-
521. Data: 2005-10-18 20:52:36
Temat: Re: socjalisci atakuja
Od: Kira <c...@W...pl>
Sebastian Rusek wrote:
> Ostatnio w przypływie poniedziałkowej refleksji padł u nas
> w firmie taki wątek: pornole najlepiej kręcić w Polsce. A
> dlaczego? A dlatego, że leżymy pomiędzy obszarem zwiększonego
> popytu na dane towary a obszarem zwiększonej podaży 'siły'
> mogącej towar wytworzyć ;)
A wiecie, że wcale pierwsi na to nie wpadliście? ;) Ten biznes
prześlicznie kwitnie od wielu lat :)
Kira
-
522. Data: 2005-10-18 20:58:35
Temat: Re: socjalisci atakuja
Od: Kira <c...@W...pl>
Koziorozec wrote:
> A według Ciebie to powinna swoje dziecko oddać do zakładu,
> a sama pójść zarabiać?
> Nie bardzo rozumiem.
Pisałam to w kontekście Twoich słów, jakoby tem, kto dostaje
pieniądze na opiekę nad kimś, cytuję:
"Jasne. Sam będzie korzystał, a chorego zagłodzi na śmierć."
Ponieważ na opiekę nad takim dzieckiem jak najbardziej są
przyznawane zasiłki, i podejrzewam że ta babka takowy też
ma, to w świetle Twojego przekonania iż dostający pieniądze
na opiekę zagłodzą podopiecznych i przepuszczą kasę -- ciut
mnie dziwi, że ona jeszcze tego nie wykonała...
Kira
-
523. Data: 2005-10-18 21:00:14
Temat: Re: socjalisci atakuja
Od: Kira <c...@W...pl>
Koziorozec wrote:
> Czy umowa zlecenie to umowa o pracę, czy umowa cywilna? :>
> Nie zatrudniasz w tej chwili _nikogo_, tylko zlecasz usługę.
No toż przecież kawałek wyżej właśnie to napisałam...
> A wystarczy dać takiej osobie właśnie tę umowę o dzieło,
> umowę zlecenie, część etatu na określony czas i najwyżej
> - w razie dalszej potrzeby - odnawiać.
Przecież nie mówię że unikam -- ja najzwyczajniej w świecie
nie pytałam nigdy swoich 'zdalnych' chłopaków akurat o to,
czy aby są pełnosprawni czy nie.
W nosie to mam mówiąc szczerze...
Kira
-
524. Data: 2005-10-18 21:01:13
Temat: Re: socjalisci atakuja
Od: Kira <c...@W...pl>
Jotte wrote:
> Jeśli z nikim nie wąże Cię (lub spółki której jesteś członkiem)
> taka umowa, to po prostu nie masz (nie macie) pracowników lecz
> ew. współpracowników.
Amerykę przede mną odkrywasz, dziękuję!
Kira (zaskakujące, jak podstawowych, napisanych jasno rzeczy
czasami nijak nie idzie przeczytać...)
-
525. Data: 2005-10-18 21:17:00
Temat: Re: socjalisci atakuja
Od: "Jotte" <t...@W...pl>
Użytkownik "Kira" <c...@W...pl> napisał w wiadomości
news:dj3nvk$ll7$3@inews.gazeta.pl...
> > Jeśli z nikim nie wąże Cię (lub spółki której jesteś członkiem)
> > taka umowa, to po prostu nie masz (nie macie) pracowników lecz
> > ew. współpracowników.
> Amerykę przede mną odkrywasz, dziękuję!
Drobiazg. Ale nie to było moją intencją. Po prostu czytając niekiedy Twoje
wypowiedzi można by odnieść wrażenie, że kręcisz jakim poważnym interesem,
zatrudniasz, ba - tworzysz miejsca pracy i dysponujesz bogaty doświadczeniem
w tej dziedzinie. Tymczasem pojawiają sie przesłanki, że to być może tylko
megalomania i mało wyszukana forma uporczywego autolansingu.
Sorry, ale tak mi to jakoś wygląda...
