-
1. Data: 2005-04-01 10:43:12
Temat: prosze o rade - chca mnie wyrolowac...
Od: "rafal " <e...@g...pl>
witam,
mam niefajna sytuacje w firmie, moj dzial zostaje likwidowany (3os.), i
wchloniety przez inna firme, co oznacza dla mnie rozstanie z firma.
fakty:
- pracuje od 01.07.2003
- umowa na czas nieokreslony
- stanowisko raczej sprzedazowe, umowa zaklada w obowiazkach rozwoj produktow
i ich sprzedaz, ale nigdzie nie ma napisane nic o budzetach jakie trzeba
realizowac, zadnych cyferek.
- firma zatrudnia 7 osob
wczoraj dowiedzialem sie ze chca rozwiazac ze mna umowe o prace, dzis dostalem
kwitek o rozwiazaniu za porozumieniem stron, z data wczorajsza...czyli 31 marca.
mam jeszcze urlop z zeszlego roku i z tego rowniez.
nie podpisalem. i nie wiem co moge zrobic, co mi przysluguje, bo wg
pracodawcy, powinienem odejsc do konca kwietnia, i odprawa zadna sie nie
nalezy. czyli jednym slowem, jestem "na lodzie".
na moj sprzeciw w podpisaniu zagrozono mi ze dostane zwolnienie dyscyplinarne.
jakie moga miec podstawy?? wg mnie zadnych.
ale niestety nie znam sie na tym. jestem rozstrzesiony i zniesmaczony takim
postepowaniem.
bardzo prosze o konstruktywne porady, co moge zrobic w takiej sytuacji, nie
chce juz tu
zostawac, ale chcialbym mozliwie najwiecej "wygrac" aby moc w miare spokojnie
poszukac nowej pracy.
dziekuje i pozdrawiam,
rafal
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
2. Data: 2005-04-01 11:01:22
Temat: Re: prosze o rade - chca mnie wyrolowac...
Od: Krzysztofsf <k...@p...gazeta.pl>
Dnia Fri, 1 Apr 2005 10:43:12 +0000 (UTC), rafal
<e...@g...pl> napisał:
> witam,
>
> mam niefajna sytuacje w firmie, moj dzial zostaje likwidowany (3os.), i
> wchloniety przez inna firme, co oznacza dla mnie rozstanie z firma.
> fakty:
> - pracuje od 01.07.2003
> - umowa na czas nieokreslony
> - stanowisko raczej sprzedazowe, umowa zaklada w obowiazkach rozwoj
> produktow
> i ich sprzedaz, ale nigdzie nie ma napisane nic o budzetach jakie trzeba
> realizowac, zadnych cyferek.
> - firma zatrudnia 7 osob
>
> wczoraj dowiedzialem sie ze chca rozwiazac ze mna umowe o prace, dzis
> dostalem
> kwitek o rozwiazaniu za porozumieniem stron, z data wczorajsza...czyli
> 31 marca.
> mam jeszcze urlop z zeszlego roku i z tego rowniez.
>
> nie podpisalem. i nie wiem co moge zrobic, co mi przysluguje, bo wg
> pracodawcy, powinienem odejsc do konca kwietnia, i odprawa zadna sie nie
> nalezy. czyli jednym slowem, jestem "na lodzie".
Nie porozumienie stron, a wypowiedzenie ze strony pracodawcy - i takie
rzadaj.
dzisiaj dostales - czyli liczy sie ci jednomiesieczny okres wypowiedzenia
od 1-o maja, poniewaz przegapili dzien wczorajszy na wreczenie - jesli w
koncu cos podpiszesz, wpisuj date otrzymania a nie wydrukowania dokumentu
przez autora..
Odprawa nie przysluguje, bo zaklad ma ponizej 20 pracownikow.
> na moj sprzeciw w podpisaniu zagrozono mi ze dostane zwolnienie
> dyscyplinarne.
> jakie moga miec podstawy?? wg mnie zadnych.
dokladnie. Pamietaj, od wypowiedzenia otrzymanego i podpisanego,
przysluguje odwolanie w termin ie do 7 dni od otrzymania - do sadu pracy,
watpliwosci wyjasnia PIP.
