-
21. Data: 2007-05-14 20:47:42
Temat: Re: jakie warunki nabycia prawa do rozliczania sie w KRUS
Od: Bremse <bremse{usun.to}@wp.pl>
On Mon, 7 May 2007 19:29:55 +0200, "HawkEye" wrote:
>Tez prowadze dz. gosp. tyle, ze mieszkam na wsi. W przeciwienstwie do
>Ciebie-ja doplacam do interesu (22tys straty w ub.r.).
Jeśli nie potrafisz zarabiać, to zakończ prowadzenie działalności. Z
tego co pamiętam, to na byle jakich kursach biznesowych (np. z
zarządzania) uczą, że firmę zakłada się po to, żeby zarabiać, a nie
generować straty (pomijam kreatywną księgowość).
>Rynek maly,
Znaczy, że niszowy?
> zacofany
rozwojowy?
>i trudne warunki terenowe...
i mało konkurencji?
--
pozdrawiam
Bremse
-
22. Data: 2007-05-14 21:00:33
Temat: Re: jakie warunki nabycia prawa do rozliczania sie w KRUS
Od: camel <g...@f...gotdns.com>
On 2007-05-14 14:25:09 +0200, "HawkEye" <H...@g...pl> said:
> A propos kwalifikacji - ja wspominalem, ze (...)
Jeezuuuuu! Ale Ty masz pecha! No... wybitnego! Rispekt.
camel[OT]
--
-Never suspect conspiracy if incompetence could achieve the same result.
-
23. Data: 2007-05-14 21:14:41
Temat: Re: jakie warunki nabycia prawa do rozliczania sie w KRUS
Od: Bremse <bremse{usun.to}@wp.pl>
On Mon, 14 May 2007 14:25:09 +0200, "HawkEye" wrote:
>A propos kwalifikacji - ja wspominalem, ze wlasnie nie posiadam dyplomu
>wyzszej uczelni
(...)
>moja specjalnoscia jest bardziej C/C++
(...)
http://www.adbglobal.com/?q=node/226
Możesz nie mieć skończonej podstawówki, ani nie posiadać doświadczenia
zawodowego - abyś przeszedł przez testy z C + angielski na poziomie
średniozaawansowanym. Zarobków niestety nie ogłaszają, ale powinny być
na forum gazety. Z tego co wiem, to na pewno powyżej 2000 zł.
Jako, że się chwalisz tym C, to zapytam - znasz może jakieś firmy w
Europie (w tym w Polsce) zajmujące sie programowaniem dla sieci
sensorowych, ewentualnie końcówek systemów AMR? Chodzi mi o jakieś
nesC itp. dla ZigBee, UWB, Wibree... .
--
pozdrawiam
Bremse
-
24. Data: 2007-05-15 12:23:28
Temat: Re: jakie warunki nabycia prawa do rozliczania sie w KRUS
Od: "HawkEye" <H...@g...pl>
Użytkownik "Bremse" <bremse{usun.to}@wp.pl> napisał w wiadomości
news:lqih43pfss4sqjcofddq7gdtrq542qfli6@4ax.com...
....
> Jako, że się chwalisz tym C, to zapytam - znasz może jakieś firmy w
> Europie (w tym w Polsce) zajmujące sie programowaniem dla sieci
> sensorowych, ewentualnie końcówek systemów AMR? Chodzi mi o jakieś
> nesC itp. dla ZigBee, UWB, Wibree... .
>
Nie, nie chwale sie tym i tamtym C ;) Ot tylko wspomnialem, ze w tym sie
czuje najlepiej.
Technologie ktore wymieniles są na razie w powijakach, wiec bardziej bym sie
kierowal w strone USA i Azji. Ew. duze firmy w Europie typu
Erricsson/Alcatel/Nokia(WiBree), a moze polski oddzial Siemens'a(S. jest
zaangazowany w UWB) ? Mozna by tam popytac o firmy
wspolpracujace/podwykonawcow.
