-
1. Data: 2002-09-30 15:42:52
Temat: Byla sobie praca...
Od: "Neo[EZN]" <h...@b...gnet.pl>
Byla sobie praca- pisanie faktur, wypisywanie zwrotow opakowan,
wydawanie dokumentow KP, KW, WZ itd... taka papierkowa robota - w duzej
hurtowni napojow. Zalatwil mi ja znajomy ze szkolnej lawki po tym jak
uslyszal, ze zbieram na studia zaoczne... Byl sierpien, ludzie
powyjezdzali, duzo zamowien, roboty mnostwo ale nawet jak polowy ludzi
nie bylo to spokojnie dawalem sobie rade. Komputery sie psuly, siec
siadala - naprawialem, systemy instalowalem, "nadwornego" informatyka
uczylem jak software'owy modem w Windowsie sie instaluje i rozpoznaje
powody nieprawidlowosci w dzialaniu komputerow. Robilem im druki
zamowien, oferty, szefa uczylem "obslugi" internetu i Windowsa...
Skonczyl sie wrzesien, zimno sie zrobilo, mniej zamowien, trzeci dzien z
rzedu otrzymalem z firmy telefon "Panie Piotrze prosze dzis nie
przyjezdzac, nie ma co robic" - no i pocalujta sie w kuper... Szkoda, ze
nikt tam nie zauwaza, ze ktos pracuje 2x szybciej niz cala reszta i zna
sie przy okazji na czyms wiecej (nawet na czyms wiecej niz "informatyk"
firmowy) niz tylko pisanie faktur... ale tak to jest jak zatrudnieni sa
ciocia, matka, dziewczyna, dziewczyna brata, znajomy dziewczyny itd...
Jutro znow uslysze w sluchawce "prosze nie przyjezdzac". Rok sie
zaczyna, na 1 sem. w ciagu 2 miesiecy udalo sie uzbierac 2/3 pieniedzy,
reszte rodzice doplaca a tym czasem trzeba szukac nowej pracy :-/ A
szkoda bo troche juz sie ludzi poznalo, wszyscy bardzo fajni, mili no
ale co zrobic...
Musialem komus pomarudzic, na razie nie mam za bardzo komu...
--
Neo[EZN]
http://wroclaw.dolny.slask.pl - Wroclaw na starej fotografii
* Prosiaczki beda ze soba razem na zawsze *
-
2. Data: 2002-09-30 16:05:35
Temat: Re: Byla sobie praca...
Od: "A.B." <b...@k...onet.pl>
Użytkownik "Neo[EZN]" <h...@b...gnet.pl> napisał w wiadomości
news:an9re6$pf4$1@szmaragd.futuro.pl...
> nie bylo to spokojnie dawalem sobie rade. Komputery sie psuly, siec
> siadala - naprawialem, systemy instalowalem, "nadwornego" informatyka
> uczylem jak software'owy modem w Windowsie sie instaluje i rozpoznaje
> powody nieprawidlowosci w dzialaniu komputerow. Robilem im druki
Jak ze sam jestem "nadwornym informatykiem" w paru firmach to mam pytanie,
na czym polega specyfika instalowania winmodemów?
(dotychczas wydawało mi sie, ze instaluje sie to tak samo jak kazde inne
urzadzenie, wkladam plytke, instaluje sterowniki ...)
Pytanie ma oczywiscie taki podtekst, ze skoro pouczales, pracowales za
dwoch, wymadrzales sie itp. to moze zniecheciles ludzi do siebie a szef
polega na ich zdaniu z kim chca pracowac? A moze rzeczywiscie byla to praca
sezonowa i za te dodatkowe czynnosci mozna bylo wziac troche kasy gdybyc to
robil mniej ambitnie?
-
3. Data: 2002-09-30 18:27:31
Temat: Re: Byla sobie praca...
Od: "Wrangler" <a...@i...pl>
> Jak ze sam jestem "nadwornym informatykiem" w paru firmach to mam pytanie,
> na czym polega specyfika instalowania winmodemów?
