-
21. Data: 2010-07-26 19:21:06
Temat: Re: yyyyyyeeeeee yyyyyyy... nie da rady w innym terminie ;-)
Od: "jcm" <j...@1...pl>
Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> napisał w wiadomości
news:i2km71
> Co ładniejsze można wyr****ć.
A po co takiej jeszcze przyjemność sprawiać?
-
22. Data: 2010-07-26 19:21:13
Temat: Re: yyyyyyeeeeee yyyyyyy... nie da rady w innym terminie ;-)
Od: "jurajski Jaskiniowiec" <j...@j...na.jurze>
Dnia 26-07-2010 o 18:09:10 Jotte <t...@w...spam.wypad.polska>
napisał(a):
...
> Dlatego nikt szanujący się nie bierze udziału w ogłaszanych
> "rekrutacjach".
>
Tylko co robi?
Czeka, az pracodawca osobiscie sie zglosi z propozycja idealnego
stanowiska? Mozna i tak, pod warunkiem, ze ma sie za co zyc... Wtedy mozna
nic nie robic i jedynie wydawac pieniadze.
Jesli brakuje kasy, wtedy szacunek dla siebie samego juz nie jest tak
wazny i czesto bierze sie to, co daja. "Niestety" ludzie maja rodziny,
rachunki, kredyty itd. Czasy komuny bezpowrotnie minely... A i
szczesliwcow, ktorzy wygrali miliony w totka zbyt wielu nie ma.
Tak to niestety dziala. Pracodawca ma w ten sposob zapewniona tania sile
robocza, a pracownik ma co do garnka wlozyc.
-
23. Data: 2010-07-26 19:54:05
Temat: Re: yyyyyyeeeeee yyyyyyy... nie da rady w innym terminie ;-)
Od: live_evil <u...@o...pl>
W dniu 26.07.2010 20:48, jurajski Jaskiniowiec pisze:
> Dnia 26-07-2010 o 20:22:46 Grzegorz Brycki <g...@o...pl>
> napisał(a):
>>
>> Dobrze dla Ciebie. Ch... firma. Ch... zachowania. Nie ma czego żałować.
>>
>> GB
>
> To, ze nie ma czego zalowac, to wiem :-)
>
> W tym przypadku i tak bylo jeszcze w miare znosnie, bo zadzwoniono ok
> 9ej rano (czyli dobe wczesniej). Kiedys mialem przypadek, ze zadzwoniono
> o godz. 17ej, a spotkanie mialo sie odbyc standardowo o 9:30. Czy ci
> ludzie nie maja wyobrazni, czy maja jej az za duzo i im sie nudzi?
Uciekł ktoś z samodzielnego stanowiska i rozpaczliwie szukają kogoś "na
już".
--
live_evil
-
24. Data: 2010-07-26 20:35:55
Temat: Re: yyyyyyeeeeee yyyyyyy... nie da rady w innym terminie ;-)
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:i2knb2$cfa$1@news.mm.pl jcm <j...@1...pl> pisze:
>> Co ładniejsze można wyr****ć.
> A po co takiej jeszcze przyjemność sprawiać?
Czemu jej?
Znasz taki dowcip:
- kiedy kobieta ma orgazm?
- a kogo to, qr*a, obchodzi...
(Przepraszam ew. czytające dziewczyny, ale nie ja ten dowcip wymyśliłem i
sam zwykle postępuję bardziej dżentelmeńsko.)
--
Jotte
-
25. Data: 2010-07-26 20:38:07
Temat: Re: yyyyyyeeeeee yyyyyyy... nie da rady w innym terminie ;-)
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:op.vggtdngebp2dyt@pavilion.opteris.pl jurajski
Jaskiniowiec <j...@j...na.jurze> pisze:
>> Dlatego nikt szanujący się nie bierze udziału w ogłaszanych
>> "rekrutacjach".
> Tylko co robi?
Tyle razy już tłumaczyłem...
> Czeka, az pracodawca osobiscie sie zglosi z propozycja idealnego
> stanowiska? Mozna i tak, pod warunkiem, ze ma sie za co zyc... Wtedy
> mozna nic nie robic i jedynie wydawac pieniadze.
> Jesli brakuje kasy, wtedy szacunek dla siebie samego juz nie jest tak
> wazny i czesto bierze sie to, co daja. "Niestety" ludzie maja rodziny,
> rachunki, kredyty itd.
A rozum też mają?
--
Jotte
-
26. Data: 2010-07-26 20:52:32
Temat: Re: yyyyyyeeeeee yyyyyyy... nie da rady w innym terminie ;-)
Od: Lemat <#@lemat.priv.pl>
Jotte wrote:
> W wiadomości news:i2knb2$cfa$1@news.mm.pl jcm <j...@1...pl> pisze:
>
>>> Co ładniejsze można wyr****ć.
>> A po co takiej jeszcze przyjemność sprawiać?
> Czemu jej?
> Znasz taki dowcip:
> - kiedy kobieta ma orgazm?