Tu masz kilka linkow, ktore moze Ci sie przydadza:
http://www.digi.com/aboutus/careers/jobs_location.js
p?lid=3
http://www.sterkom.com.pl/praca.php
http://www.elproma.com.pl/
http://www.hartcomm2.org/
http://www.tonze.com.tw (firma tajwanska, ale prawdopodobnie polski kapital,
a moze nawet i labolatoria)
-
25. Data: 2007-05-15 12:45:22
Temat: Re: jakie warunki nabycia prawa do rozliczania sie w KRUS
Od: "HawkEye" <H...@g...pl>
Użytkownik "Bremse" <bremse{usun.to}@wp.pl> napisał w wiadomości
news:1qhh43laiucekvdf9ao8jnidibnc07buma@4ax.com...
> On Mon, 7 May 2007 18:52:02 +0200, "HawkEye" wrote:
>
......
> Od kilku już ładnych lat mogłeś korzystać z mnóstwa dofinansowań na
> rozwój gospodarstwa. Tylko trzeba było _coś_ robić. Oprócz tego jeśli
> twoje dochody z roli stanowią 60% wszystkich dochodów, to mogłeś
> zakręcić się i nie płacić podatku dochodowego z DG.
>
Z doplatami nie jest wcale tak rozowo, jak sie potocznie wydaje. Na dodatek
w wiekszosci sa one skierowane na rozwoj gospodarstwa a nie na rozwoj
konkurencyjnosci dzialalnosci gosp.
Podatkow i tak nie place, bo mam zbyt niskie dochody, wiec nie wiem, o co
sie tak rzucasz? Gosc wczesniej pytal jak jest z KRUS, wiec mu wyjasnilem,
ale nie wierze, by z hektarowego gospodarstwa mial jakie kolwiek dochody...
Nie wiem, czy znasz temat, czy tylko wydaje Ci sie, ze wiesz duzo, ale moja
ciotka pracuje w agencji wspolpracujacej z AMiRR wiec gdybym mogl, to by mi
jakis pomysl na doplaty podala. (aktualnie zastanawiam sie nad pozyskaniem
funduszy na agroturystyke, tylko wierz mi, ze nie chcialbys tego
zalatwiac-mam znajomego, ktory to wdrazal i stwierdzil, ze gdyby wiedzial,
to by sie tego nie podjal...Inny bral doplate na specjalistyczne maszyny i
dzis splaca kredyt[200tys zl], bo nie tyle popelnil blad, co pracownik
agencji po prostu ZAPOMNIAL o jakiejs pierdole i znajomy zwrotu nie dostal,
za to kredyt musi splacac w banku)Co do gospodarstwa to nie mam zamiaru
powielac bledow swoich dziadkow i tyrac na kilku h. bo mam za male
gospodarstwo, do ktorego wlasnie poniekad doplacam (mam sad)
Wracajac jeszcze do doplat, to by doplate otrzymac, najpierw trzeba wylozyc
SWOJE pieniadze i modlic sie, by pozniej komisja nie znalazla jakiegos
glupiego bledu, ktory przesadzi o tym ze zwrotu nie dostane..A czesto gesto
nie sa to male pieniadze, wiec tymi doplatami bym sie tak nie podniecal na
Twoim miejscu.
> No i co z tego, że mieszkasz na wsi? To jakiś taki obowiązek jest, czy
> co? Ci co mieszkają w mieście i nie mają na chleb, to jacyś gorsi?
>
Tyle ze tu przytoczylem konkretny przypadek, w ktorym gosc jest w drugim
progu podatkowym i przez takie wlasnie praktyki podkopuje sie pozniej opinie
o KRUS i cierpia tylko na tym prawdziwi beneficjenci KRUSu, w wiekszosci
ludzie ubodzy i tyrajacy od switu do polnocy w warunkach, ktorych Ty bys
nawet nie chcial widziec, a co dopiero przebywac tam chociaz 2 min.
>
> Też kombinuj i zarabiaj, nikt Ci nie broni.
>
Kombinuje, ale w bardziej uczciwy sposob... i to jest wlasnie moj blad, bo
gdybym byl typowym polskim kombinatorem, to juz dawno moje zycie wygladalo
by inaczej.
