Dnia Wed, 06 Feb 2008 11:49:29 +0100, Any User napisal(a):
>>>> To się nie upycha jako sekretarki, bo jak zapomnij ktoregoś razu
>>>> przekazać
>>>
>>> A jako kogo się taką zatrudnia? Konstruktywnie proszę.
>>
>> Sprzątaczki, szatniarki, klozetowej, może stać na promocji, być
>> "konsultantką"...
>
> Ale pamiętasz, że to córka/żona szefa?
>
> Wyobraź sobie taką sytuację: szef-właściciel małej spółki każe Ci, jako
> dyrektorowi generalnemu, zatrudnić swoją córkę, która właśnie zaczęła
> studia zaoczne i wprawdzie jest tępa, ale też ambitna i chce "spróbować
> swoich sił w biznesie". Zaproponujesz jej posadę klozetowej? Jak
> umotywujesz to szefowi?

Albo człowiek ma głowę i zdaje sobie sprawę, że powierzenie zbyt dużej
odpowiedzialności może wygenerować problemy, albo nie zdaje sobie z tego
sprawy i na tym straci. Jak się po pierwszym razie nie opamięta, to już
jest jego zmartwienie, nie Twoje.

--
*| __ _ ___ __ |*
*| / / / ___/ __/ Łukasz Jagiełło - lukasz<at>jagiello<dot>org |*
*| / /_ / /__/ _/ I'm raving till the sweat drops has |*
*| /____/\___/_/ fallen down off me...I'm raving, I'm raving |*

do góry

>> Sprzątaczki, szatniarki, klozetowej, może stać na promocji, być
>> "konsultantką"...
>
> Ale pamiętasz, że to córka/żona szefa?
>
> Wyobraź sobie taką sytuację: szef-właściciel małej spółki każe Ci, jako
> dyrektorowi generalnemu, zatrudnić swoją córkę, która właśnie zaczęła
> studia zaoczne i wprawdzie jest tępa, ale też ambitna i chce "spróbować
> swoich sił w biznesie". Zaproponujesz jej posadę klozetowej? Jak
> umotywujesz to szefowi?

To niech zostanie gońcem na początek. Albo najlepiej jego (Dyrektora)
sekretarką-asystentką. Odrazu się na niej pozna ;-)))

Pozdrawiam
=============================
Krzysztof Wysocki
www.artsdesign.pl
www.PressMedia.pl

do góry

kondi wrote:
> Marcin Kwiatkowski wrote:
>
>> Czyli w celu napisania CV muszę zrezygnować z podstawowego narzędzia
>> pracy, kupić windowsa i worda, albo szukać kafejki internetowej z
>> takowym (w promieniu 100km ode mnie takiej nie ma)
>
> nie musisz, wystarczy korzystajac z oo zapisac w formacie doc
>

Wiem o tym, ale. Zapis do .DOC'a w OO nie jest doskonały i potrafi się
czasem rozjechać. To po pierwsze. Po drugie - LaTeX wygeneruje PDF'a
(poprzez PostScript), natomiast DOC'a ciężko... LaTeXa używam od
kilkanastu lat i musiał bym się trochę nagimnastykować aby przebrnąć
przez OOffice'owskie formatowanie, no, ale ja programista jestem...

--
www.slacht.com, Lead Developer
mob: +353(0)862617228, fix: +353 28 36860

do góry

Wojciech Bancer wrote:
> On 2008-02-05, Marcin Kwiatkowski <m...@s...com.nospam> wrote:
>
> [...]
>
>>> Word Viewer też jest darmowy. A linux ma mniej niż 5% udziału
>>> na desktopach. A jak sądzę więcej niż 5% rekruterów ma problem
>>> z PDFem. Ale oczywiście jak się ma robotę i to dobrze płatną,
>>> to można rozpowszechniać ideolo i mówić co to by się nie
>>> zrobiło, czego by się nie odrzuciło 'w imię zasad' i jakie
>>> to rekruterki są blondynki. ;>
>>>
>> Czyli w celu napisania CV muszę zrezygnować z podstawowego narzędzia
>> pracy, kupić windowsa i worda, albo szukać kafejki internetowej z
>> takowym (w promieniu 100km ode mnie takiej nie ma)? Dziękuję, ja
>> wysiadam. PDF'a otworzy się wszędzie.
>
> Fanboy detected.
>

Błąd. Pisałem że nie mam manii na punkcie jednego czy drugiego
systemu/edytora/rozwiązania. Po prostu używam narzędzi które są
adekwatne do mojej pracy. Więcej mi nie trzeba. Linux (wcześniej różne
inne odmiany Uniksa) to moje podstawowe narzędzie. Nie gram na
komputerze więc Windows to dla mnie zbytek łaski (nie gram na
komputerze). Jak przyjdzie potrzeba to się zaopatrzę. Hint - jak robicie
prawo jazdy to też od razu A,B,C,D (+E) i na wszelki wypadek T?

