-
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.gazeta
.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: " " <m...@N...gazeta.pl>
Newsgroups: pl.praca.dyskusje
Subject: Czy informatyk to gatunek ginący? - ciąg dalszy.
Date: Sat, 12 Apr 2003 08:24:25 +0000 (UTC)
Organization: Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl
Lines: 59
Message-ID: <b78ifp$den$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: c4-64.icpnet.pl
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1050135865 13783 172.20.26.242 (12 Apr 2003 08:24:25 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 12 Apr 2003 08:24:25 +0000 (UTC)
X-User: marek9993
X-Forwarded-For: c4-64.icpnet.pl
X-Remote-IP: c4-64.icpnet.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:76891
[ ukryj nagłówki ]Dyskusja - aczkolwiek ciekawa i inspirująca - poszła w kierunku, którego
się nie spodziewałem. Dotyczyła różnic między uczelniami prywatnymi i
państwowymi, a także rezultatów nauki weryfikowanych przez rynek pracy.
Dyskutanci - jeżeli dobrze rozumiem - są świeżo po studiach lub studiujący i
dlatego nie czują problemu. Zgadzam się, że uczelnia, która przyjmuje na
podstawie rozmowy kwalifikacyjnej i dowodu wpłaty na opłatę wstępną,
statystycznie musi mieć niższy poziom od tej, która robi selekcję poprzez
egzamin wstępny. Tak jest, obojętnie czy się to komuś podoba czy nie, a
wyjątki potwierdzają regułę. Uczelnia państwowa ma przyznany limit studentów
i limit gotówki. Jeszcze się nie zdarzyło, żeby na tak zwane modne kierunki,
było tyle chętnych ile miejsc - stąd egzaminy i słabsi odpadają. Uczelnia
prywatna utrzymuje się głównie z czesnego, więc kto się zjawi i w czasie
rozmowy nie ujawni odchyłów od przyjętych norm, będzie przyjęty - byle płacił
czesne. Nawet na uczelniach państwowych na kierunkach zaocznych, gdzie często
nie ma egzaminów jest podobna sytuacja. Mam w rodzinie osobę na takich
studiach, która twierdzi, że większość grupy z niektórych wykładów niewiele
lub nic nie rozumie, egzaminy na razie zalicza i ma nadzieję, że ta
niezrozumiała wiedza, nie będzie potrzebna w pracy zawodowej. Nie oto mi
jednak chodziło. Nie o poziom studiów, a o rynek pracy. Kiedy nie było
uczelni prywatnych, sytuacja w firmach była taka, że inżynier lub magister
inżynier miał stanowisko kierownicze i dowodził kadrą z wykształceniem
średnim lub zawodowym, zależnie od potrzeb organizacyjnych firmy. Wniosek
taki, że proporcja między pracownikami z różnym wykształceniem, była
zachowana. Sprawa wynagrodzenia, to temat na osobną dyskusję i również nie o
to mi chodzi. Po 1989 roku sprawy kadrowe zostały postawione na głowie.
Pojawiło się bezrobocie i rynek pracy stał się rynkiem pracodawcy. Pracodawcy
zaczęli wymagać wyższego wykształcenia na stanowiskach, na których
poprzednio wystarczył technik, a często nawet po zawodówce. Pojawiło się
sztucznie zwiększone zapotrzebowanie na magistrów i inżynierów (dobrym
przykładem paranoi, jest właścicielka butiku, która chce mieć sprzedawczynię
z wyższym wykształceniem), a do założenia prywatnej wyższej uczelni,
wystarczy działalność gospodarcza, pomieszczenia, sprzęt i kadra z
przygotowaniem pedagogicznym, które można zdobyć korespondencyjnie. Ponieważ
władza powiedziała biznesowi: "róbta co chceta" i "co nie jest zabronione,
jest dozwolone", to nie ma centralnej kontroli nad ilością absolwentów
poszczególnych kierunków. Po tej uwadze natury ogólnej, powracam do
