Sytuacja wygląda tak:

Znajomy zakończył pracę w firmie "X" 15.10.2002. (porozumienie stron)
Pracował do samego końca (chciał byc fair), przekazywał obowiązki następcy i
wszystko wyglądało dobrze.
Firma podpisała z nim umowę o zakazie konkurencji (że nie będzie świadczył
pracy w firmach konkurencyjnych).

Teraz (wczoraj) zadzwonili i gnębią go pytaniami o jakieś (podobno)
niewyjaśnione sprawy i koniecznie chcą się spotkać i rozmawiać ... a w
przeciwnym razie (gdyby ewentualnie odmówił przyjścia i współpracy) to
wstrzymają mu wypłatę kasy należącej się z umowy konkurencyjnej (czyli z
całkiem innej rzeczy).

Pytanie: czy _były_ pracodawaca w ogóle może ciągać _byłego_ pracownika by
coś po czasie wyjaśniał ?
I czy może wstrzymać taką wypłatę (kasa z umowy o zakazie konkurencji).

Pytanie w miarę pilne bo spotkanie ma się odbyć w piątek i chłopak chce się
psychicznie nastawić do rozmowy.

Pozdrawiam
MOLNARka