Użytkownik "Kira" <c...@-...pl> napisał w wiadomości
news:d6sauu$97n$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Re to: Maciek Sobczyk [Mon, 23 May 2005 12:13:30 +0200]:
>
>
> >> A tak przy okazji: rubryki "szukam pracy" w gazetach
> >> (lub czasopismach) są czytane?
> > Szczerze - nie wiem. Zaryzykowałbym (na czuja) stwierdzenie
> > że jednak nie są.
>
> Moze tak: czytac owszem, czytam, ale poniewaz wszystkie sa
> pisane maksymalnie skrotowo, to w sumie zazwyczaj nie wiem
> wlasciwie co ja czytam i na czytaniu sie konczy.
>
> Zdaje sie, ze tylko do jednej osoby z takiego ogloszenia
> zadzwonilam...


Ja widzialam kiedys ogloszenie w GW praca "szukam pracy" na stronach z
ogloszeniami wielkoformatowymi. Kobieta ta miala miejsce na opisanie swoich
kwalifikacji... no i robilo wrazenie wykupienie ogloszenia wsrod duzych
firm. Ale to kosztowniejsza zabawa, dla osob poszukujacych w uzasadniony
sposob stanowiska menedzerskiego czy np. glownej ksiegowej.

I.

do góry

Dnia Mon, 23 May 2005 12:26:40 +0200, Immona
<c...@W...zpds.com.pl> napisał:


> Ja widzialam kiedys ogloszenie w GW praca "szukam pracy" na stronach z
> ogloszeniami wielkoformatowymi. Kobieta ta miala miejsce na opisanie
> swoich
> kwalifikacji... no i robilo wrazenie wykupienie ogloszenia wsrod duzych
> firm. Ale to kosztowniejsza zabawa, dla osob poszukujacych w uzasadniony
> sposob stanowiska menedzerskiego czy np. glownej ksiegowej.
>

Kiedyś zastanawiałem się nad ramką na pierwszej stronie "Mojej Kariery" w
"Rz" (tuż obok nagłówka dodatku) ewentualnie dodatku "Praca" w GW (w tym
samym miejscu). Cenę, jaką mi zaśpiewano w GW uznałem za zaporową (~10k),
natomiast w "Rz" za akceptowalną (poniżej 4k za znacznie wiekszą
powierzchnię). No, ale na zastanawianiu się stanęło, niestety.

--
"Wystarczy wiedzieć, dokąd podjechać trza, stamtąd już widać szary
spłowiały mur
Po dachu chodzą straże, przed bramą wielki tłum
O, daje DJ Logic starą murzyńską treść - o tak
O, trzeba sporo kwasu żeby ogarnąć sens" (Janerka)
<prywatnie pisz: t.omasz@gążętą.pl>

do góry

Re to: Immona [Mon, 23 May 2005 12:26:40 +0200]:


> Ja widzialam kiedys ogloszenie w GW praca "szukam pracy"
> na stronach z ogloszeniami wielkoformatowymi. Kobieta ta
> miala miejsce na opisanie swoich kwalifikacji... no i robilo
> wrazenie wykupienie ogloszenia wsrod duzych firm.

Wiesz, nawet nie chodzi o to, zeby sie tak wykosztowac
i cale CV wrzucic ;) Czekaj, zlapie gazety:

"Nauczyciel ekonom. fin. 0...."
"Grafik, projektant WWW 0..."
"Srednie, informatyka, (ZUS elektronicznie). Tel. 0..."
"Mlody, srednie, podstawy niemieckiego, prawo jazdy
kat. B, C. - kazda praca. 0..."

I tak dalej w ten desen... Mi tam to mowi dokladnie nic...
Wydaje mi sie, ze jak juz sie wydaje te pieniadze na jakies
ogloszenie, to moze warto by je z sensem zrobic, zaplanowac
jakos, nie wiem?