> ale niestety nie znam sie na tym. jestem rozstrzesiony i zniesmaczony
> takim
> postepowaniem.
>
> bardzo prosze o konstruktywne porady, co moge zrobic w takiej sytuacji,
> nie
> chce juz tu
> zostawac, ale chcialbym mozliwie najwiecej "wygrac" aby moc w miare
> spokojnie
> poszukac nowej pracy.
Dluzej o miesiac pracujesz - ewentualnie moga cie zwolnic z obowiazku
swiadczenia pracy w maju i wyplacic odszkodowanie w wysokosci pensji za
ten okres. Oni wypowiadaja - masz dodatkowe dwa dni platnego urlopu na
poszukiwanie pracy plus urlop za dodatkowy miesiac pracy u nich.
> dziekuje i pozdrawiam,
>
> rafal
>
--
Używam programu pocztowego wbudowanego w Operę: http://www.opera.com/m2/
-
3. Data: 2005-04-01 11:05:51
Temat: Re: prosze o rade - chca mnie wyrolowac...
Od: "wektor" <w...@i...pl>
Użytkownik "rafal " <e...@g...pl> napisał w wiadomości
news:d2j8k0$r3b$1@inews.gazeta.pl...
> witam,
>
> mam niefajna sytuacje w firmie, moj dzial zostaje likwidowany
(3os.), i
> wchloniety przez inna firme, co oznacza dla mnie rozstanie z firma.
> fakty:
> - pracuje od 01.07.2003
> - umowa na czas nieokreslony
> - stanowisko raczej sprzedazowe, umowa zaklada w obowiazkach rozwoj
produktow
> i ich sprzedaz, ale nigdzie nie ma napisane nic o budzetach jakie
trzeba
> realizowac, zadnych cyferek.
> - firma zatrudnia 7 osob
>
> wczoraj dowiedzialem sie ze chca rozwiazac ze mna umowe o prace,
dzis dostalem
> kwitek o rozwiazaniu za porozumieniem stron, z data
wczorajsza...czyli 31 marca.
> mam jeszcze urlop z zeszlego roku i z tego rowniez.
>
> nie podpisalem. i nie wiem co moge zrobic, co mi przysluguje, bo wg
> pracodawcy, powinienem odejsc do konca kwietnia, i odprawa zadna sie
nie
> nalezy. czyli jednym slowem, jestem "na lodzie".
>
> na moj sprzeciw w podpisaniu zagrozono mi ze dostane zwolnienie
dyscyplinarne.
> jakie moga miec podstawy?? wg mnie zadnych.
>
> ale niestety nie znam sie na tym. jestem rozstrzesiony i
zniesmaczony takim
> postepowaniem.
>
> bardzo prosze o konstruktywne porady, co moge zrobic w takiej
sytuacji, nie
> chce juz tu
> zostawac, ale chcialbym mozliwie najwiecej "wygrac" aby moc w miare
spokojnie
> poszukac nowej pracy.
Skoro sytuacja Cię trochę zaskakuje i nie masz innej pracy, to
radziłabym nie podpisywać rozwiązania umowy o pracę za porozumieniem
stron, zwłaszcza z datą wsteczną, wczorajszą. Nad taką decyzją trzeba
mieć trochę czasu do namysłu.
Obowiązuje Cię 1-miesięczne wypowiedzenie i jeżeli pracodawca chciał
Cię zwolnić z datą wczorajszą, to powinien doręczyć Ci wypowiedzenie
do końca lutego br.
W firmie do 19 pracowników odprawa nie przysługuje, więc pracodawca
niewiele "traci", podając likwidację stanowiska pracy jako przyczynę
wypowiedzenia.
Do zwolnienia dyscyplinarnego nie ma chyba podstaw, zwłaszcza po
Twojej odmowie odejścia za porozumieniem stron.
Jeżeli pracodawca doręczy Ci wypowiedzenie w kwietniu br. (nawet
dzisiaj), to rozwiązanie umowy nastąpi dopiero 31.05.2005 r. Będziesz
miał czas na wykorzystanie zaległego i bieżącego urlopu wypoczynkowego
oraz rozglądnięcie się za nową pracą.
