eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjenetykieta i savoir vivre w korespondencji z potencjalnym pracodawcą
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 58

  • 21. Data: 2006-07-26 22:32:29
    Temat: Re: netykieta i savoir vivre w korespondencji z potencjalnym pracodawcą
    Od: "aga.p" <c...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Hikikomori San" napisał w wiadomości
    news:44C7EDE4.9142B563@gazeta.pl...
    > Aaaa bo widzisz, do Kanclerza pisze "Szanowny Panie Kanclerzu" a do
    > wlascicielki biura podrozy "Witam Tereso" ;)

    Aaaaa, nie mówiłeś, że znasz Teresę:)

    > Niech pomysle... TAK! Zatrudniam kogos obeznanego z ich kulturą i
    > obyczajami.

    Tzn, że jednach chcesz na nich zrobić dobre wrażenie. Takie samo dobre
    wrażenie robią listy utrzymane w odpowiednio formalnym tonie.
    BTW, pamiętam jak na uniwerku pewna pani profesor na pierwszych zajęciach
    powiedziała nam jak należy pisać maile do profesorstwa. Śmiałam się wtedy,
    że marnuje czas na opisywanie rzeczy oczywistych. Ale jak teraz patrzę na to
    co tu niektórzy piszą, to już jej się nie dziwię.

    pzdr,
    Aga


  • 22. Data: 2006-07-26 22:34:12
    Temat: Re: netykieta i savoir vivre w korespondencji z potencjalnym pracodawcą
    Od: Hikikomori San <h...@g...pl>



    "aga.p" wrote:
    >
    > Użytkownik "Hikikomori San" napisał w wiadomości
    > news:44C7E481.E4F11D4F@gazeta.pl...
    > > aaa to juz zalezy od branzy. Inaczej rozmawiam i ubieram sie gdyide do
    > > klienta z Kancelarii Adwokackiej, inaczej gdyide na rozmowe do biura
    > > turystycznego.
    >
    > No i fajnie, ale co ma oficjalne pismo do tego jak się ubierasz i
    > rozmawiasz?;)

    Aaaa bo widzisz, do Kanclerza pisze "Szanowny Panie Kanclerzu" a do
    wlascicielki biura podrozy "Witam Tereso" ;)

    > To tak jakbyś powiedział, że do kancelarii to tylko na kredowym i
    > bełkotliwie na tyle, że tylko adwokat zrozumie, a do biura na kartce w
    > kratkę i slangiem:)

    i z krawatem nie licząc psa ;)

    > Załóżmy, że pracujesz w międzynarodowej firmie, która robi interesy z
    > Japończykami. Czy do kontaktów z ichniejszą delegacją zatrudnisz kogoś, kto
    > potrafi się zachować w formalnych sytuacjach, czy pierwszą lepszą osobę,
    > która będzie miała na to ochotę?

    Niech pomysle... TAK! Zatrudniam kogos obeznanego z ich kulturą i
    obyczajami.

    --
    Kami-no kodomotachi-wa mina odoru i inne ksiazki http://tiny.pl/gn6m
    ____________________________________________________
    ________________
    Polska krajem absurdu. Poczytaj o absurdach we wspolczesnym swiecie.
    Dopisz własne obserwacje. Zapraszamy na forum: http://tiny.pl/mgcc


  • 23. Data: 2006-07-26 22:48:36
    Temat: Re: netykieta i savoir vivre w korespondencji z potencjalnym pracodawcą
    Od: Hikikomori San <h...@g...pl>



    "aga.p" wrote:
    >
    > Użytkownik "Hikikomori San" napisał w wiadomości
    > news:44C7EDE4.9142B563@gazeta.pl...
    > > Aaaa bo widzisz, do Kanclerza pisze "Szanowny Panie Kanclerzu" a do
    > > wlascicielki biura podrozy "Witam Tereso" ;)
    >
    > Aaaaa, nie mówiłeś, że znasz Teresę:)

    Nie moge mowic o wszystkich ktorych znam, zajeloby to cala noc ;)

    A kanclerza tez znam, ale muCzesc Kazek nei napisze mimo wszystko ;)

    > > Niech pomysle... TAK! Zatrudniam kogos obeznanego z ich kulturą i
    > > obyczajami.
    >
    > Tzn, że jednach chcesz na nich zrobić dobre wrażenie. Takie samo dobre
    > wrażenie robią listy utrzymane w odpowiednio formalnym tonie.

