-
41. Data: 2006-01-05 21:57:48
Temat: Re: praca w KFC
Od: "Jotte" <t...@W...pl>
W wiadomości news:dphj3f$n7q$1@atlantis.news.tpi.pl Pietrek
<p...@w...pl> pisze:
> Niestety nie znalazłeś tu sojuszników, prawdę mówiąc zostałeś wybrechtany.
No, tu to akurat nie wstyd, by nie rzec - przeciwnie... ;-)
Poza tym, jak pewnie wiesz...
- ten się śmieje, kto się śmieje ostatni, i:
- poznać głupiego, po śmiechu jego :-)
--
Pozdrawiam
Jotte
-
42. Data: 2006-01-05 23:25:33
Temat: Re: praca w KFC
Od: Bremse <bremse{usun.to}@wp.pl>
On Thu, 5 Jan 2006 22:57:02 +0100, "Jotte" wrote:
>IMO takie postawy mogą mieć rozmaitą etiologię:
>1 - autor sam jest mopmenem, jest mu z tym źle, więc usiłuje przed sobą i
>otoczeniem udawać, że jest to normalne i OK (tzw. "słodka cytryna")
Co jest nienormalnego w myciu podłóg?
>2 - autor boi się, że może kiedyś przyjdzie mu zostać sedescleanerem i na
>wszelki wypadek przedstawia to jako rzecz normalną, wręcz pożądaną.
Co jest nienormalnego w czyszczeniu kibli?
>3 - autor był wcpickerem, teraz już nie jest, ale tak mu to dopiekło i tak
>to pamięta, że cieszy się na myśl, iż inni też będą tak mieli (jest w pewnym
>sensie odpowiednikiem fali w wojsku czy grypsery w więzieniach). Nienawidzi
>i obsesyjnie atakuje tych, którzy potrafią zrobić to, co jego przerosło -
>nie zgodzić się na taki los.
Co jest nienormalnego w losie sprzątacza
(mopmena/sedescleanera/wcpickera)?
>4 - autorowi na rękę jest istnienie takich poglądów u innych (np. tzw.
>pracodawca)
Co jest złego w pracodawcach zatrudniających sprzątaczy kibli?
>5 - autor jest zakompleksiony, ma podświadomie niską samoocenę. Wścieka go,
>że inni nie. ;)
>
>Możliwe są także przyczyny kombinowane ;)
Niska samoocena z powodu pracy jako sprzątacz?
Naprawdę nie rozumiem skąd ta pogarda do ludzi, którzy pracują jako
sprzątacze (nawet jeśli zajmują się sprzątaniem toalet). Abstrahuję
już od gloryfikacji tego zawodu przez przedmówców (też się nie
zgadzam, że trzeba zaczynać karierę od sprzątacza), ale upadlanie
ludzi ze względu na rodzaj wykonywanej przez nich pracy uważam za
niestosowne, szczególnie że czyni to osoba kreująca się na wybawcę
wdów i sierot. Ten uraz do sprzątaczy objawia się też w jakiś inny
sposób? Np. taki gównożerca może zostać członkiem związku zawodowego
do którego Ty też należysz? Jeśli ma kłopoty w pracy to udzielisz mu
porady? A chociaż rękę mu podasz na powitanie?
Widziałem już dziwne (dla mnie) powody gardzenia ludźmi - płeć,
religia (świadkowie Jehowy), narodowość (Żydzi), kolor skóry (zbyt
ciemny), niepełnosprawność (wady wymowy), wygląd (otyłość, tiki mięśni
twarzy), ale wyśmiewanie kogoś z powodu jego pracy uważam za jeden z
najgłupszych. No ale nie wiem czy jako były kiblosprzątacz jestem
godzien mordę otworzyć w tym wątku.
A tak w ogóle to kto u Ciebie w domu sprząta toaletę?
--
pozdrawiam
Bremse
-
43. Data: 2006-01-06 10:55:43
Temat: Re: praca w KFC
Od: "Jotte" <t...@W...pl>
W wiadomości news:ab7rr11s5ngpvrfeu794vq586bc69tf78f@4ax.com Bremse
<bremse{usun.to}@wp.pl> pisze:
> >1 - autor sam jest mopmenem, jest mu z tym źle, więc usiłuje przed sobą i
> >otoczeniem udawać, że jest to normalne i OK (tzw. "słodka cytryna")
> Co jest nienormalnego w myciu podłóg?
[cut]
Czytaj całość, to nie bedziesz zadawać nonsensownych pytań i wyciągać
całkowicie chybionych wniosków. Co też Ci do głowy strzeliło, żeby mnie
posądzać o pogardę dla pracy jakiegokolwiek rodzaju??
> Np. taki gównożerca może zostać członkiem związku zawodowego
> do którego Ty też należysz?
Nie gównożerca, lecz po prostu pracownik zajmujący sie sprzątaniem. Skąd
takie u Ciebie takie określenie?? Skrywana pogarda?
Oczywiście, że może. I nie tylko może, ale tak własnie jest.
> Jeśli ma kłopoty w pracy to udzielisz mu
> porady?
Oczywiście, po to pełnię swoja funkcję.
Do reszty nie chce mi się już dalej odnosić, to jakieś bzdury, skądżeś to
wyrzasnął?
--
Pozdrawiam
Jotte
PS. Ponoć żadna praca nie hańbi, lecz nie każda przynosi zaszczyt.
-
44. Data: 2006-01-08 00:46:59
Temat: Re: praca w KFC
Od: Łukasz Wawa <l...@t...pl>
Użytkownik "max-graf":
> max-graf jest forma nieodmienialna
Jak już tak mędrkujesz, to tnij cytaty ;P
Ł
-
45. Data: 2006-01-09 21:49:39
Temat: Re: praca w KFC
Od: Bremse <bremse{usun.to}@wp.pl>
On Fri, 6 Jan 2006 11:55:43 +0100, "Jotte" wrote:
>[cut]
>Czytaj całość, to nie bedziesz zadawać nonsensownych pytań i wyciągać
>całkowicie chybionych wniosków. Co też Ci do głowy strzeliło, żeby mnie
>posądzać o pogardę dla pracy jakiegokolwiek rodzaju??
Na podstawie inwektyw jakich użyłeś w stosunku do sprzątaczy, jak
również Twoich sugestii, że praca jako sprzątacz toalet jest czymś
nienormalnym.
>Nie gównożerca, lecz po prostu pracownik zajmujący sie sprzątaniem. Skąd
>takie u Ciebie takie określenie?? Skrywana pogarda?
Dostosowałem słownictwo do mopmena, sedescleanera i wcpickera
>Oczywiście, że może. I nie tylko może, ale tak własnie jest.
>
>> Jeśli ma kłopoty w pracy to udzielisz mu
>> porady?
>Oczywiście, po to pełnię swoja funkcję.
To dobrze :-)
>Do reszty nie chce mi się już dalej odnosić, to jakieś bzdury, skądżeś to
>wyrzasnął?
Odniosłem się tylko do Twojej wypowiedzi.
--
pozdrawiam
Bremse