> (dotychczas wydawało mi sie, ze instaluje sie to tak samo jak kazde inne
> urzadzenie, wkladam plytke, instaluje sterowniki ...)
> Pytanie ma oczywiscie taki podtekst, ze skoro pouczales, pracowales za
> dwoch, wymadrzales sie itp. to moze zniecheciles ludzi do siebie a szef
> polega na ich zdaniu z kim chca pracowac? A moze rzeczywiscie byla to
praca
> sezonowa i za te dodatkowe czynnosci mozna bylo wziac troche kasy gdybyc
to
> robil mniej ambitnie?
Chyba źle zrozumiałeś autora tekstu. Napewno nikogo do siebie nie zraził
takową postawą, będąc od "wszystkiego". Dał pokazac że wiele potrafi, bo
dziś trzeba z inicjatywą wychodzić i pracować za 2 albo i 3. Dobrze go
rozumiem i jego rozczarowanie bo mnie traka sytuacja spotkała kilka razy.
A może jednak nie była to praca sezonowa tylko pracują tam ciotka, wujek,
kuzynka, itp... nie przyszło Ci to do głowy ! Bo ja widząc w wielu firmach
jak to funkcjonuje, to powiem Ci można być dobrym nawet w dwóch dziedzinach
a i tak Ci podziękują aby ciotka dlaej pracowała !!! Więc nie pisz że on się
wymadrzał lub coś w tym stylu !!!
Pozdrawiam
Wrangler
-
4. Data: 2002-09-30 18:42:05
Temat: Re: Byla sobie praca...
Od: "Neo[EZN]" <h...@b...gnet.pl>
Ludzik zwany Wrangler, w wiadomosci news:ana4ur$mqj$1@news2.tpi.pl
napisal:
> Chyba źle zrozumiałeś autora tekstu. Napewno nikogo do siebie nie
> zraził takową postawą, będąc od "wszystkiego". Dał pokazac że wiele
> potrafi, bo dziś trzeba z inicjatywą wychodzić i pracować za 2 albo i
> 3.
Dziekuje za zrozumienie. Wlasnie to mialem na mysli. Na poczatku szef
spytal sie czy chce pracowac na stale - powiedzialem, ze miesiac
popracuje "na probe" a pozniej jesli mi tu bedzie odpowiadac i jemu ja
bede odpowiadal, oraz gdy bedzie co robic - to podpisze umowe o prace na
stale. A instalowanie winmodemow (moze nie wszystkich) w Windowsach
polega na podmianie sterownika od "nieznanego urzadzenia" zwanego zwykle
PCI Communication Device na sterownik modemu ("aktualizuj sterownik").
Informatyk o tym nie wiedzial i mowil, ze "modem jest zepsuty".
Szef nie kontroluje wszystkich i nie widzi jak kto szybko pracuje
(rzadko kiedy bywa w pokoju, w ktorym wszyscy siedza)- inni maja
wysiedziec 8 godzin i koniec, dlatego nikomu sie specjalnie nie spieszy.
Czesto mowili, zebym wolniej pracowal bo nie beda mieli co robic (tez
prawda...).
> Dobrze go rozumiem i jego rozczarowanie bo mnie traka sytuacja
> spotkała kilka razy. A może jednak nie była to praca sezonowa tylko
> pracują tam ciotka, wujek, kuzynka, itp... nie przyszło Ci to do
> głowy ! Bo ja widząc w wielu firmach jak to funkcjonuje, to powiem Ci
> można być dobrym nawet w dwóch dziedzinach a i tak Ci podziękują aby
> ciotka dlaej pracowała !!!
Tak, mozna byc bardziej "wydajnym" ale na "przebicie" sie i tak mozna
miec niewielkie szanse... Mialem nadzieje, ze ktos doceni to, ze jakas
osoba sie bardzo stara i zalezy jej na pracy, no ale na mysleniu sie
skonczylo... Jeszcze nic nie jest przekreslone no ale watpie, zeby
znalazla sie w firmie jakas praca dla mnie - koniec upalow (napoje),
koniec urlopow, ale ciesze sie bardzo, ze nauczylem sie w ciagu 2
miesiecy tak wiele. Wczesniej nie wiedzialem po co wypisuje sie faktury,
co to sa noty, teraz wiem jak dziala cala hurtownia itd... Zawsze to
jedno doswiadczenie wiecej :)) No i swietnych ludzi mialo sie okazje
poznac.
