-
21. Data: 2005-02-05 10:00:10
Temat: Re: do Kynia, co to nie znosi nauczycielskiej rasy
Od: "uczenie języka z certyfikatami" <a...@p...fm>
> >języków obcych już nie wolno uczyć, jeśli nie posiada sie co najmniej tytułu
> >licencjata z danego języka. to zarządzenie menisu, które wyszło we
> >wrześniu...w mojej szkole nie ma ani jednego nauczyciela bez tytułu
magistra -
> >a "dwuprzedmiotowa" jest tylko historyczka, który uczy również Wiedzy o
> >Kulturze...
> A to dziwne u mnie w gimnazjum /miasto wojewódzkie/ jest gościu po
> polonistyce; posiada FCE i uczy angielskiego.
od września 2005 już mu nie wolno. i bardzo dobrze.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
22. Data: 2005-02-05 10:07:59
Temat: podsumowanie
Od: "steppi" <a...@p...fm>
zadałam proste pytania i chciałam jedynie uzyskać zwięzłą odpowiedź, a
pociągnęło to za sobą taką ilość ciężkostrawnego jadu, że aż mi za nie wstyd.
życzę tylko wszystkim "reformatorom", aby nie musieli skorygować swoich
podlądów w rzeczywistości pracy w polskim szkolnictwie ;-)
pozdrawiam i życzę wszystkim miłego weekendu
Anna Tupaj
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
23. Data: 2005-02-05 10:29:53
Temat: Re: podsumowanie
Od: "Jotte" <t...@W...pl>
W wiadomości news:2dd0.00000030.42049afe@newsgate.onet.pl steppi
<a...@p...fm> pisze:
> zadałam proste pytania i chciałam jedynie uzyskać zwięzłą odpowiedź, a
> pociągnęło to za sobą taką ilość ciężkostrawnego jadu, że aż mi za nie
> wstyd.
Daj spokój, czy Ty się naprawdę przejmujesz bajdurzeniem tępych ignorantów,
nie mających pojęcia o czym mówią??
--
Pozdrawiam
Jotte
-
24. Data: 2005-02-05 10:55:55
Temat: Re: podsumowanie
Od: Kyniu <k...@U...poczta.gazeta.pl>
5 Feb 2005 11:07:59 +0100, na pl.praca.dyskusje, steppi napisal(a):
> zadałam proste pytania i chciałam jedynie uzyskać zwięzłą odpowiedź, a
> pociągnęło to za sobą taką ilość ciężkostrawnego jadu, że aż mi za nie wstyd.
Wystarczyło raz to napisać. Jadu?? No tak - prawda kole w oczy.
Kyniu
--
_ __ _
| |/ / _ _ _ (_)_ _
| ' < || | ' \| | || |
|_|\_\_, |_||_|_|\_,_|
|__/
-
25. Data: 2005-02-05 10:56:21
Temat: Re: podsumowanie
Od: toms <t...@p...gazeta.pl>
Użytkownik Jotte napisał:
> W wiadomości news:2dd0.00000030.42049afe@newsgate.onet.pl steppi
> <a...@p...fm> pisze:
>
>
>>zadałam proste pytania i chciałam jedynie uzyskać zwięzłą odpowiedź, a
>>pociągnęło to za sobą taką ilość ciężkostrawnego jadu, że aż mi za nie
>>wstyd.
>
> Daj spokój, czy Ty się naprawdę przejmujesz bajdurzeniem tępych ignorantów,
> nie mających pojęcia o czym mówią??
Nie chce być złośliwy, ale w pewnym sensie ten wątek jest właśnie
potwierdzeniem niskiego poziomu polskiego szkolnictwa....
Pomijając już takie cechy charakteru jak znajomość każdego zagadnienia
lepiej niż osoby zajmujące się tym w swojej pracy zawodowej. No ale to
już świadczy o całkiem czymś innym...
Pozdrawiam
Tomek
-
26. Data: 2005-02-05 11:29:00
Temat: Re: podsumowanie
Od: "Jotte" <t...@W...pl>
W wiadomości news:cu28o3$1nu$1@inews.gazeta.pl toms
<t...@p...gazeta.pl> pisze:
>> Daj spokój, czy Ty się naprawdę przejmujesz bajdurzeniem tępych
>> ignorantów, nie mających pojęcia o czym mówią??
> Nie chce być złośliwy, ale w pewnym sensie ten wątek jest właśnie
> potwierdzeniem niskiego poziomu polskiego szkolnictwa....
IMO nie jest prawdą, że poziom polskiego szkolnictwa jest niski.
Biorąc pod uwagę bazę i przeznaczane środki jest co najmniej niezły.
> Pomijając już takie cechy charakteru jak znajomość każdego zagadnienia
> lepiej niż osoby zajmujące się tym w swojej pracy zawodowej.
> No ale to już świadczy o całkiem czymś innym...
Nauczyciele miewają czasem taką przypadłość, i owszem, ale w tym wątku było
chyba odwrotnie. To nie-nauczyciele wygadywali bzdury (i to niekiedy
agresywnie), jakby świetnie wiedzieli na czym polega ta praca.
--
Pozdrawiam
Jotte
-
27. Data: 2005-02-05 12:29:31
Temat: Re: podsumowanie
Od: Kyniu <k...@U...poczta.gazeta.pl>
Sat, 5 Feb 2005 12:29:00 +0100, na pl.praca.dyskusje, Jotte napisal(a):
> IMO nie jest prawdą, że poziom polskiego szkolnictwa jest niski.