Kira

do góry

Użytkownik "Immona" <c...@W...zpds.com.pl> napisał w wiadomości
news:d6sb74$bm8$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > > Sprawdza sie robiony z pasja hobbistyczny serwis oddany jakiejs
> > dziedzinie,
> > > takiej, ze widac, ze autor z rozkosza siedzial po nocach nad tym, zeby
> sie
> > > ze swiatem dzielic tym, co go kreci i zeby cos wniesc w spolecznosc
> braci
> > > pasjonatow. A to jest cos, na co sie pracuje rok siedzenia po nocach i
> > > zupelnie nie myslac o zwiazku tego z kariera, tylko dlatego, ze
> > czlowiekowi
> > > jest dobrze to robic, a wrecz pluje sobie czasem w brode, ze tak traci
> > czas
> > > zamiast sie zajac czyms dla kariery pozytecznym :).
> > Mam wrażenie, że taka metoda przynosi głównie mało konkretne oferty od
> > innych zapaleńców. Ja tak dostałem... propozycję współtworzenia filmu
> > opartego na konwencji Gwiezdnych Wojen. Bardziej sensownych propozycji
nie
> > pamiętam :)
>
> Moze kwestia branzy. W dziennikarstwie/PR/reklamie/programowaniu/grafice i
> niszowych branzach typu sklep dla milosnikow militariow czy RPG dziala to
> dobrze i mozna dostac propozycje od calkiem normalnego biznesu
Wspomniana przeze mnie propozycja robienia filmu to właśnie propozycja z
branży graficznej - w jej myśl miałem zająć się modelowaniem 3D i efektami
specjalnymi. Istnieje oczywiście też druga strona medalu - może dlatego
dostawałem tylko takie propozycje, bo najzwyczajniej w świecie jestem lichy.

> jesli branza jest ukierunkowana na jakis temat i jesli sie zrobi cos na
tyle
> ciekawego, ze ludzie z branzy szukajac po Sieci ciekawych rzeczy sami to
> znajda, szukajac informacji, a nie kandydata.
Ale kiedy już znajdą informację i zainteresują się związaną z nią osobą,
pewnie chciałyby uzupełnić sobie obraz tej osoby. I wówczas nieoceniona
okazuje się prywatna strona www tej osoby.

Immona, czy Ty nigdy nie odwiedziłaś stron, jakie interesujący Cię
grupowicze wypisują w sigach? :)

pozdr.
m.

do góry

Użytkownik "T.Omasz" <t...@x...pl> napisał w wiadomości
news:op.sq74q8qr66u498@blaster...
> Dnia Mon, 23 May 2005 12:26:40 +0200, Immona
> <c...@W...zpds.com.pl> napisał:
>
>
> > Ja widzialam kiedys ogloszenie w GW praca "szukam pracy" na stronach z
> > ogloszeniami wielkoformatowymi. Kobieta ta miala miejsce na opisanie
> > swoich
> > kwalifikacji... no i robilo wrazenie wykupienie ogloszenia wsrod duzych
> > firm. Ale to kosztowniejsza zabawa, dla osob poszukujacych w uzasadniony
> > sposob stanowiska menedzerskiego czy np. glownej ksiegowej.
> >
>
> Kiedyś zastanawiałem się nad ramką na pierwszej stronie "Mojej Kariery" w
> "Rz" (tuż obok nagłówka dodatku) ewentualnie dodatku "Praca" w GW (w tym
> samym miejscu). Cenę, jaką mi zaśpiewano w GW uznałem za zaporową (~10k),
> natomiast w "Rz" za akceptowalną (poniżej 4k za znacznie wiekszą
> powierzchnię). No, ale na zastanawianiu się stanęło, niestety.
>

A moze prasa lokalna? Jesli szukasz u siebie na miejscu, nie ma sensu
przeplacac i dawac na caly kraj. Nie wiem, jak w Twoim miescie, ale u nas te
lokalne gazety wlasciciele firm czytaja, czasem czesciej niz ogolnopolskie,
poniewaz jest tam napisane, kto z kim byl na imprezie, jaka inwestycje
planuje miasto, jaka awantura na radzie miejskiej byla itd. i to jest dla
biznesu ciekawe. Mamy u nas nawet tygodnik lokalny, ktory jest czytany
wlasciwie w wiekszosci przez przedsiebiorcow, bo dostarcza informacji
ukierunkowanych na nich, tzn. wiekszosc rzeczy jest o zyciu gospodarczym
regionu. Ceny moga byc mniejsze w takiej prasie i target lepszy. No bo
pomysl - dasz w Rzepie na 1-sza strone, to te mniejsze firmy pomysla, ze za
drogi dla nich jestes, a wieksze, ktore patrza sie na formalizmy, moze
zadzwonia, ale potem braki w wyksztalceniu i doswiadczeniu moga wplynac na
ich negatywna decyzje.

I.

do góry

Dnia Mon, 23 May 2005 12:41:15 +0200, Immona
<c...@W...zpds.com.pl> napisał:

> Ceny moga byc mniejsze w takiej prasie i target lepszy.