--
Pozdrawiam
Jotte
-
526. Data: 2005-10-18 22:09:36
Temat: Re: socjalisci atakuja
Od: Kira <c...@W...pl>
Jotte wrote:
> Po prostu czytając niekiedy Twoje wypowiedzi można by odnieść
> wrażenie, że kręcisz jakim poważnym interesem, zatrudniasz, ba
> - tworzysz miejsca pracy i dysponujesz bogaty doświadczeniem
> w tej dziedzinie. Tymczasem pojawiają sie przesłanki, że to
> być może tylko megalomania i mało wyszukana forma uporczywego
> autolansingu. Sorry, ale tak mi to jakoś wygląda...
A nie ma problemu ;) Jakbyś mnie trochę dłużej czytał albo sobie
poguglał, to znalazłbyś co najmniej kilka postów, w których dość
jasno piszę, że jak na razie to ja jestem gówniarz świetnie się
bawiący "w biznes" ;) W ten czy inny sposób bawiłam się kilkoma
małymi i średnimi firmami, w większe wskakiwałam sobie na kilka
miesięcy rozejrzeć się i popodpatrywać tych, którzy siedzą w nich
na górze. Uczę się. I kupa nauki mi jeszcze została.
Poprzednią firmę, prowadzoną z moim Szczęściem, zwinęliśmy
w grudniu zeszłego roku. Jeszcze poprzednia sama uległa niejako
dezintegracji z powodu wyniesienia się z naszego pięknego kraju
wspólnika. Teraz, na początku września, założyliśmy z aktualnym
wspólnikiem sp. z o.o. która dla odmiany ma już być taką firmą
"na poważnie", i która jest mi tym razem potrzebna do tego,
żeby zacząc normalnie jak dorosły człowiek ;) funkcjonować. Na
bazie poprzednich doświadczeń wiemy mniej więcej co robić,
czego unikać, kiedy z czym zacząć. I dlatego między innymi taki
wybór formy, tudzież takie a nie inne podejście do etatów na
samym początku działalności.
Po prostu, przez ostatnie 10 lat uczyłam się, testowałam,
ryzykowałam, parę razy popłynęłam, kilka rzeczy mi się udało.
Mam już tego nieco dosyć, w związku z czym zaczynam od nowa.
Tyle mojego życiorysu ;)
Kira
-
527. Data: 2005-10-18 23:29:51
Temat: Re: socjalisci atakuja
Od: Kira <c...@W...pl>
Koziorozec wrote:
> A kto powiedział, że renta zastępuje cały zarobek?
Zdaje się, że właśnie teraz Ty. Ja w każdym razie nie...
> Czy wiesz ile kosztuje leczenie, rehabilitacja?
Przypadkiem wiem ile kosztuje rehabilitacja po wylewie,
jak długo trwa i z czym się wiąże. Takoż po uszkodzeniu
mózgu. Każdej z osobna rzecz jasna nie znam, bo i skąd...
> Nie wiesz, bo inaczej nie pisałabyś w ten sposób.
Siurpryza.
> Refundacja przez państwo dawek insuliny dla chorych na
> cukrzycę insulinozależną, którzy muszą ją brać co najmniej
> 3 razy dziennie, to też również socjal. Powinni sami na
> nią zarobić???
Ci którzy są w stanie -- jak najbardziej, bo dlaczego nie?
Cukrzyków ładujących w siebie insulinę paru znam, dopóki ją
regularnie biorą, funkcjonują całkiem nieźle. Fakt, że się
nie nadają do niektórych rodzajów pracy, ale przeciwwskazań
do pracy biurowej np. nie widzę.
Insulina i tak jest dość idiotycznie refundowana, tzn. w tej
chwili o ile nic się nie zmieniło, refunduje się tylko polski
odpowiednik -- a ten w wielu przypadkach zwyczajnie nie jest
skuteczny, wywołuje powikłania i ogólnie nadaje się bardziej
do spuszczenia w klopie niż do leczenia. Ci których znam,
akurat i tak muszą sobie na zagraniczną zarobić, bo mają jako
alternatywę zdychanie.
I znów: refundacja niby jest, ale idiotyczna...
> Cały czas mówisz o 'zarabianiu' w postaci renty, a według
> Ciebie, to jak ktoś się urodził z chorobą, która - w przypadku
> braku socjalu w postaci refundacji - pochłonęłaby, np. 5.000 zł
> miesięcznie z wydatków, to powinien po prostu więcej pracować???