-
26. Data: 2007-05-15 13:17:02
Temat: Re: jakie warunki nabycia prawa do rozliczania sie w KRUS
Od: "HawkEye" <H...@g...pl>
Użytkownik "Bremse" <bremse{usun.to}@wp.pl> napisał w wiadomości
news:unhh43du0b9ibegl11rukfa4t6dh97a3r4@4ax.com...
>
> Jeśli nie potrafisz zarabiać, to zakończ prowadzenie działalności. Z
> tego co pamiętam, to na byle jakich kursach biznesowych (np. z
> zarządzania) uczą, że firmę zakłada się po to, żeby zarabiać, a nie
> generować straty (pomijam kreatywną księgowość).
>
Akurat byly lata gdy byly bez straty.Nawet duze korporacje maja okresy
wzrostowe i stagnacji. czesto gesto strata jest tez spowodowana nowymi
inwestycjami i serwisowaniem, jak to bylo wlasnie u mnie.
>>Rynek maly,
>
> Znaczy, że niszowy?
Mylisz niszowosc, z mala iloscia klientow - widocznie troszke przysypiales
na tych zajeciach z "byznesu" Panie "byznesmenie"...
Napiszesz mi, ze trzeba sie rozwijac i wchodzic na nowe tereny? a pewnie...
sam bym chcial, tylko nawet taki P4 ma klopoty z polska rzeczywistoscia, a
co dopiero jeden czlowiek do wszystkiego...
>
>> zacofany
>
> rozwojowy?
>
Tu bardziej chodzilo mi o zacofanie a propos technologii - w wielu miejscach
ludzie po prostu boja sie technologi bezprzewodowych. W opinii panuje
jeszcze przekonanie, ze antena na dachu bedzie sciagala pioruny, albo
domownikom zaszkodzi promieniowanie (tym bardziej jak gdzies sa male
dzieci). Tam gdzie chcialo by sie postawic nadajnik, po prostu sie nie da.
Inna sprawa, ze spolecznosci wiejskie sa jeszcze malo zinformatyzowane i tu
sie zgodze - jest pole do popisu, by kreowac w ludziach potrzebe posiadania
komputera/internetu. Ale z drugiej strony, powiem Ci, ze coraz wiecej
mlodych ludzi po prostu ze wsi ucieka a ludziom starszym nie jest nawet
potrzebny tel. komorkowy, a co dopiero komputer i internet.I nie mysl, ze
mieszkam w dziurze zabitej dechami-jest to w miare cywilizowana miejscowosc
nastawiona na turystyke, gdzie jest ogromny ruch turystyczny, a takze coraz
wiecej ludzi tutaj sie osiedla... Tylko zazwyczaj sa to emerytowani gornicy,
ktorzy chca wlasnie uciec z tego calego nowoczesnego zgielku
Inna sprawa jest tez pozyskanie pracownika-po prostu malo kto sie zna na
sieciach o administracji juz nie wspomne... To nie miasto, gdzie jest kilku
studentow, ktorzy chetnie sobie dorobia do stypendium/kieszonkowego. Ci co
sie znaja to pracuja wlasnie w miastach i jak sie pojawiaja na wsiach, to
albo robia cos na wlasny rachunek, tak jak ja, albo przyjezdzaja z wizyta do
rodziny, wypija herbatke, pojda na krotki spacer za stodole i jak
najszybciej wracaja do "cywilizacji".
>
>>i trudne warunki terenowe...
>
> i mało konkurencji?
Akurat mieszkam na Jurze, wiec sa niby pagorki, ale strasznie upierdliwe, a
konkurencji jest pod dostatkiem... Wchodzilem jako ostatni, a i tak jakoscia
i umiejetnym marketingiem udalo mi sie odbic spora czesc rynku. O
konkurencje po prostu sie nie martwie. Tyle, ze wybudowanie sieci w terenie
plaskim jest o wiele mniej kosztowne, niz wlasnie w terenie gorzystym, gdzie
jest mnostwo lasow i gorek.
Inaczej podpina sie osiedle, albo ludzi w blokach, a inaczej w terenie,
gdzie domy sa rozsiane po calej okolicy i w dodatku wies jest bardzo
zadrzewiona, albo otoczona ze wszystkich stron gorami, wiec nie porownuj
swojego akademika i nie mysl, ze wszedzie jest tak pieknie i gladko.
