eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › zmiana miejsca pracy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 12

  • 1. Data: 2007-06-24 18:16:21
    Temat: zmiana miejsca pracy
    Od: andromeda <s...@n...potrzebuje>

    Stanowisko na którym pracuję -administrator sieci komputerowej-
    zmieniło juz poraz 3-ci adres. Dotychczas nie specjalnie to mi
    przeszkadzało ale w chwili obecnej to mam już 1,5 godziny dojazdu w
    1-ną stronę przy szczęśliwym trafie jazdy własnym samochodem. Według
    moich obliczeń nie opłaca mi się dojeżdżać do "nowego" miejsca pracy
    z finansowego jak i "czasowego" punktu widzenia. Czy istnieje
    jakaś możliwość mojej rezygnacji z pracy "z przyczyn pracodawcy"?

    Pozdrawiam i dziękuję za odpowiedź
    Artur


  • 2. Data: 2007-06-24 18:19:09
    Temat: Re: zmiana miejsca pracy
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:pan.2007.06.24.18.16.20.316111@nie.potrzebuje andromeda
    <s...@n...potrzebuje> pisze:

    > Stanowisko na którym pracuję -administrator sieci komputerowej-
    > zmieniło juz poraz 3-ci adres. Dotychczas nie specjalnie to mi
    > przeszkadzało ale w chwili obecnej to mam już 1,5 godziny dojazdu w
    > 1-ną stronę przy szczęśliwym trafie jazdy własnym samochodem. Według
    > moich obliczeń nie opłaca mi się dojeżdżać do "nowego" miejsca pracy
    > z finansowego jak i "czasowego" punktu widzenia. Czy istnieje
    > jakaś możliwość mojej rezygnacji z pracy "z przyczyn pracodawcy"?
    > Pozdrawiam i dziękuję za odpowiedź
    Wiesz..., trudno powiedzieć, bo za dużo szczegółów podajesz... ;)
    A okresu wypowiedzenia nie przetrzymasz?

    --
    Jotte


  • 3. Data: 2007-06-24 19:32:18
    Temat: Re: zmiana miejsca pracy
    Od: "Nikiel ;)" <n...@p...fm>

    andromeda nabazgrolił na ekranie:
    > Stanowisko na którym pracuję -administrator sieci komputerowej-
    > zmieniło juz poraz 3-ci adres. Dotychczas nie specjalnie to mi
    > przeszkadzało ale w chwili obecnej to mam już 1,5 godziny dojazdu w
    > 1-ną stronę przy szczęśliwym trafie jazdy własnym samochodem. Według
    > moich obliczeń nie opłaca mi się dojeżdżać do "nowego" miejsca pracy
    > z finansowego jak i "czasowego" punktu widzenia. Czy istnieje
    > jakaś możliwość mojej rezygnacji z pracy "z przyczyn pracodawcy"?

    Miejsce pracy powinno być wpisane w umowie o prace. A zmiana punktu z umowy
    o prace wymaga wypowiedzenia zmieniającego. Tak więc zmiana miejsca
    siedziby też.
    Jeżeli dostałeś takie wypowiedzenie powinieneś go odrzucić (do połowy
    terminu wypowiedzeni - zresztą powinno być o tym pouczenie) i wtedy jest to
    traktowane tak jakby pracodawca wypowiedział ci pracę.



    Pozdrawiam
    {wysfvhobtdanquaojuedy}[kROT11k]

    Nikiel ;-)

    --
    # od niklu # # gg - 4939629 #
    # Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy #
    # (A. Einstein) #


  • 4. Data: 2007-06-24 19:33:25
    Temat: Re: zmiana miejsca pracy
    Od: Kaizen <x...@c...sz>

    Pięknego dnia Sun, 24 Jun 2007 20:16:21 +0200, andromeda
    <s...@n...potrzebuje> zakodował:

    >1-ną stronę przy szczęśliwym trafie jazdy własnym samochodem. Według
    >moich obliczeń nie opłaca mi się dojeżdżać do "nowego" miejsca pracy
    >z finansowego jak i "czasowego" punktu widzenia. Czy istnieje
    >jakaś możliwość mojej rezygnacji z pracy "z przyczyn pracodawcy"?