    Oczywiscie, masz 100% racje.



    --
    Kami-no kodomotachi-wa mina odoru i inne ksiazki http://tiny.pl/gn6m
    ____________________________________________________
    ________________
    Polska krajem absurdu. Poczytaj o absurdach we wspolczesnym swiecie.
    Dopisz własne obserwacje. Zapraszamy na forum: http://tiny.pl/mgcc


  • 24. Data: 2006-07-27 00:04:56
    Temat: Re: netykieta i savoir vivre w korespondencji z potencjalnym pracodawcą
    Od: Kira <c...@e...wytnij.pl>


    Re to: aga.p [Thu, 27 Jul 2006 00:09:40 +0200]:


    > Tzn, że jak piszę "Szanowna Pani" to gadam z trybikiem,
    > a jak "Siema Dyrektorko" to z człowiekiem? Nonsens.

    Cholercia... A ja dzisiaj do prezesa dość znanej spółki
    w jak najbardziej służbowej korespondencji napisałam
    "Hej. Jak urlop, przysmażyłeś się porządnie?".
    ..może mnie nie zlinczuje...


    Kira (bo wszystko jest kwestią wyczucia... a zupa
    faktycznie była za słona)



  • 25. Data: 2006-07-27 05:56:30
    Temat: Re: netykieta i savoir vivre w korespondencji z potencjalnym pracodawcą
    Od: czarny <m...@f...art.lp>

    mirka napisał(a):

    > dokłdnie z tego samego założenia wyszłam

    Asekuracyjnie, zamiast "witam" czy "witam Państwa"
    używaj zwrotu "Dzień dobry". I już.

    A ta babka, która Ci odpisała jest najwyraźniej sfrustrowana
    i wykorzystała sytuację, aby się dowartościować. Wybacz ułomnej.





    --
    czarny
    .:: _____________www.czarnobiale.pl_____________ ::.
    .:: Fotografia ślubna | Monochromatyczna | Retro ::.


  • 26. Data: 2006-07-27 06:16:37
    Temat: Re: netykieta i savoir vivre w korespondencji z potencjalnym pracodawcą
    Od: Immona <c...@n...gmailu>

    Irving Washington wrote:

    >
    > Możesz jej odpisać, że sama nie wiesz, skoro podają tak bezosobowy
    > e-mail jak praca@costamcos. I że rezygnujesz z rekrutacji, skoro zajmuje
    > się nią asystentka a nie profesjonalny dział HR. Oraz, że jeśli to ona
    > zajmuje się rekrutacją, to pewnie ją samą rekrutował jej zwierzchnik,
    > zatem arogancja jej osoby mówi wystarczająco dużo o kulturze
    > zwierzchnika. Jaki pan...

    Awanturowanie sie przez maila po natknieciu sie na nieprofesjonalizm lub
    chamstwo w trakcie rekrutacji jest infantylne. IMHO jedynym, co mozna
    zrobic w zetknieciu sie z czyms takim (nie mowie o powyzszym przypadku,
    tylko o czymkolwiek, co w nas wzbudzi oburzenie) to: w czasie rozmowy -
    wstac i wyjsc, co najwyzej uprzejmie mowiac, ze stracilo sie
    zainteresowanie praca w tej firmie i ze nie ma sensu czasu tracic czasu
    obu stron na dalsze czynnosci rekrutacyjne; w przypadku maila - olac i
    nie odpowiadac. Awanturowanie sie, czy tez popisywanie sie
    zgryzliwosciami moze wylacznie wywolac po drugiej stronie wrazenie, ze
    delikwent jest strasznie zraniony porazka w rekrutacji. I nawet jesli
    slusznie wytknal komus prostactwo, sam tez sie okazuje w takiej chwili
    prostakiem.