> - a kogo to, qr*a, obchodzi...
>
> (Przepraszam ew. czytające dziewczyny, ale nie ja ten dowcip wymyśliłem i
> sam zwykle postępuję bardziej dżentelmeńsko.)
>
Zapraszasz na romantyczną kolację przy świecach, podziwiasz z Nią rój
perseidów a potem, podczas zbliżenia, czule szepczesz jej do uszka DWA
SŁOWA...*) ?
Dopisek jak u przedmówcy bo:
*) wyżej D..pę!
--
Pozdrawiam
Lemat
-
27. Data: 2010-07-26 20:57:51
Temat: Re: yyyyyyeeeeee yyyyyyy... nie da rady w innym terminie ;-)
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:4c4df58a$0$17096$65785112@news.neostrada.pl Lemat
<#@lemat.priv.pl> pisze:
>>>> Co ładniejsze można wyr****ć.
>>> A po co takiej jeszcze przyjemność sprawiać?
>> Czemu jej?
>> Znasz taki dowcip:
>> - kiedy kobieta ma orgazm?
>> - a kogo to, qr*a, obchodzi...
>> (Przepraszam ew. czytające dziewczyny, ale nie ja ten dowcip wymyśliłem i
>> sam zwykle postępuję bardziej dżentelmeńsko.)
> Zapraszasz na romantyczną kolację przy świecach, podziwiasz z Nią rój
> perseidów a potem, podczas zbliżenia, czule szepczesz jej do uszka DWA
> SŁOWA...*) ?
A skąd.
Kupuję nalewkę, dwa plastikowe kubki (dla elegancji) i siadamy na ławce pod
śmietnikiem.
Oczekujesz ode mnie porady jak działać?
--
Jotte
-
28. Data: 2010-07-27 11:51:38
Temat: Re: yyyyyyeeeeee yyyyyyy... nie da rady w innym terminie ;-)
Od: "Mich@l" <k...@t...cy>
W dniu 2010-07-26 20:22, jcm pisze:
> Użytkownik "Jotte"<t...@w...spam.wypad.polska> napisał w wiadomości
> news:i2kbut$gdd$1@news.dialog.net.pl...
>> Dlatego nikt szanujący się nie bierze udziału w ogłaszanych
>> "rekrutacjach".
> A gdzie?
Normalnie, po znajomości ;)
--
To nie prawdy objawione a jedynie moje prywatne opinie ;)
Michał "Willy" Olszewski
GG: 2903798 / ICQ: 199507526
http://www.olszewski.net.pl
-
29. Data: 2010-07-27 14:37:48
Temat: Re: yyyyyyeeeeee yyyyyyy... nie da rady w innym terminie ;-)
Od: "Pa.pa5merf" <c...@o...pl>
Órzytkownik "jurajski Jaskiniowiec" napisał:
> -Czy jest pan zainteresowany praca w "bla bla bla"? (niestety nie wiem, bo
> belkot byl podobny do tego, jak w serialu "Zmiennicy" podczas zapowiedzi
> ekspresu do Berlina)
> -Tak, jak najbardziej
> -To zapraszam pana na _jutro_ o godz 9:30 do naszego biura
> -Niestety jutro nie bede mogl
> -No to przykro mi. Inny termin nie wchodzi w gre
> WTF?!
> Czy naprawde potrzeba rewolucji, by wypier...papier te skurrr...łe pipy i
> nauczyc je rozumu, ze ktos np. ma juz jakis grafik (dentysta, lekarz, sąd,
> ksiadz etc ) i zwyczajnie nie moze, albo ze np. jest z drugiego konca
> kraju i musi jakos dotrzec na to spotkanie?! Niech sie zapowie chociaz
> kilka dni wczesniej, a nie 24h przed potencjalnym spotkaniem :/
> Ostatnio spotykam sie z tym coraz czesciej 0_o
to naucz się z takimi debilami, żerującymi na ludziach sukających pracy ,
radzić!:O)
moja rada jest taka: skoro umówienie terminu jest jakimś wieeelkim problemem
to oczywiście sie zgadzasz na ten co ci probpnują i ich olewasz, nie
jedziesz tam i tyle, nie odbierasz telefonuf, albo odbierasz i ściemniasz że
jesteś w drodze i takie tam, niech kretynka ma problem, niestety ale tylko
tyle możesz zrobić:O)
-
30. Data: 2010-07-27 19:34:35
Temat: Re: yyyyyyeeeeee yyyyyyy... nie da rady w innym terminie ;-)
Od: "jurajski Jaskiniowiec" <j...@j...na.jurze>
Dnia 27-07-2010 o 13:51:38 Mich@l <k...@t...cy> napisał(a):
>>> Dlatego nikt szanujący się nie bierze udziału w ogłaszanych
>>> "rekrutacjach".
>> A gdzie?
>
> Normalnie, po znajomości ;)
>
A jesli ich sie nie ma? ;-)