    Jeżeli zmienia się miejsce pracy wpisane w umowie na inne, to możesz
    nie zgodzić się na nowe warunki.
    --
    Pozdrawiam,
    Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
    GG 2122; ICQ#: 64457775 e-mail Rot13 coded
    If you cannot make sth good, make it looking good. - Bill Gates


  • 5. Data: 2007-06-25 07:59:05
    Temat: Re: zmiana miejsca pracy
    Od: andromeda <s...@n...chce>

    Dnia Sun, 24 Jun 2007 21:32:18 +0200, Nikiel ;) napisał(a):

    > andromeda nabazgrolił na ekranie:
    >> Stanowisko na którym pracuję -administrator sieci komputerowej-
    >> zmieniło juz poraz 3-ci adres. Dotychczas nie specjalnie to mi
    >> przeszkadzało ale w chwili obecnej to mam już 1,5 godziny dojazdu w
    >> 1-ną stronę przy szczęśliwym trafie jazdy własnym samochodem. Według
    >> moich obliczeń nie opłaca mi się dojeżdżać do "nowego" miejsca pracy
    >> z finansowego jak i "czasowego" punktu widzenia. Czy istnieje
    >> jakaś możliwość mojej rezygnacji z pracy "z przyczyn pracodawcy"?
    >
    > Miejsce pracy powinno być wpisane w umowie o prace. A zmiana punktu z umowy
    > o prace wymaga wypowiedzenia zmieniającego. Tak więc zmiana miejsca
    > siedziby też.
    > Jeżeli dostałeś takie wypowiedzenie powinieneś go odrzucić (do połowy
    > terminu wypowiedzeni - zresztą powinno być o tym pouczenie) i wtedy jest to
    > traktowane tak jakby pracodawca wypowiedział ci pracę.
    >
    >
    >
    > Pozdrawiam
    > {wysfvhobtdanquaojuedy}[kROT11k]
    >
    > Nikiel ;-)
    Dzięki za informację. Na dzień dzisiajszy nie dostałem żadnego
    wypowiedzenia , ale za to kazano mi się pojawiać w "nowym" miejscu.
    Naturalnie "nowych" warunków nie przyjmę, natomiast sprawa nowej umowy
    lub aneksu "wisi" i pewnie przez jakiś czas będzie wisieć - co nie
    szczególnie mi odpowiada. Co w takim układzie mam zrobić?


  • 6. Data: 2007-06-25 09:18:38
    Temat: Re: zmiana miejsca pracy
    Od: "Jackare" <j...@i...pl>


    > Dzięki za informację. Na dzień dzisiajszy nie dostałem żadnego
    > wypowiedzenia , ale za to kazano mi się pojawiać w "nowym" miejscu.
    > Naturalnie "nowych" warunków nie przyjmę, natomiast sprawa nowej umowy
    > lub aneksu "wisi" i pewnie przez jakiś czas będzie wisieć - co nie
    > szczególnie mi odpowiada. Co w takim układzie mam zrobić?
    >
    Wystąpić pisemnie o wskazanie adresu dojazdów, roliczenie kosztów używania
    pojazdu prywatnego do celów służbowych (kilometrówka) i wypłacenia delegacji
    za pracę poza siedzibą firmy z ubiegły okres.
    To na początek.
    --
    Jackare


  • 7. Data: 2007-06-25 17:34:51
    Temat: Re: zmiana miejsca pracy
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:pan.2007.06.25.07.59.04.513011@nie.chce andromeda
    <s...@n...chce> pisze:

    > Dzięki za informację. Na dzień dzisiajszy nie dostałem żadnego
    > wypowiedzenia , ale za to kazano mi się pojawiać w "nowym" miejscu.
    > Naturalnie "nowych" warunków nie przyjmę, natomiast sprawa nowej umowy
    > lub aneksu "wisi" i pewnie przez jakiś czas będzie wisieć - co nie
    > szczególnie mi odpowiada. Co w takim układzie mam zrobić?
    Zarządać wydania polecenia służbowego na piśmie.

    --
    Jotte


  • 8. Data: 2007-06-25 18:53:50
    Temat: Re: zmiana miejsca pracy
    Od: andromeda <s...@n...potrzebuje>

    Dnia Mon, 25 Jun 2007 19:34:51 +0200, Jotte napisał(a):