> Więc nie pisz że on się wymadrzał lub coś
> w tym stylu !!!
--
Neo[EZN]
http://wroclaw.dolny.slask.pl - Wroclaw na starej fotografii
* Prosiaczki beda ze soba razem na zawsze *
-
5. Data: 2002-09-30 18:59:25
Temat: Re: Byla sobie praca...
Od: "Wrangler" <a...@i...pl>
> Dziekuje za zrozumienie. Wlasnie to mialem na mysli. Na poczatku szef
> spytal sie czy chce pracowac na stale - powiedzialem, ze miesiac
> popracuje "na probe" a pozniej jesli mi tu bedzie odpowiadac i jemu ja
> bede odpowiadal, oraz gdy bedzie co robic - to podpisze umowe o prace na
> stale.
Wiele osób tu na grupie przedstawia takie osoby jak Ty w złym świetle. Nie
przejmuj się tym ... liczy się że byłeś w porządku wobec pracodawcy i siebie
a że inni tego nie zauważają to świadczy tylko o nich w pewien sposób !
Można się domyślić ...
> Tak, mozna byc bardziej "wydajnym" ale na "przebicie" sie i tak mozna
> miec niewielkie szanse... Mialem nadzieje, ze ktos doceni to, ze jakas
> osoba sie bardzo stara i zalezy jej na pracy, no ale na mysleniu sie
> skonczylo...
Niestety wielu pracodawców tego nie docenia i nie wiedzą co to kapitał
ludzki !!!
Pokręcone czasy gdzie ludzie którzy chcą pracować, mają kwalifikacje i
wiedzę nie mogą tego wykorzystać !!!
This World is totally Fugazi .. jak to kiedyś w jednej piosence było !
Pozdrawiam
Wrangler
-
6. Data: 2002-09-30 21:37:59
Temat: Re: Byla sobie praca...
Od: "Paweł" <g...@w...pl>
po prostu - samo życie
to jest kraj układów i układzików
idiotyczne ale trzeba zaakceptować
twój szef może być debilem --- ale masz pracę
--
pozdrawiam
Paweł
-
7. Data: 2002-10-01 04:36:18
Temat: Re: Byla sobie praca...
Od: "wizzart" <t...@w...gpe.pl>
> This World is totally Fugazi .. jak to kiedyś w jednej piosence było !
Yeah, łza w oku...
Where are the poet, where are the visioners...
wizzart
-
8. Data: 2002-10-01 08:53:45
Temat: Re: Byla sobie praca...
Od: "Neo[EZN]" <h...@b...gnet.pl>
Ludzik zwany Wrangler, w wiadomosci news:ana6r7$ma0$1@news.tpi.pl
napisal:
>> Tak, mozna byc bardziej "wydajnym" ale na "przebicie" sie i tak mozna
>> miec niewielkie szanse... Mialem nadzieje, ze ktos doceni to, ze
>> jakas osoba sie bardzo stara i zalezy jej na pracy, no ale na
>> mysleniu sie skonczylo...
>
> Niestety wielu pracodawców tego nie docenia i nie wiedzą co to kapitał
> ludzki !!!
> Pokręcone czasy gdzie ludzie którzy chcą pracować, mają kwalifikacje i
> wiedzę nie mogą tego wykorzystać !!!
... a w dodatku nie mialem wysokich wymagan finansowych - 6zl/godz. mi
wystarczylo. (inni dostawali oczywiscie wiecej ale nie mozna marudzic :)
--
Neo[EZN]
http://wroclaw.dolny.slask.pl - Wroclaw na starej fotografii
* Prosiaczki beda ze soba razem na zawsze *
-
9. Data: 2002-10-01 09:21:38
Temat: Re: Byla sobie praca...
Od: l...@p...onet.pl
nie marudź - bedzie dobrze :))
pozdrawiam
:::M:::
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl