniej...?
Od: "Jackare" <j...@i...pl>
> Ale dlaczego nie Umowa o Pracę??
> Przecież to Twoja *ciocia* a nie żona, córka, matka, teściowa!!!!
> Ta ciocia nie jest *osobą współpracującą*!
>
Ja odczytuję to w ten sposób, że autorowi nie chodzi o oszczędności na
kwotach wypłacanych cioci, ale na kwotach odpalanych państwu z tytułu
zatrudnienia tejże cioci.
--
Jackare
-
15. Data: 2007-02-10 09:58:23
Temat: Re: Jak zatrudnić żeby było najtaniej...?
Od: Immona <c...@n...gmailu>
Jackare wrote:
>
>> . Nie zdziwie sie, jesli poznawszy legalne rozwiazania pojdzie za
>> Twoja rada, ale nie nazywaj tego "na tyle legalnym, na ile sie da".
>>
>>
> Tu jest Polska i jest jak jest. Mamy przepisy nie pozwalające żyć więc
> ludzie kombinują. Nie ma się co oszukiwac i udawać że takie rzeczy nie
> mają miejsca lub że nie przyjmujemy tego do wiadomości.
> Jeśli komus to przeszkadza - nie będzie tak robić, jeżeli ktos nie ma
> tak skomplikowanej moralności i tak będzie kombinowac na tyle na ile mu
> się uda. Nie udaję więc że nie wiem że takie "kombinacje" są możliwe.
Zle mnie zrozumiales. W polskich warunkach nie potepiam "kombinowania"
tego rodzaju, ze jedynym poszkodowanym jest panstwo.
Nie podoba mi sie jednak zacieranie granic. Istnieje roznica miedzy
wybraniem postepowania, ktore w normalnych warunkach byloby
nieodpowiednie, ale poniewaz warunki sa nienormalne, z przykroscia sie
im poddajemy - a trwalym uznaniem nieodpowiedniego zachowania za
odpowiednie. Kiedy glodujesz i kradziez jest jedynym sposobem zdobycia
jedzenia, mozesz ukrasc, ale nie powinienes uznac, ze wobec tego
kradziez ogolnie jest ok i miec do tego luzny stosunek. W swoim poscie
wykazujesz wlasnie taki bagatelizujacy stosunek do roznicy miedzy
legalnoscia i nielegalnoscia i to budzi moj sprzeciw.
I.
--
http://nz.pasnik.pl
mieszkam w Nowej Zelandii :) ::: GG: 7370533
-
16. Data: 2007-02-10 09:59:52
Temat: Re: Jak zatrudnić żeby było najtaniej...?
Od: futszaK <f...@g...com>
On Fri, 09 Feb 2007 23:53:59 +1300, Immona wrote:
>> Zatrudniasz ciocie na ułamkowy etat- najmniejszy jaki się da, np 1/10
>> etatu. Oficjalnie - w papierach płacisz jej zgodnie z umową, "pod
>> stołem" tyle ile ma być.
>> Proste i na tyle legalne na ile się tylko da.
> Nie mozna byc "troche w ciazy". Granica miedzy legalnoscia a
> nielegalnoscia jest bardzo wyrazna.
jesli juz rozmawiamy w tych kategoriach to mozemy smialo powiedziec ze
wszyscy jestesmy codziennie w ciazy... :P
> Watkoczynca pytal o rozwiazania
> legalne. Nie zdziwie sie, jesli poznawszy legalne rozwiazania pojdzie za
> Twoja rada, ale nie nazywaj tego "na tyle legalnym, na ile sie da".
ejjjj, mieszkamy w polsze...
--
futszaK
0601061867
Nie przeszkadza mi ze ktos mnie myli z kobieta,
chyba ze ta ostatnia jest Renata Beger :>
-
17. Data: 2007-02-12 19:33:32
Temat: Re: Jak zatrudnić żeby było najtaniej...?
Od: Józek <s...@p...onet.pl>
Użytkownik "Immona" <c...@n...gmailu> napisał w wiadomości
news:eqk505$149$1@inews.gazeta.pl...
> Jackare wrote:
>>
>>> . Nie zdziwie sie, jesli poznawszy legalne rozwiazania pojdzie za
>>> Twoja rada, ale nie nazywaj tego "na tyle legalnym, na ile sie da".
>>>
>>>
>> Tu jest Polska i jest jak jest. Mamy przepisy nie pozwalające żyć więc
>> ludzie kombinują. Nie ma się co oszukiwac i udawać że takie rzeczy nie
>> mają miejsca lub że nie przyjmujemy tego do wiadomości.
>> Jeśli komus to przeszkadza - nie będzie tak robić, jeżeli ktos nie ma tak
>> skomplikowanej moralności i tak będzie kombinowac na tyle na ile mu się
>> uda. Nie udaję więc że nie wiem że takie "kombinacje" są możliwe.