>
> --
> pozdrawiam
> Bremse
Wzajemnie pozdrawiam
-
27. Data: 2007-05-21 19:54:39
Temat: Re: jakie warunki nabycia prawa do rozliczania sie w KRUS
Od: Bremse <bremse{usun.to}@wp.pl>
On Tue, 15 May 2007 14:45:22 +0200, "HawkEye" wrote:
>Z doplatami nie jest wcale tak rozowo, jak sie potocznie wydaje. Na dodatek
>w wiekszosci sa one skierowane na rozwoj gospodarstwa a nie na rozwoj
>konkurencyjnosci dzialalnosci gosp.
Wsparcie jest przeznaczone dla rolnictwa, z tym że niektóre
dofinansowania przy odrobinie wyobraźni da się tak wykorzystać by
zarabiać poza rolnictwem. Nawet w starym PROW przy dofinansowaniu DG
nie było chyba zabronione wykorzystywanie komputera do innych EKD niż
główne (polegający np. na sprzedaży przez internet marchweki
uprawianej w gospodarstwie).
>Podatkow i tak nie place, bo mam zbyt niskie dochody, wiec nie wiem, o co
>sie tak rzucasz? Gosc wczesniej pytal jak jest z KRUS, wiec mu wyjasnilem,
>ale nie wierze, by z hektarowego gospodarstwa mial jakie kolwiek dochody...
>Nie wiem, czy znasz temat, czy tylko wydaje Ci sie, ze wiesz duzo, ale moja
>ciotka pracuje w agencji wspolpracujacej z AMiRR wiec gdybym mogl, to by mi
>jakis pomysl na doplaty podala.
Nie znam Twojej ciotki, ale mam negatywne doświadczenia z urzędnikami
związanymi z obsługą programów innych niż płatności bezpośrednie. Raz
kobita wmawiała mi jakieś głupoty i była tak przekonana o swej racji,
że wreszcie sięgnęła po przepisy, które chyba pierwszy raz w życkiu
przeczytała. Innym razem zaufałem wiedzy innej urzędniczki i o mało co
parę stów nie przeszło członkowi mojej rodziny koło nosa (to ja
wypełniałem papiery).
Także proponuję wziąć projekt nowego PROW i samemu przecztać.
>(aktualnie zastanawiam sie nad pozyskaniem
>funduszy na agroturystyke, tylko wierz mi, ze nie chcialbys tego
>zalatwiac-mam znajomego, ktory to wdrazal i stwierdzil, ze gdyby wiedzial,
>to by sie tego nie podjal...Inny bral doplate na specjalistyczne maszyny i
>dzis splaca kredyt[200tys zl], bo nie tyle popelnil blad, co pracownik
>agencji po prostu ZAPOMNIAL o jakiejs pierdole i znajomy zwrotu nie dostal,
>za to kredyt musi splacac w banku)
Ma nauczkę, żeby nie wierzyć urzędnikom i samemu sprawdzać przepisy.
Ja jak wspomniałem wyżej o mało co nie dałem ciała na kilkaset
tysięcy...
>Co do gospodarstwa to nie mam zamiaru
>powielac bledow swoich dziadkow i tyrac na kilku h. bo mam za male
>gospodarstwo, do ktorego wlasnie poniekad doplacam (mam sad)
>Wracajac jeszcze do doplat, to by doplate otrzymac, najpierw trzeba wylozyc
>SWOJE pieniadze i modlic sie, by pozniej komisja nie znalazla jakiegos
>glupiego bledu, ktory przesadzi o tym ze zwrotu nie dostane..A czesto gesto
>nie sa to male pieniadze, wiec tymi doplatami bym sie tak nie podniecal na
>Twoim miejscu.
Nie podniecam się, tylko piszę, że są i można je wykorzystać.
>> No i co z tego, że mieszkasz na wsi? To jakiś taki obowiązek jest, czy
>> co? Ci co mieszkają w mieście i nie mają na chleb, to jacyś gorsi?