informatyki. Po wprowadzeniu nowszych technik informatycznych, specjalizowane
działy informatyczne znikły z wielu firm, bo przestały być potrzebne -
przynajmniej teoretycznie, bo wprawdzie zamiast 50 osób jak kiedyś, obecnie
wystarczy np. 5, ale do komputerów dopuszczani są pracownicy, którzy w
środowisku znakowym sobie jeszcze czasem radzą, a w graficznym często klikają
po ekranie w sposób nieprzemyślany i przypadkowy, a potem nie umieją
przywrócić wyglądu ekranu tak, żeby mogli bez przeszkód pracować. Skoro do
sprzętu informatycznego dopuszczani są pracownicy o coraz niższych
kwalifikacjach (często z powodów oszczędnościowych), to szkoły i uczelnie
masowo produkują bezrobotnych informatyków. Skoro na ogłoszenie pracodawcy
dotyczące stanowiska informatycznego zgłasza się np. 50-500 chętnych, to o
czymś świadczy. Skoro dyplom uczelni nie gwarantuje zatrudnienia, skoro ja
(informatyk z ponad 25-letnim stażem), po utracie pracy na skutek likwidacji
działu w czasie prywatyzacji, już drugi rok nie mogę znaleźć pracy, skoro do
obsługi stron WWW firmy zatrudniają uczniów (nie studentów) i obie strony są
zadowolone (firma ma stronę WWW prawie za darmo, a uczeń ma na piwo i
dyskoteki) - to potwierdza moje zdanie o nadprodukcji informatyków. Mieszkam
w mieście wojewódzkim o stosunkowo niewielkim bezrobociu, a tam gdzie
bezrobocie jest dwucyfrowe - jest jeszcze gorzej.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Następne wpisy z tego wątku
- 12.04.03 09:52 Leszek Wilczek
- 12.04.03 09:56 Jacuo
- 12.04.03 10:55 temp
- 12.04.03 14:39 Robert \"Filar\
- 12.04.03 14:55 Andy
- 12.04.03 16:16 MC
- 12.04.03 17:24 Andy
- 12.04.03 18:56 Michal Glass
- 12.04.03 20:19 motto
- 12.04.03 20:39 Przemek Mańkowski
- 13.04.03 14:04 Michal Glass
- 13.04.03 14:24 motto
- 13.04.03 21:58 Maciej Koziński
- 13.04.03 22:13 m...@p...onet.pl
- 13.04.03 22:22 m...@p...onet.pl
Najnowsze wątki z tej grupy
- Pedalskie ogłoszenia na rządowej s. WWW oferty.praca.gov.pl:443
- Nauka i Praca Programisty C++ w III Rzeczy (pospolitej)
- Ile powinien trwać tydzień pracy?
- Jakie znacie działające serwery grup dyskusyjnych?
- is it live this group at news.icm.edu.pl
- praca 12/24
- 5 minut przerwy przy komputerze
- raczej już nigdy nie będę pracował w Polsce
- Stanowiska sztucznie tworzone
- Re: SOLUTIONS MANUAL: Optical Properties of Solids 2nd Ed by Mark Fox
- zapłata
- Re: Cwana cwaniurka czyli niemieccy oszuści.
- Re: Cwana cwaniurka czyli niemieccy oszuści.
- Jawność zarobków wszystkich
- rozmówki przy wódeczce...
Najnowsze wątki
- 2024-12-16 Poznań => Key Account Manager <=
- 2024-12-16 Warszawa => Account Manager - Usługi rekrutacyjne <=
- 2024-12-16 Warszawa => Expert Recruiter 360 <=
- 2024-12-16 Gdańsk => System Architect (background deweloperski w Java) <=
- 2024-12-16 Warszawa => Key Account Manager <=
- 2024-12-16 Warszawa => Spedytor Międzynarodowy <=
- 2024-12-16 Białystok => Analityk w dziale Trade Development (doświadczenie z Po
- 2024-12-16 Warszawa => Programista Microsoft Dynamics 365 Business Central <=
- 2024-12-16 Wrocław => Konsultant wdrożeniowy Comarch XL/Optima (Księgowość i
- 2024-12-16 Szczecin => Key Account Manager (ERP) <=
- 2024-12-16 Lublin => Inżynier Serwisu Sprzętu Medycznego <=
- 2024-12-16 Gdańsk => Specjalista ds. Sprzedaży <=
- 2024-12-16 Gdańsk => Kierownik Działu Spedycji Międzynarodowej <=
- 2024-12-16 Gdańsk => Head of International Freight Forwarding Department <=
- 2024-12-16 Lublin => Programista Delphi <=