Ale to zbyt trywialne ;-)

> No bo
> pomysl - dasz w Rzepie na 1-sza strone, to te mniejsze firmy pomysla, ze
> za
> drogi dla nich jestes, a wieksze, ktore patrza sie na formalizmy, moze
> zadzwonia, ale potem braki w wyksztalceniu i doswiadczeniu moga wplynac
> na
> ich negatywna decyzje.

Nie miałbym śmiałości skłaniac nikogo do dzwonienia w ciemno - adres www z
masą szczegółów też bym podał :)


--
"Wystarczy wiedzieć, dokąd podjechać trza, stamtąd już widać szary
spłowiały mur
Po dachu chodzą straże, przed bramą wielki tłum
O, daje DJ Logic starą murzyńską treść - o tak
O, trzeba sporo kwasu żeby ogarnąć sens" (Janerka)
<prywatnie pisz: t.omasz@gążętą.pl>

do góry

Użytkownik "Immona" <c...@W...zpds.com.pl> napisał w wiadomości
news:d6sbb6$cs1$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Ja widzialam kiedys ogloszenie w GW praca "szukam pracy" na stronach z
> ogloszeniami wielkoformatowymi. Kobieta ta miala miejsce na opisanie
swoich
> kwalifikacji... no i robilo wrazenie wykupienie ogloszenia wsrod duzych
> firm. Ale to kosztowniejsza zabawa, dla osob poszukujacych w uzasadniony
> sposob stanowiska menedzerskiego czy np. glownej ksiegowej.
W takim Krakowie - 189 pln za moduł (wielkości pudełka zapałek). Na Śląsku -
360 pln.

Przeciętny serwer www + domena 'com' to wydatek 350 pln rocznie. Jednak
bardziej się opłaca zamieścić w www.

do góry

Re to: Immona [Mon, 23 May 2005 12:26:40 +0200]:


> Ale to kosztowniejsza zabawa, dla osob poszukujacych w uzasadniony
> sposob stanowiska menedzerskiego czy np. glownej ksiegowej.

Tak mi sie jeszcze nasunelo... O ile nie zdarza mi sie raczej
dzwonic do ludzi zamieszczajacych ogloszenia "szukam pracy",
o tyle pare razy z przyjemnoscia kontaktowalam sie z osobami,
ktore gdziestam, czy to w gazetkach lokalnych, czy w Sieci,
udzielaja porad czy konsultacji ze swojej dziedziny. Od razu
widac ze raz, znaja ta dziedzine, dwa, lubia sie nia zajmowac,
trzy, nie boja sie pokazac i wypowiedziec.

Czyli ogolnie dobrze rokuja jako pracownik.


Kira

do góry

Dnia Mon, 23 May 2005 12:44:40 +0200, Maciek Sobczyk
<m_sobczyk@.spam-parampampam.op.pl> napisał:

>
> Użytkownik "Immona" <c...@W...zpds.com.pl> napisał w
> wiadomości
> news:d6sbb6$cs1$1@nemesis.news.tpi.pl...
>> Ja widzialam kiedys ogloszenie w GW praca "szukam pracy" na stronach z
>> ogloszeniami wielkoformatowymi. Kobieta ta miala miejsce na opisanie
> swoich
>> kwalifikacji... no i robilo wrazenie wykupienie ogloszenia wsrod duzych
>> firm. Ale to kosztowniejsza zabawa, dla osob poszukujacych w uzasadniony
>> sposob stanowiska menedzerskiego czy np. glownej ksiegowej.
> W takim Krakowie - 189 pln za moduł (wielkości pudełka zapałek). Na
> Śląsku -
> 360 pln.
>
> Przeciętny serwer www + domena 'com' to wydatek 350 pln rocznie. Jednak
> bardziej się opłaca zamieścić w www.
>

Kiedys (chyba w Warszawie) ktos wykupil jeden bilboard i zamiescil na nim
swoje ogloszenie, ze poszukuje pracy jako marketingowiec - podobno
poskutkowalo.

--
Używam programu pocztowego wbudowanego w Operę: http://www.opera.com/m2/

do góry

Użytkownik "Maciek Sobczyk" <m_sobczyk@.spam-parampampam.op.pl> napisał w
wiadomości news:d6sc07$1uu$1@inews.gazeta.pl...

>
> Przeciętny serwer www + domena 'com' to wydatek 350 pln rocznie. Jednak
> bardziej się opłaca zamieścić w www.
>

IMHO jesli chodzi o jednostkowy koszt dotarcia, gazety sa daleko z przodu.
Nie chodzi przeciez o to, zeby najmniej wydac, tylko o to, zeby jak najmniej
wydac za jedno dotarcie z komunikatem do odpowiedniej osoby.

I.

do góry