Rozwiązanie umowy o pracę za porozumieniem stron pozbawia Cię prawa do
zasiłku dla bezrobotnych na pierwsze 3 miesiące, a zasiłek może być
przyznany tylko na 3 miesiące, począwszy od 4-tego miesiąca po
zarejestrowaniu w PUP.
Pracodawca miał obowiązek wcześniej podjąć odpowiednie decyzje,
również kadrowe, a nie przekładać na barki pracownika efekty swojej
nieudolności w zarządzaniu.
Pozdrawiam
--
wa
-
4. Data: 2005-04-01 11:14:19
Temat: Re: prosze o rade - chca mnie wyrolowac...
Od: "wektor" <w...@i...pl>
Jako uzupełnienie:
Jeżeli chciałbyś rozstać się z firmą z końcem kwietnia br., to
wykażesz maksimum dobrej woli, jeżeli zgodzisz się na podpisanie
1-miesięcznego wypowiedzenia umowy z datą doręczenia 31.03.2005r.
W kwietniu wykorzystasz urlop wypoczynkowy i 2 dni wolnego na
poszukiwanie pracy.
Z Twojej strony to i tak będzie duży ukłon w stronę pracodawcy.
Jeszcze raz: porozumienie stron zdecydowanie nie do przyjęcia.
Życzę wytrwałości i opanowania emocji
--
wa
-
5. Data: 2005-04-01 11:18:15
Temat: Re: prosze o rade - chca mnie wyrolowac...
Od: "bca" <p...@o...pl>
Zasada nic nie podpisuj co jest niezgodne z prawdą.
Żadnych zmian daty. Czasem nawet warto dopisać godzinie. W takich sytuacjach
często dostaniesz kilka dokumentów w jednym dniu. Chronologia może być ważna.
Prawo pracy jest po twojej stronie.
Co innego , że nie sposób go wyegzekwować.
Rozwiązanie umowy może być w takiej sytuacji tylko za wypowiedzeniem, z powodu
likwidacji stanowiska pracy. To ważne.
Na pewno należy Ci się Miesięczny okres wypowiedzenia licząc od końca miesiąca
w którym dostałeś dokument. Lub Wynagrodzenie za ten okres bez świadczenia
pracy. A więc kończysz pracę 31 maja.
Oczywiście ekwiwalent za urlop, ale pracodawca może cię zmusić do wykorzystania
tego urlopu w okresie wypowiedzenia, pracodawca ma do tego prawo.
Odprawa dawniej się należała 1 miesięczna. Teraz zmieniły się przepisy i
istnienie odprawy CHYBA zależy od wielkości firmy.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
6. Data: 2005-04-01 11:32:08
Temat: Re: prosze o rade - chca mnie wyrolowac...
Od: Kaizen <x...@c...sz>
Pięknego dnia Fri, 1 Apr 2005 10:43:12 +0000 (UTC), "rafal "
<e...@g...pl> zakodował:
>- pracuje od 01.07.2003
>- umowa na czas nieokreslony
Czyli masz miesięczny okres wypowiedzenia liczony od końca miesiąca -
i tu pewnie będą kombinować, skoro wczoraj nie dali Ci wypowiedzenia.
Bo ten jeden dzień oznacza dodatkowy miesiąc pracy (jeżeli dostaniesz
dzisiaj wypowiedzenie, to nie masz wyjścia - musisz podpisać ale
KONIECZNIE przy podpisie wstaw datę dzisiejszą).
>- stanowisko raczej sprzedazowe, umowa zaklada w obowiazkach rozwoj produktow
>i ich sprzedaz, ale nigdzie nie ma napisane nic o budzetach jakie trzeba
>realizowac, zadnych cyferek.
Bo nie może być - umowa o pracę zobowiązuje do dokładania należytych
starań - ale to nie Ty podejmujesz decyzje o cenach, akcjach
promocyjnych, rodzaju produkcji, nakładach na badania i rozwój itd.
Więc nie możesz odpowiadać za sprzedaż.
>wczoraj dowiedzialem sie ze chca rozwiazac ze mna umowe o prace, dzis dostalem
>kwitek o rozwiazaniu za porozumieniem stron, z data wczorajsza...czyli 31 marca.
>mam jeszcze urlop z zeszlego roku i z tego rowniez.