>>
>Tyle ze tu przytoczylem konkretny przypadek, w ktorym gosc jest w drugim
>progu podatkowym i przez takie wlasnie praktyki podkopuje sie pozniej opinie
>o KRUS i cierpia tylko na tym prawdziwi beneficjenci KRUSu, w wiekszosci
>ludzie ubodzy i tyrajacy od switu do polnocy w warunkach, ktorych Ty bys
>nawet nie chcial widziec, a co dopiero przebywac tam chociaz 2 min.
Zapytam się jeszcze raz - to jakiś taki obowiązek jest, czy co? Czy to
jakiś obowiązek jest, by tyrać od świtu do północy?
>Kombinuje, ale w bardziej uczciwy sposob... i to jest wlasnie moj blad, bo
>gdybym byl typowym polskim kombinatorem, to juz dawno moje zycie wygladalo
>by inaczej.
Twoje decyzje, Twoje błędy, Twoje życie. Tak samo jak moje wnioski o
dopłaty, moje błędy na nich i moje podpisy - kto nie ryzykuje ten nie
ma.
--
pozdrawiam
Bremse
-
28. Data: 2007-05-21 20:29:38
Temat: Re: jakie warunki nabycia prawa do rozliczania sie w KRUS
Od: Bremse <bremse{usun.to}@wp.pl>
On Tue, 15 May 2007 15:17:02 +0200, "HawkEye" wrote:
>Akurat byly lata gdy byly bez straty.Nawet duze korporacje maja okresy
>wzrostowe i stagnacji. czesto gesto strata jest tez spowodowana nowymi
>inwestycjami i serwisowaniem, jak to bylo wlasnie u mnie.
Jeśli chodzi o korporacje, to z racji swej wielkości reagują wolniej,
ale z tego co wiem, to jakoś reagują, czyli tną koszty, szukają nowych
rynków zbytu, wprowadzają do firmy podwykonawców itp. Może się na tym
nie znam, bo miałem do czynienia tylko z jedną korporacją (+ ploty z
innych), ale i tak nie sądzę by porównywanie jednoosobowej DG do
korporacji miało jakiś większy sens.
>>>Rynek maly,
>>
>> Znaczy, że niszowy?
>Mylisz niszowosc, z mala iloscia klientow - widocznie troszke przysypiales
>na tych zajeciach z "byznesu" Panie "byznesmenie"...
>Napiszesz mi, ze trzeba sie rozwijac i wchodzic na nowe tereny? a pewnie...
>sam bym chcial, tylko nawet taki P4 ma klopoty z polska rzeczywistoscia, a
>co dopiero jeden czlowiek do wszystkiego...
Nie rozumiem dlaczego starasz się mi wmówić, że Twoje straty są
nieuniknione i znajdujesz na to pełno usprawiedliwień? Bo ciężki
teren, bo nie P4, bo nie korporacja itp. itd.
>>> zacofany
>>
>> rozwojowy?
>>
>Tu bardziej chodzilo mi o zacofanie a propos technologii - w wielu miejscach
>ludzie po prostu boja sie technologi bezprzewodowych. W opinii panuje
>jeszcze przekonanie, ze antena na dachu bedzie sciagala pioruny, albo
>domownikom zaszkodzi promieniowanie (tym bardziej jak gdzies sa male
>dzieci). Tam gdzie chcialo by sie postawic nadajnik, po prostu sie nie da.
>Inna sprawa, ze spolecznosci wiejskie sa jeszcze malo zinformatyzowane i tu
>sie zgodze - jest pole do popisu, by kreowac w ludziach potrzebe posiadania
>komputera/internetu. Ale z drugiej strony, powiem Ci, ze coraz wiecej
>mlodych ludzi po prostu ze wsi ucieka a ludziom starszym nie jest nawet
>potrzebny tel. komorkowy, a co dopiero komputer i internet.I nie mysl, ze
>mieszkam w dziurze zabitej dechami-jest to w miare cywilizowana miejscowosc
>nastawiona na turystyke, gdzie jest ogromny ruch turystyczny, a takze coraz
>wiecej ludzi tutaj sie osiedla... Tylko zazwyczaj sa to emerytowani gornicy,
>ktorzy chca wlasnie uciec z tego calego nowoczesnego zgielku
>
>Inna sprawa jest tez pozyskanie pracownika-po prostu malo kto sie zna na
>sieciach o administracji juz nie wspomne... To nie miasto, gdzie jest kilku
>studentow, ktorzy chetnie sobie dorobia do stypendium/kieszonkowego. Ci co
>sie znaja to pracuja wlasnie w miastach i jak sie pojawiaja na wsiach, to
>albo robia cos na wlasny rachunek, tak jak ja, albo przyjezdzaja z wizyta do
>rodziny, wypija herbatke, pojda na krotki spacer za stodole i jak
>najszybciej wracaja do "cywilizacji".
