z koncem sierpnia przenioslem sie z firmy B do firmy C. w firmie B
wykorzystalem 18 z 20 przyslugujacych mi dni urlopowych - zostalem z
tego rozliczony. w firmie C twierdza, ze do konca roku moge wykorzystac
zaledwie 2 dni.

a czy nie jest tak, ze skoro rozliczylem sie w firmie B z urlopu, to w
firmie C powinienem zaczac z zerowym kontem - mam tu na mysli ilosc dni
proporcjonala do przepracowanego czasu - w tym wypadku 1/3 * 20 = 7
dni.

pozdrawiam serdecznie,
kober

do góry

W wiadomości news:1165407095.511787.182600@79g2000cws.googlegroup
s.com
kober <k...@o...pl> pisze:

>z koncem sierpnia przenioslem sie z firmy B do firmy C. w firmie B
> wykorzystalem 18 z 20 przyslugujacych mi dni urlopowych - zostalem z
> tego rozliczony. w firmie C twierdza, ze do konca roku moge wykorzystac
> zaledwie 2 dni.
Urlop nie przechodzi z pracodawcy na pracodawcę. Poprzedni pracodawca
udziela Ci urlopu w wymiarze do jakiego nabyłeś prawo, a jeśli nie zrobił
tego w całości lub w części to wypłaca ekwiwalent.
U nowego pracodawcy nabywasz uprawnienie do urlopu od początku.

--
Pozdrawiam
Jotte

do góry

Jotte napisał(a):
> Urlop nie przechodzi z pracodawcy na pracodawcę. Poprzedni pracodawca
> udziela Ci urlopu w wymiarze do jakiego nabyłeś prawo, a jeśli nie zrobił
> tego w całości lub w części to wypłaca ekwiwalent.
> U nowego pracodawcy nabywasz uprawnienie do urlopu od początku.

u starego pracodawcy pracowalem 2/3 roku i zamiast 13 dni wykorzystalem
18.
nowy pracodawca, u ktorego przepracuje 1/3 roku, na podstawie
swiadectwa pracy stwierdzil, ze skoro u starego wykorzystalem 18, to
teraz zamiast 7 przysluguje mi tylko 2.

czy zostalo to poprawnie policzone w mojej nowej pracy?

jesli nie, to na jakie paragrafy powolac sie, by miec argument w
dyskusji o te 5 dni urlopu, ktore chca mi "ukrasc" :)

pozdrawiam,
kober

do góry

Dnia 6 Dec 2006 05:54:59 -0800, kober <k...@o...pl>
w <1...@j...googlegroups.co
m> napisał:

> Jotte napisał(a):
>> Urlop nie przechodzi z pracodawcy na pracodawcę. Poprzedni pracodawca
>> udziela Ci urlopu w wymiarze do jakiego nabyłeś prawo, a jeśli nie zrobił
>> tego w całości lub w części to wypłaca ekwiwalent.
>> U nowego pracodawcy nabywasz uprawnienie do urlopu od początku.
>
> u starego pracodawcy pracowalem 2/3 roku i zamiast 13 dni wykorzystalem
> 18.
> nowy pracodawca, u ktorego przepracuje 1/3 roku, na podstawie
> swiadectwa pracy stwierdzil, ze skoro u starego wykorzystalem 18, to
> teraz zamiast 7 przysluguje mi tylko 2.
>
> czy zostalo to poprawnie policzone w mojej nowej pracy?

Tak.
Chyba że pracowałeś w ogóle ponad dwa lata, wtedy powinieneś mieć 8 dni
urlopu, ale te 6 dni dostajesz po literalnie 2 latach pracy.

> jesli nie, to na jakie paragrafy powolac sie, by miec argument w
> dyskusji o te 5 dni urlopu, ktore chca mi "ukrasc" :)

Nie chce ci ich ukraść.
De facto to ty "ukradłeś" je swojemu poprzedniemu pracodawcy.
Dziwne, że cię puścił poprzedni na 18, skoro miałeś prawo do 13.

I kiedy wypada koniec roku kalendarzowego względem tych umów?
Bo to za niecały miesiąc, a potem urlop liczy się od nowa.

> kober

ja czyli jakub
--
Z zaparkowanego Forda Fulkersona wysiedli generał Grant i porucznik
Revoke.

do góry

W wiadomości news:1165413299.235729.57770@j72g2000cwa.googlegroup
s.com
kober <k...@o...pl> pisze:

> u starego pracodawcy pracowalem 2/3 roku i zamiast 13 dni wykorzystalem
> 18.
Czy wszystkie 18 to był urlop wypoczynkowy?