POROZUEMIENIA nie podpisuj - dużo na tym stracisz, jeżeli podpiszesz,
a wcale nie musisz.
>pracodawcy, powinienem odejsc do konca kwietnia, i odprawa zadna sie nie
>nalezy. czyli jednym slowem, jestem "na lodzie".
Co pracodawca sobie myśli (a tak naprawdę mówi Ci, że myśli) nie ma
znaczenia. Ale faktycznie, jeżeli firma zatrudnia poniżej 20 osób to
odprawa się nie należy.
>na moj sprzeciw w podpisaniu zagrozono mi ze dostane zwolnienie dyscyplinarne.
>jakie moga miec podstawy?? wg mnie zadnych.
Skoro idzie na noże, to musisz do wszystkiego podchodzić bardzo
formalnie. Jeżeli pracodawca powie Ci, że zwalnia Cię z obowiązku
świadczenia pracy - zażądaj na piśmie (bo inaczej w sądzie może
powiedzieć, że wcale Cię nie zwalniał z obowiązku, a Ty nie
przyszedłeś do pracy - stąd zwolnienie dyscyplinarne). Jak nie
dostaniesz zwolnienia z obowiązku - przyjdź do firmy i stój pod
drzwiami, jakby ne chcieli Cię wpuścić - warto też wtedy zadzwonić do
PIP i opowiedzieć o sprawie. Generalnie musisz bardzo uważać.
>ale niestety nie znam sie na tym. jestem rozstrzesiony i zniesmaczony takim
>postepowaniem.
Nie daj się zastraszyć. Nie podpisuj w żadnym wypadku porozumienia.
Jeżeli dostaniesz wypowiedzenie albo rozwiązenie umowy bez
wypowiedzenia - to niewiele możesz zrobić (podpis oznacza tylko, że
zapoznałeś się z treścią). Dopiero potem biegiem do PIP, na grupę i do
Sądu Pracy (pouczenie o terminach musi być w treści).
>bardzo prosze o konstruktywne porady, co moge zrobic w takiej sytuacji, nie
>chce juz tu
>zostawac, ale chcialbym mozliwie najwiecej "wygrac" aby moc w miare spokojnie
>poszukac nowej pracy.
Zachować zimną krew, zacząć pilnie szukać pracy (ale wynagrodzenie za
kwiecień i maj powienieneś tak czy inaczej dostać). Nie podpisuj
porozumienia, wątpliwych poleceń domagaj się na piśmie.
--
Pozdrawiam,
Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
GG 2122; ICQ#: 64457775 e-mail Rot13 coded
If you cannot make sth good, make it looking good. - Bill Gates
-
7. Data: 2005-04-01 11:40:42
Temat: Re: prosze o rade - chca mnie wyrolowac...
Od: "wektor" <w...@i...pl>
Potraktuj propozycję jako godną dzisiejszego dnia: prima aprilis.
-
8. Data: 2005-04-01 12:58:55
Temat: Re: prosze o rade - chca mnie wyrolowac...
Od: "rafal " <e...@g...pl>
Kaizen <x...@c...sz> napisał(a):
> Czyli masz miesięczny okres wypowiedzenia liczony od końca miesiąca -
> i tu pewnie będą kombinować, skoro wczoraj nie dali Ci wypowiedzenia.
> Bo ten jeden dzień oznacza dodatkowy miesiąc pracy (jeżeli dostaniesz
> dzisiaj wypowiedzenie, to nie masz wyjścia - musisz podpisać ale
> KONIECZNIE przy podpisie wstaw datę dzisiejszą).
*** na razie nie podpisalem niczego, i przez najblizszy tydzien nie podpisze
bo nie bedzie prezesa. ale jak wroci to bedzie pewnie oczekiwal ze podpisze
jakies pisemko z data 31.03....
ale zgodnie ze wszystkimi radami nie zrobie tego. jesli juz to data kwietniowa.
moja firma jest mala i moze dlatego zarzad mysli ze mozna takie "klocki"
przewalac, zeby dawac do podpisania dokumenty z data wsteczna.
> Bo nie może być - umowa o pracę zobowiązuje do dokładania należytych
> starań - ale to nie Ty podejmujesz decyzje o cenach, akcjach
> promocyjnych, rodzaju produkcji, nakładach na badania i rozwój itd.