Hmm, a nie zastanawiałeś się nad usługami dla rolników? Oczywiście
takimi posiadającymi większe gospodarstwa. Coś związanego z
automatyzowaniem niektórych czynności, pomiarami (np. w fermach
drobiu) itp. Sam się nad tym zastanawiam, szczególnie w powiązaniu ze
środkami unijnymi może to dać jakieś wymierne efekty finansowe. Z tym
że opracowanie jakiegoś prostego, acz użytecznego systemu
pomiarowo-sterującego przeznaczonego do sprzedaży, to na oko jakiś rok
roboty w pojedynkę + kilkanaście do kilkudziesięciu tys. zł.
Ewentualnie zostaje wdrażanie gotowych rozwiązań.
>>>i trudne warunki terenowe...
>>
>> i mało konkurencji?
>
>Akurat mieszkam na Jurze, wiec sa niby pagorki, ale strasznie upierdliwe, a
>konkurencji jest pod dostatkiem... Wchodzilem jako ostatni, a i tak jakoscia
>i umiejetnym marketingiem udalo mi sie odbic spora czesc rynku. O
>konkurencje po prostu sie nie martwie. Tyle, ze wybudowanie sieci w terenie
>plaskim jest o wiele mniej kosztowne, niz wlasnie w terenie gorzystym, gdzie
>jest mnostwo lasow i gorek.
>Inaczej podpina sie osiedle, albo ludzi w blokach, a inaczej w terenie,
>gdzie domy sa rozsiane po calej okolicy i w dodatku wies jest bardzo
>zadrzewiona, albo otoczona ze wszystkich stron gorami, wiec nie porownuj
>swojego akademika i nie mysl, ze wszedzie jest tak pieknie i gladko.
Jakiś kompleks związany ze studiami masz czy co? Jak ja się cieszę, że
przy rozmowach o pracę, czy podwyżkę już nie usłyszę tekstów w stylu:
"no jak na studenta, to i tak dobrze" (ciekawe, że to tylko w Polsce
było).
--
pozdrawiam
Bremse
-
29. Data: 2007-05-21 20:33:19
Temat: Re: jakie warunki nabycia prawa do rozliczania sie w KRUS
Od: Bremse <bremse{usun.to}@wp.pl>
On Tue, 15 May 2007 14:23:28 +0200, "HawkEye" wrote:
>Technologie ktore wymieniles są na razie w powijakach,
W Polsce wejdzie to z dodatkowym opóźnieniem, więc będzie można
wyprzedzić konkurencję :-)
>wiec bardziej bym sie
>kierowal w strone USA i Azji. Ew. duze firmy w Europie typu
>Erricsson/Alcatel/Nokia(WiBree), a moze polski oddzial Siemens'a(S. jest
>zaangazowany w UWB) ? Mozna by tam popytac o firmy
>wspolpracujace/podwykonawcow.
>
>
>Tu masz kilka linkow, ktore moze Ci sie przydadza:
>
>http://www.digi.com/aboutus/careers/jobs_location.j
sp?lid=3
>http://www.sterkom.com.pl/praca.php
>http://www.elproma.com.pl/
>http://www.hartcomm2.org/
>
>http://www.tonze.com.tw (firma tajwanska, ale prawdopodobnie polski kapital,
>a moze nawet i labolatoria)
>
Ok, wielkie dzięki za informacje.
--
pozdrawiam
Bremse