>
> Zle mnie zrozumiales. W polskich warunkach nie potepiam "kombinowania"
> tego rodzaju, ze jedynym poszkodowanym jest panstwo.
>
> Nie podoba mi sie jednak zacieranie granic. Istnieje roznica miedzy
> wybraniem postepowania, ktore w normalnych warunkach byloby
> nieodpowiednie, ale poniewaz warunki sa nienormalne, z przykroscia sie im
> poddajemy - a trwalym uznaniem nieodpowiedniego zachowania za odpowiednie.
> Kiedy glodujesz i kradziez jest jedynym sposobem zdobycia jedzenia, mozesz
> ukrasc, ale nie powinienes uznac, ze wobec tego kradziez ogolnie jest ok i
> miec do tego luzny stosunek. W swoim poscie wykazujesz wlasnie taki
> bagatelizujacy stosunek do roznicy miedzy legalnoscia i nielegalnoscia i
> to budzi moj sprzeciw.
>
> I.
Denerwuje mnie takie podejście do sprawy !!!!!!!!
Bo ten facet w następnym posicie napisze że musi
do wszystkiego dopłacać.
To właśnie takie podejście chroni kombinatorów i złodziej,
i stwarza że te warunki są u nas nie normalne.
Jeśli ZUS i służba zdrowia maja problemy to jest to właśnie
wynikiem wszelkiego rodzaju uchylanie sie od płacenia,
pominę już fakt że tam tez sie kombinuje bo sie za mało zarabia.
Bo jak można doprowadzić do takiego zadłużenia.
Józek
-
18. Data: 2007-02-12 19:35:19
Temat: Re: Jak zatrudnić żeby było najtaniej...?
Od: "Tomek P." <a...@y...pl>
Dnia 12-02-2007 o 20:33:32 Józek <s...@p...onet.pl> napisał(a):
> Jeśli ZUS i służba zdrowia maja problemy to jest to właśnie
> wynikiem wszelkiego rodzaju uchylanie sie od płacenia,
omg, co za bzdet.
--
"W dzisiejszych czasach, aby wzbudzić u kogoś oburzenie wystarczy mu
zaproponować, żeby z czegoś zrezygnował."
Mikołaj Gómez Dávila
-
19. Data: 2007-02-13 13:38:05
Temat: Re: Jak zatrudnić żeby było najtaniej...?
Od: futszaK <f...@g...com>
On Mon, 12 Feb 2007 20:33:32 +0100, Józek wrote:
> Denerwuje mnie takie podejście do sprawy !!!!!!!!
> Bo ten facet w następnym posicie napisze że musi
> do wszystkiego dopłacać.
> To właśnie takie podejście chroni kombinatorów i złodziej,
> i stwarza że te warunki są u nas nie normalne.
> Jeśli ZUS i służba zdrowia maja problemy to jest to właśnie
> wynikiem wszelkiego rodzaju uchylanie sie od płacenia,
a uchylanie sie od placenia jest spowodowane niska wykrywalnoscia w/w
procederu
zamiast kontrolowac firmy na biezaco robi sie na miesiac
przed uplywem okresu przedawnienia i policzy sobie odsetki za kilka lat,
a ze w tym momencie podatnik nie majac innego wyjscia powie "pocalujcie
mnie w dupe, zwijam firme i wyjezdzam na zmywak" to juz inna historia
> pominę już fakt że tam tez sie kombinuje bo sie za mało zarabia.
> Bo jak można doprowadzić do takiego zadłużenia.
i lekarze masowo wyjezdzaja na zachod...
--
futszaK
0601061867
Nie przeszkadza mi ze ktos mnie myli z kobieta,
chyba ze ta ostatnia jest Renata Beger :>
-
20. Data: 2007-02-14 00:48:24
Temat: Re: Jak zatrudnić żeby było najtaniej...?
Od: Kira <c...@e...wytnij.pl>
Re to: Józek [Mon, 12 Feb 2007 20:33:32 +0100]:
> Jeśli ZUS i służba zdrowia maja problemy to jest to właśnie
> wynikiem wszelkiego rodzaju uchylanie sie od płacenia,
Ziew... To jak to jest, że prywatne firmy jakoś takich
problemów nie mają, mimo że płacenia im nikt nie nakazał
ustawowo...? A może po prostu pipy grochowe zarządzają
tymi pieniędzmi w ZUSie i NFZ?
Ale nie widzę problemu, podzielimy się: ja będę nadal do
ZUSu wpłacać 0% swoich dochodów (absolutnie legalnie, żeby
nie było o kombinatorstwie) - a ty wpłacaj 100% swoich.
Statystycznie wyjdzie akurat po równo. Ok?
Kira
--
/(o\ ~ GG: 574988 ~ http://cyber-girl.net ~
\o)/ +75$ * mSpam * dorób 100 * KseroToZero
Kira F.~ I am what I am, I do what I want ~