    > W wiadomości news:pan.2007.06.25.07.59.04.513011@nie.chce andromeda
    > <s...@n...chce> pisze:
    >
    >> Dzięki za informację. Na dzień dzisiajszy nie dostałem żadnego
    >> wypowiedzenia , ale za to kazano mi się pojawiać w "nowym" miejscu.
    >> Naturalnie "nowych" warunków nie przyjmę, natomiast sprawa nowej umowy
    >> lub aneksu "wisi" i pewnie przez jakiś czas będzie wisieć - co nie
    >> szczególnie mi odpowiada. Co w takim układzie mam zrobić?
    > Zarządać wydania polecenia służbowego na piśmie.
    Właśnie tak zrobiłem - poszło wszytko po myśli.
    To trudno jest wyjaśnić, ale jeśli Firma co kilka miesięcy zmienia swoją
    siedzibę, swoją nazwę i tworzy nowe Firmy to po paru razach ma się tego
    dosyć. Jak wytłumaczyć "nowemu innemu" pracodawcy że w sumie
    pracowałem w tej samej firmie (u tego samgo właściciela) zmieniając
    zakład co 3-4 miesiące w różnych miejscach? Można tylko przypuszczać
    jakie są przyczyny... -jeśli chodzi o ZUS był płacony... wypłaty z
    opóźnieniem też były płacone, pozostałe sprawy... hmmm...
    W sumie i to by mi nawet to tak bardzo nie przeszkadzało, ale codzienny
    dojazd do pracy 1,5 godziny + około 70 zł straty w paliwie i
    eksploatacji własnego samochodzu to jest nie do zaakceptowania.


    Dzięki za poradę !!!


  • 9. Data: 2007-06-25 19:19:09
    Temat: Re: zmiana miejsca pracy
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:pan.2007.06.25.18.53.48.335608@nie.potrzebuje andromeda
    <s...@n...potrzebuje> pisze:

    >> Zarządać wydania polecenia służbowego na piśmie.
    > Właśnie tak zrobiłem - poszło wszytko po myśli.
    > To trudno jest wyjaśnić, ale jeśli Firma co kilka miesięcy zmienia swoją
    > siedzibę, swoją nazwę i tworzy nowe Firmy to po paru razach ma się tego
    > dosyć.
    Na to nie masz, niestety, wpływu. Nawet sam fakt figurowania nazwy
    konkretnej firmy na umowie o pracę nie stanowi podstawy do roszczeń natury
    "papierkowej", no i nie wiadomo jak te sprawy zostały uregulowaneod strony
    formalnej.

    > Jak wytłumaczyć "nowemu innemu" pracodawcy że w sumie
    > pracowałem w tej samej firmie (u tego samgo właściciela) zmieniając
    > zakład co 3-4 miesiące w różnych miejscach?
    Czemu chcesz mu to tłumaczyć, przecież on to doskonale wie.

    > Można tylko przypuszczać
    > jakie są przyczyny... -jeśli chodzi o ZUS był płacony... wypłaty z
    > opóźnieniem też były płacone, pozostałe sprawy... hmmm...
    > W sumie i to by mi nawet to tak bardzo nie przeszkadzało, ale codzienny
    > dojazd do pracy 1,5 godziny + około 70 zł straty w paliwie i
    > eksploatacji własnego samochodzu to jest nie do zaakceptowania.
    Tu nic prawnie nie zrobisz. Nie ma obowiązku dojeżdżania do pracy własnym
    autem, nie ma obowiązku pracy w odległym od miejsca zamieszkania zakładzie
    pracy.
    Możesz jedynie zarządać podwyżki z tytułu zmiany warunków pracy (trochę
    naciągane), ale pracodawca nie musi się tym przejąć.
    Przerabiałem ten temat dokładnie, bo bardzo podobna sytuacja spotkała czas
    jakiś temu moją kobietę (pracodawca przeniósł siedzibę w miejsce dla
    pracowników niekorzystne). Żadnego rozwiązania nie znalazłem ani ja, ani mój
    związkowy prawnik.

    --
    Jotte


  • 10. Data: 2007-06-26 08:56:46
    Temat: Re: zmiana miejsca pracy
    Od: Herald <h...@o...eu>

    Dnia Mon, 25 Jun 2007 21:19:09 +0200, Jotte napisał(a):


    >> Jak wytłumaczyć "nowemu innemu" pracodawcy że w sumie
    >> pracowałem w tej samej firmie (u tego samgo właściciela) zmieniając
    >> zakład co 3-4 miesiące w różnych miejscach?
    > Czemu chcesz mu to tłumaczyć, przecież on to doskonale wie.

    Jotte - czytaj zanim odpiszesz.
    Skąd ten nowy pracodawca (POTENCJALNY) Ma DOSKONALE WIEDZIEĆ o przebojach z
    umowami naszego bohatera wątku?

    Przecież tu nie ma mowy "o starym pracodawcy żonglującym nazwami i
    siedzibami" :)))


    --
    Herald

    "Nigdy nie mów nigdy"

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1