> nowy pracodawca, u ktorego przepracuje 1/3 roku, na podstawie
> swiadectwa pracy stwierdzil, ze skoro u starego wykorzystalem 18, to
> teraz zamiast 7 przysluguje mi tylko 2.
> czy zostalo to poprawnie policzone w mojej nowej pracy?
Urlop przysługuje w danym roku kalendarzowym.
Pracodawca ma na świadectwie pracy informacje o uprawnieniach urlopowych
pracownika i ich wykorzystaniu w momencie zakończenia stosunku pracy u
ostatniego pracodawcy.
Tak jak to opisałeś, to wychodzi, że z przysługujących Ci ogólnie 20 dni w
roku wykorzystałeś 13 należne u poprzedniego pracodawcy i jeszcze 5 niejako
"a konto" nowego. To uzasadnia jego stanowisko. Generalnie chodzi o to, abyś
miał w roku tyle dni ile Ci przysługuje (ew. wypłacony ekwiwalent).

--
Pozdrawiam
Jotte

do góry

Jotte napisał(a):
> Czy wszystkie 18 to był urlop wypoczynkowy?

tak, calosc to byl urlop wypoczynkowy.

> Tak jak to opisałeś, to wychodzi, że z przysługujących Ci ogólnie 20 dni w
> roku wykorzystałeś 13 należne u poprzedniego pracodawcy i jeszcze 5 niejako
> "a konto" nowego. To uzasadnia jego stanowisko. Generalnie chodzi o to, abyś
> miał w roku tyle dni ile Ci przysługuje (ew. wypłacony ekwiwalent).

u obydwu pracodawcow mialem/mam umowe na czas nieokreslony.

to fakt - u starego pracodawcy wykorzystalem 5 dni urlopu wiecej, niz
teoretycznie wynikaloby to z czesci roku (2/3), ktory u nich
przepracowalem.

mnie po prostu interesuje, czy nowy pracodawca ma prawo uciac mi dni
urlopowe, bo u poprzedniego wykorzystalem wiecej?

ciekawe jakby bylo w odwrotnej sytuacji: hipotetycznie, gdybym u
poprzedniego wykorzystal byl tylko 10 dni urlopowych i jakims cudem nie
dostalbym ekwiwalentu za niewykorzystany urlop, to czy u nowego
pracodawcy przyslugiwaloby mi takze 10 dni (pomimo, ze przepracuje u
nich zaledwie 1/3 roku)?

pozdrawiam serdecznie,
kober

do góry

Dnia 7 Dec 2006 02:19:59 -0800, kober <k...@o...pl>
w <1...@1...googlegroups.co
m> napisał:

[ ... ]
> to fakt - u starego pracodawcy wykorzystalem 5 dni urlopu wiecej, niz
> teoretycznie wynikaloby to z czesci roku (2/3), ktory u nich
> przepracowalem.
>
> mnie po prostu interesuje, czy nowy pracodawca ma prawo uciac mi dni
> urlopowe, bo u poprzedniego wykorzystalem wiecej?

Ma prawo.

> ciekawe jakby bylo w odwrotnej sytuacji: hipotetycznie, gdybym u
> poprzedniego wykorzystal byl tylko 10 dni urlopowych i jakims cudem nie
> dostalbym ekwiwalentu za niewykorzystany urlop, to czy u nowego

Słowo kluczowe - cudem.

> pracodawcy przyslugiwaloby mi takze 10 dni (pomimo, ze przepracuje u
> nich zaledwie 1/3 roku)?

Z definicji prawa taka sytuacja nie może mieć miejsca, bo urlop albo
wykorzystujesz, albo dostajesz ekwiwalent. Innej możliwości nie ma
zdefiniowanej.

> kober

ja czyli jakub
--
Z zaparkowanego Forda Fulkersona wysiedli generał Grant i porucznik
Revoke.

do góry

W wiadomości news:1165486799.311243.253980@16g2000cwy.googlegroup
s.com
kober <k...@o...pl> pisze:

> mnie po prostu interesuje, czy nowy pracodawca ma prawo uciac mi dni
> urlopowe, bo u poprzedniego wykorzystalem wiecej?
Jakub Ci odpowiedział pierwszy, uważam, że - z wysokim prawdopodobieństwem -
prawidłowo więc nic nie będę dodawał.

--
Pozdrawiam
Jotte

do góry