Zacznij kobieto do cholery może czytać co ja piszę, co?... Już
mnie nudzi powtarzanie po raz n-ty, że nie zamierzam absolutnie
likwidować pomocy socjalnej w całości...
> Znam osobę, która miała otwarte złamanie i pogruchotany
> łokieć - dwa razy.
A ja znam człowieka który twierdzi, że porwało go UFO.
Następnym razem jak zaczniesz obalać samodzielnie wymyślone
teorie, to nie przypisuj ich proszę mi, dobrze?
> Szkoda, że Twój wolontariat ograniczył się tylko do zafundowania
> dzieciom komputerowej zabawy
Nie ograniczył się.
Kira
-
528. Data: 2005-10-19 05:26:35
Temat: Re: socjalisci atakuja
Od: januszek <j...@p...irc.pl>
Koziorozec napisał(a):
> Jeszcze więcej roboty miałbyś, gdybym w ogóle
> tego nie robiła, jak niektórzy na tej grupie -
> i jakoś Ci to nie przeszkadza...
Wybacz, ale zupełnie nie rozumiem o co Tobie chodzi? ;)
j.
-
529. Data: 2005-10-19 06:56:23
Temat: Re: socjalisci atakuja
Od: Kira <c...@W...pl>
Koziorozec wrote:
> Czy petenci urzędów, instytucji państwowych, gdzie dyrektorzy
> zarabiają po kilka tysięcy złotych też wiedzą, że oni zarabiają
> za mało??? :>
Do Skarbówki też kiedyś z kwiatami poleciałam ;> Konkretnie
do takiej jednej babki, bardzo fajnej, która za przy pierwszej
składanej przeze mnie w życiu deklaracji VAT-7 pokazała mi
bardzo dokładnie jak to się robi, gdzie co można poodliczać,
jak to wszystko do kupy poskładać. Na paru przykładach. To
zdecydowanie nie leżało w zakresie jej obowiązków, więc jak
najbardziej uznałam że "dziękuję" będzie na miejscu.
> Czy mechanik naprawiający Twój samochód robi coś mniej
> ważnego dla Ciebie, gdy w ten sposób dba o Twoje bezpieczeństwo?
> Czy płacisz mu za to dodatkowo?
Dobrego mechanika przymierającego głodem to ja jeszcze nie
miałam okazji widzieć, a akurat trochę ich znam :)
> Czy nauczyciel, który będzie uczył Twoje dziecko nie robi
> czegoś tak bardzo ważnego dla Ciebie i Twojego dziecka,
> a jednocześnie zarabia tak mało - że powinnaś mu zapłacić
> dodatkowo? A może zresztą płacisz...
Nauczyciele swój dzień mają, jest to właśnie zasadniczo taki
dzień, kiedy pokazuje im się że docenia się ich pracę. Coś
w tym złego jest?
> A pomiędzy kwiatkami albo po otworzeniu bombonierki - kopertka :>
Wiesz, to że Ty tak robisz nie znaczy że każdy :>
> Jeśli sprzedawca w sklepie poświęci Ci wyjątkowo dużo czasu
> i wynajdzie/sprowadzi coś, co było Ci niezbędne, to polecisz
> do niego z kwiatkami, czy z bombonierką?
> Czy po prostu wylewnie, z uśmiechem powiesz: 'dziękuję'
> i będziesz robić dobrą reklamę temu sklepowi?
Sprzedawca w sklepie a lekarz czy nauczyciel to trochę inna
kategoria jednak jest, nie uważasz?
> Dziękowanie kwiatami za szczególne potraktowanie może być
> ok, ale dziękowanie za pracę, która należy do obowiązków,
> to przesada.
Dlaczego? W firmie nikt Cię nigdy nie pochwalił, że bardzo
dobrze pracujesz, mimo że taki właśnie masz obowiązek?
Kira
-
530. Data: 2005-10-19 08:38:36
Temat: Re: socjalisci atakuja
Od: Sebastian Rusek <z...@e...pl>
Dnia Tue, 18 Oct 2005 22:52:36 +0200, Kira napisał(a):
> A wiecie, że wcale pierwsi na to nie wpadliście? ;) Ten biznes
> prześlicznie kwitnie od wielu lat :)
hmmm to ja może się przekwalifikuję i pójdę na jakieś studia reżyserskie?
;)
--
Sebastian Rusek