    I.


    --
    http://nz.pasnik.pl
    mieszkam w Nowej Zelandii :)


  • 27. Data: 2006-07-27 06:22:31
    Temat: Re: netykieta i savoir vivre w korespondencji z potencjalnym pracodawcą
    Od: "Jacek M." <t...@p...onet.pl>

    > Asekuracyjnie, zamiast "witam" czy "witam Państwa"
    > używaj zwrotu "Dzień dobry". I już.
    >
    A ja proponuje, jako najlepszy zwrot już przez kogos tutaj zaproponowany
    "Szanowni Państwo". Przecież to oczywiste.
    Pozdrawiam

    Jacek M.



  • 28. Data: 2006-07-27 06:29:40
    Temat: Re: netykieta i savoir vivre w korespondencji z potencjalnym pracodawcą
    Od: Jacek Wojaczyński <k...@a...w.sigu.invalid>

    aga.p napisal(a):

    [...]
    > FFU: to że wysyłamy oficjalną korespondencję mailem nie zwalnia nas z
    > formalnego języka, jakiego powinniśmy w oficjalnych listach używać. Zatem
    > zaczynamy od Szanowny Panie, Szanowna Pani, albo - jeśli nie znamy dokładnie
    > adresata - Szanowni Państwo. Kończymy np: z wyrazami szacunku. Ani "witam",
    > ani "pozdrawiam" w takim liście nie powinno się pojawić.

    A dlaczego nie "pozdrawiam"? Czy to aby nie przesada?

    Pozdrawiam :)

    --
    Jacek Wojaczyński

    E-mail: http://cerbermail.com/?DYfRj6emBv


  • 29. Data: 2006-07-27 06:37:09
    Temat: Re: netykieta i savoir vivre w korespondencji z potencjalnym pracodawcą
    Od: "Jacek M." <t...@p...onet.pl>

    >> FFU: to że wysyłamy oficjalną korespondencję mailem nie zwalnia nas z
    >> formalnego języka, jakiego powinniśmy w oficjalnych listach używać. Zatem
    >> zaczynamy od Szanowny Panie, Szanowna Pani, albo - jeśli nie znamy
    >> dokładnie
    >> adresata - Szanowni Państwo. Kończymy np: z wyrazami szacunku. Ani
    >> "witam",
    >> ani "pozdrawiam" w takim liście nie powinno się pojawić.
    >
    > A dlaczego nie "pozdrawiam"? Czy to aby nie przesada?
    >
    Moim zdaniem "pozdrawiam" jest zbyt poufałe.

    Jacek M.



  • 30. Data: 2006-07-27 06:38:15
    Temat: Re: netykieta i savoir vivre w korespondencji z potencjalnym pracodawcą
    Od: Jacek Wojaczyński <k...@a...w.sigu.invalid>

    mirka napisal(a):

    > " Witam,
    > Zainteresowała mnie oferta pracy zamieszczona na Państwa stronie internetowej.
    > Zgodnie z prośbą załączam CV.
    [...]
    > Oto jaką odpowiedź uzyskałam:
    > "Szanowna pani,
    > Kogo pani "wita" co to za forma zawracania się do potencjalnego pracodawcy
    > ... przy staraniu się o prace.....
    > 1. Czy naprawdę to takie uchybienie, że napisałam "Witam" a nie "Witam Pana"?

    Wg mnie żadne uchybienie. Forma "witam" może ciut mniej oficjalna od "dzień
    dobry", ale nie przejmowałbym się. Są różni ludzie.
    Co innego jakbyś napisała "siemka", "hejas", "cze" :->

    Z ciekawości - co to za firma?

    --
    Jacek Wojaczyński

    E-mail: http://cerbermail.com/?DYfRj6emBv

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1