--
www.slacht.com, Lead Developer
mob: +353(0)862617228, fix: +353 28 36860

do góry

On Wed, 06 Feb 2008 11:49:29 +0100, Any User <u...@a...pl> wrote:

>Wyobraź sobie taką sytuację: szef-właściciel małej spółki każe Ci, jako
>dyrektorowi generalnemu, zatrudnić swoją córkę, która właśnie zaczęła
>studia zaoczne i wprawdzie jest tępa, ale też ambitna i chce "spróbować
>swoich sił w biznesie". Zaproponujesz jej posadę klozetowej? Jak
>umotywujesz to szefowi?

"Jej umiejętności na tyle pozwalają. Jak się wykaże, to ją dam na
wyższe stanowisko".

--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688
___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198
_______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/ GG: 3524356

do góry

Dnia 2008-02-05 16:36 [Wojciech Bancer] napisał(a):

> Word Viewer też jest darmowy. A linux ma mniej niż 5% udziału

Zaryzykuję stwierdzenie, że osoba, która nie wiec co to jest AR tym
bardziej nie będzie wiedziała, że takie coś jak Word Viewer istnieje na
świecie. AR jest obecny wszędzie w dzisiejszych czasach. Mało jest
komputerów, na których nie jest zainstalowany. To podstawowy format
przesyłania oficjalnej informacji. W pdf przesyłane są oferty,
dokumenty, zaświadczenia. Cały isip na pdf stoi a każda chyba firma z
niego korzysta. Pisanie, że ktoś może mieć problem z pdf to myślenie
sprzed lat 10. Dziś może jeszcze nie każdy wie jak prosto przygotować
pdf ale na pewno każdy, kto umie obsługiwać komputer wie jak go
odczytać. Ktoś kto tego nie potrafi nie powinien dostać pracy na
stanowisku wymagającym znajomości obsługi komputera.

--
: Pozdrawiam, _ _ ::
::: _ _^_ //\ [Pe.Ka] Paweł Kruk //\::
:: //\ (o o) //+/--------------------------------------// /::
---//+/-oO-(_)-Oo // / peka1972#gazeta.pl GG:2091615 //+/--:

do góry

>> Wyobraź sobie taką sytuację: szef-właściciel małej spółki każe Ci, jako
>> dyrektorowi generalnemu, zatrudnić swoją córkę, która właśnie zaczęła
>> studia zaoczne i wprawdzie jest tępa, ale też ambitna i chce "spróbować
>> swoich sił w biznesie". Zaproponujesz jej posadę klozetowej? Jak
>> umotywujesz to szefowi?
>
> "Jej umiejętności na tyle pozwalają. Jak się wykaże, to ją dam na
> wyższe stanowisko".

"Gówno mnie to obchodzi. Za to Ci płacę, abyś znalazł mojej córce takie
stanowisko, aby się mogła realizować i była zadowolona. A jak nie
będzie, to Ty też nie będziesz."


--
Zobacz, jak się pracuje w Google:
http://pracownik.blogspot.com

do góry

On Tue, 5 Feb 2008 10:14:08 +0100 (CET), Lukasz 'LCF' Jagiello
<L...@...LOVE.SPAM> wrote:

>> taka troche błacha sprawa ale ...
>> obecnie szukam pracy i wysyłam CV-ki w formacie pdf głównie z tego powodu że
>> szczęśliwie nie mam windowsa i offica tylko linuksa i OO, pozatym CV w
>
>Czytałeś archiwum grupy ? Niedawno był spory flame o tym.

Widać za mały, nie każdy zziębnięty zdołał się ogrzać. :)

--
Maciej Bójko
m...@g...com

do góry

On Tue, 05 Feb 2008 11:48:51 +0100, Herakles <h...@b...pl>
wrote:

>> 3. MsOffice jest standardem biznesowym i pora się do tego przyzwyczaić,
>> a nie próbować wszystkich przekonywać, że standardy to tylko jakieś ISO
>> ustala.
>
>a to już kompletna bzdura. Na dzień dzisiejszy standardem jest OpenDocument,
>a takie Byznesy(z wyraźnym akcentem na B), co nie mają MSO z OD to krzaki.

A standard układu klawiatury opisuje Polska Norma. Tyle że nikt takiej
klawiatury nie ma, wszyscy używają QWERTY, o której żadna Polska Norma
nie wspomina.

--
Maciej Bójko
m...@g...com

do góry

On Tue, 5 Feb 2008 19:15:19 +0100, "|--=Bartek=--|" <bolivar @
CosTamJeszcze autograf.pl> wrote:

>> 1. A w czym problem, aby kupić sobie normalny system i pakiet biurowy?
>
>Tylko jest taki problem, ze ta osoba (nie ważne czy to sekretarka czy
>prezes) nie może pracować bez czytnika pdf. Ciekawe w jakiś sposób przeczyta
>nową ustawę?

Sekretarka? Nową ustawę?

>Tak na stronie jest w pdfie.

To jest dopiero amatorszczyzna: ministerialny pdf na ogół jest
bitmapą, powstałą po zeskanowaniu wydrukowanego dokumentu. Ja dziękuję
za taki pdf.

--
Maciej Bójko
m...@g...com

do góry