> Więc nie możesz odpowiadać za sprzedaż.
*** dla zarzadu takie podejscie pewnie bedzie bardzo dyskusyjne, ale taki jest
fakt - nikt nie moze mi zarzucic nie-dokladania nalezytych staran, bo niby
jak, nawet jesliby takie byly.
> Skoro idzie na noże, to musisz do wszystkiego podchodzić bardzo
> formalnie. Jeżeli pracodawca powie Ci, że zwalnia Cię z obowiązku
> świadczenia pracy - zażądaj na piśmie (bo inaczej w sądzie może
> powiedzieć, że wcale Cię nie zwalniał z obowiązku, a Ty nie
> przyszedłeś do pracy - stąd zwolnienie dyscyplinarne). Jak nie
> dostaniesz zwolnienia z obowiązku - przyjdź do firmy i stój pod
> drzwiami, jakby ne chcieli Cię wpuścić - warto też wtedy zadzwonić do
> PIP i opowiedzieć o sprawie. Generalnie musisz bardzo uważać.
*** dziekuje za rade. nie lubie stosowac rozwiazan "silowych" ale nie chce tez
wyjsc na frajera.
> Nie daj się zastraszyć. Nie podpisuj w żadnym wypadku porozumienia.
> Jeżeli dostaniesz wypowiedzenie albo rozwiązenie umowy bez
> wypowiedzenia - to niewiele możesz zrobić (podpis oznacza tylko, że
> zapoznałeś się z treścią). Dopiero potem biegiem do PIP, na grupę i do
> Sądu Pracy (pouczenie o terminach musi być w treści).
*** wlasnie dostalem info, ze mam sie zastanowic jak rozwiazac te sprawe.
mam zaproponowac rozwiazanie umowy o prace za wypowiedzeniem ze strony
pracodawcy?? rozumiem ze takie rozwiazanie nie zostawia zadnego "syfu" w
papierach, czy cos takiego?
> Zachować zimną krew, zacząć pilnie szukać pracy (ale wynagrodzenie za
> kwiecień i maj powienieneś tak czy inaczej dostać).
*** takie jest wlasnie moje zalozenie, aby przepracowac jeszcze/ dostac
wynagrodzenie za kwiecien i maj br.
pozdrawiam,
rafal
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
9. Data: 2005-04-01 13:09:20
Temat: Re: prosze o rade - chca mnie wyrolowac...
Od: "rafal " <e...@g...pl>
rafal <e...@g...pl> napisał(a):
> witam,
>
> mam niefajna sytuacje w firmie, moj dzial zostaje likwidowany (3os.), i
> wchloniety przez inna firme, co oznacza dla mnie rozstanie z firma.
*** dziekuje wszystkim za porady, juz troche ochlonalem, i upewnilem ze
niestety nie jest to zart prima aprillisowy. reasumujac:
1. nie podpisywac nic ze wsteczna data
2. nie podpisywac 'za porozumieniem stron', a raczej wypowiedzenie ze strony
pracodawcy - rozumiem ze pracodawca musi podac przyczyne?
3. na odprawe nie mam co liczyc
4. zgodnie z prawem, podpisujac wypowiedzenie z data kwietniowa, okres
wypowiedzenia wchodzi w zycie 1 maja, i pracuje do konca maja
5. mam ustawowe 2 dni platnego urlopu "na szukanie pracy"
6. zalegly urlop - moge go albo wykorzystac badz mam prawo do ekwiwalentu
7. nie maja prawa wyskoczyc ze zwolnieniem dyscyplinarnym - ale co jesli sie
upra, i pojda va banque - i wystawia mi taki papierek? naprawde nie mam ochoty
na procesowanie sie, i tracenie sil i zdrowia na jakies podchody. :(
czy wtedy do sadu, czy tez PIP. czy myslicie ze firma mogla zbierac jakies
"fakty" ktore moglaby wykorzystac w sadzie, czy na swoja obrone? co to moze
byc? ja ze swojej strony nie mam nic sobie do zarzucenia, niczego nie
ukradlem, ani nic z tych rzeczy. jakie wiec moga byc "haki"??
--
pozdrawiam,
rafal
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
10. Data: 2005-04-01 15:02:29
Temat: Re: prosze o rade - chca mnie wyrolowac...
Od: "wektor" <w...@i...pl>
Użytkownik "rafal " <e...@g...pl> napisał w wiadomości
news:d2jh60$dh0$1@inews.gazeta.pl...
> rafal <e...@g...pl> napisał(a):
(...)
> *** reasumujac:
> 1. nie podpisywac nic ze wsteczna data
Tak.
> 2. nie podpisywac 'za porozumieniem stron', a raczej wypowiedzenie
ze strony
> pracodawcy - rozumiem ze pracodawca musi podac przyczyne?
Tak, wypowiedzenie przez pracodawcę, przyczyna faktyczna: zmiany
organizacyjne i likwidacja stanowiska pracy.
> 3. na odprawe nie mam co liczyc
Odprawy nie będzie, bo firma zatrudnia mniej niż 20 pracowników.
> 4. zgodnie z prawem, podpisujac wypowiedzenie z data kwietniowa,
okres
> wypowiedzenia wchodzi w zycie 1 maja, i pracuje do konca maja
Tak.
> 5. mam ustawowe 2 dni platnego urlopu "na szukanie pracy"
Tak.
> 6. zalegly urlop - moge go albo wykorzystac badz mam prawo do
ekwiwalentu
Urlop zaległy i bieżący (4/12 lub 5/12) pracodawca ma prawo udzielić w
okresie wypowiedzenia, a za ewentualną niewykorzystaną część wypłacić
ekwiwalent po rozwiązaniu umowy o pracę.
> 7. nie maja prawa wyskoczyc ze zwolnieniem dyscyplinarnym - ale co
jesli sie
> upra, i pojda va banque - i wystawia mi taki papierek?
Prawo to pracodawca ma zawsze, ale może masz świadków czy inne dowody,
że prawdziwa przyczyna to likwidacja stanowiska pracy i dopiero
niezaakceptowanie przez Ciebie propozycji rozwiązania umowy za
porozumieniem stron z datą wsteczną spowodowało rozwiązanie umowy o
pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika. Wina musi być poważna,
dlatego zachowaj zimną krew i powiedz, że odwołasz się do sądu pracy
od takiego rozwiązania umowy o pracę.
Pracodawca, który zlikwidował dział, może mieć trudności w sądzie z
udowodnieniem winy pracownika, skoro wcześniej nie dawał nu pisemnych
upomnień, nagan lub kar.
naprawde nie mam ochoty
> na procesowanie sie, i tracenie sil i zdrowia na jakies podchody. :(
> czy wtedy do sadu, czy tez PIP.
Niezwłocznie, najpierw do PIP, potem do sądu pracy, ale trzeba
zachować termin odwołania.
> czy myslicie ze firma mogla zbierac jakies
> "fakty" ktore moglaby wykorzystac w sadzie, czy na swoja obrone? co
to moze
> byc? ja ze swojej strony nie mam nic sobie do zarzucenia, niczego
nie
> ukradlem, ani nic z tych rzeczy. jakie wiec moga byc "haki"??
Tego nikt nie wie. Ale pracodawca działa pochopnie i nieroztropnie,
skoro nie dał pracownikom wypowiedzenia w odpowiednim czasie, tylko
żąda od pracownika natychmiastowego zwolnienia się z datą wsteczną za
porozumieniem stron, które pozbawia pracownika prawa do zasiłku.
Pracodawca chce wygrać swoją sprawę przez zastraszenie pracownika i
wywarcie na nim presji. Mimo że nie chcesz chodzić po sądach, to
powiedz pracodawcy, że od rozwiązania bez wypowiedzenia z Twojej winy
z pewnością odwołasz się do sądu pracy.
Podczas rozmowy (np. co do zgody na przyjęcie wypowiedzenia z datą
31.03.2005) nie podejmuj pochopnie decyzji, tylko ze względu na
osobiste konsekwencje poproś o jakiś czas do namysłu. Masz do tego
prawo, pracodawca nie może wymagać od pracownika natychmiastowego
podjęcia trudnej decyzji. To wymaga zastanowienia się i opanowania.
Może następna praca będzie lepsza od tej, tak często się zdarza.
Pozdrawiam
--
wa