ROTFL. Polskie szkolnictwo nauczone jest na zasade zakuj, zdaj, zapomnij.
Natomiast hutrowo produkuje analfabetow funkcjonalnych. Co z tego ze
uczniowie potrafia przeczytac, zapamietac i odtworzyc jak nie maja pojecia
co przeczytali ani co powiedzieli. Szkola dawno juz przestala uczyc
zasadniczej rzeczy - myslenia.
Kyniu
--
_ __ _
| |/ / _ _ _ (_)_ _
| ' < || | ' \| | || |
|_|\_\_, |_||_|_|\_,_|
|__/
-
28. Data: 2005-02-05 12:41:35
Temat: Re: podsumowanie
Od: toms <t...@p...gazeta.pl>
Użytkownik Jotte napisał:
>>Pomijając już takie cechy charakteru jak znajomość każdego zagadnienia
>>lepiej niż osoby zajmujące się tym w swojej pracy zawodowej.
>>No ale to już świadczy o całkiem czymś innym...
>
> Nauczyciele miewają czasem taką przypadłość, i owszem, ale w tym wątku było
> chyba odwrotnie. To nie-nauczyciele wygadywali bzdury (i to niekiedy
> agresywnie), jakby świetnie wiedzieli na czym polega ta praca.
>
I o to właśnie chodziło ;-)
-
29. Data: 2005-02-05 12:52:37
Temat: Re: podsumowanie
Od: toms <t...@p...gazeta.pl>
Użytkownik Kyniu napisał:
> Sat, 5 Feb 2005 12:29:00 +0100, na pl.praca.dyskusje, Jotte napisal(a):
>
>
>>IMO nie jest prawdą, że poziom polskiego szkolnictwa jest niski.
>
>
> ROTFL. Polskie szkolnictwo nauczone jest na zasade zakuj, zdaj, zapomnij.
> Natomiast hutrowo produkuje analfabetow funkcjonalnych. Co z tego ze
> uczniowie potrafia przeczytac, zapamietac i odtworzyc jak nie maja pojecia
> co przeczytali ani co powiedzieli. Szkola dawno juz przestala uczyc
> zasadniczej rzeczy - myslenia.
Niestety, nie będzie inaczej jeżeli obcina się godziny z przedmiotów
uczących myśleć, a dodaje się z wf. W efekcie młodzież nie jest ani
lepiej wysportowana (coraz wiecej mamy chorych mładych ludzi na choroby
związane z koścem: rózne skrzywienia; układem krązenia), oraz to co
mówisz jest spora grupa młodzieży wychodzących ze szkoły już jako
analfabeci funkcjonalni. Trudno jest winić za to tylko nauczycieli,
generalnie trudno jest zachęcić młodzież do pracy jak widzą, że starszy
kolega który chciał się uczyć, skończył studia a pracuje "na miotle" i
dostaje tyle samo, a czasem nawet mniej od sprzątaczki po podstawówce.
To odbiera takim młodym ludziom chęć, a przedewszystkim wiarę w lepsze
jutro, że jeżeli przyłoży się do nauki coś z tego będzie.
Mimo szumnych zapowiedzi naszych władz, że chcemy tworzyć gospodarkę
oparta na wiedzy, jak narazie niewiele jest robione w tym kierunku. A
wręcz przeciwnie znowu w tym roku budżet państwa przekaże mniej
pieniędzy niż było zapisane w budżecie na oświate. I to nie tylko na
pensje dla nauczycieli, ale na środki dydaktyczne i inne rzeczy związane
z procesem edukacji również. To zniechęca, po kilku latach "walenia
główą w mur" ma się dość.
Tomek
-
30. Data: 2005-02-05 12:55:06
Temat: Re: podsumowanie
Od: toms <t...@p...gazeta.pl>
Użytkownik Kyniu napisał:
> Sat, 5 Feb 2005 12:29:00 +0100, na pl.praca.dyskusje, Jotte napisal(a):
>
>
>>IMO nie jest prawdą, że poziom polskiego szkolnictwa jest niski.
>
>
> ROTFL. Polskie szkolnictwo nauczone jest na zasade zakuj, zdaj, zapomnij.
> Natomiast hutrowo produkuje analfabetow funkcjonalnych. Co z tego ze
> uczniowie potrafia przeczytac, zapamietac i odtworzyc jak nie maja pojecia
> co przeczytali ani co powiedzieli. Szkola dawno juz przestala uczyc
> zasadniczej rzeczy - myslenia.
Niestety, nie będzie inaczej jeżeli obcina się godziny z przedmiotów
uczących myśleć, a dodaje się z wf. W efekcie młodzież nie jest ani
lepiej wysportowana (coraz wiecej mamy chorych młodych ludzi na choroby
związane z koścem: rózne skrzywienia; układem krązenia), oraz to co
mówisz jest spora grupa młodzieży wychodzących ze szkoły już jako
analfabeci funkcjonalni. Trudno jest winić za to tylko nauczycieli,
generalnie trudno jest zachęcić młodzież do pracy jak widzą, że starszy
kolega który chciał się uczyć, skończył studia a pracuje "na miotle" i
dostaje tyle samo, a czasem nawet mniej od sprzątaczki po podstawówce.
To odbiera takim młodym ludziom chęć, a przede wszystkim wiarę w lepsze
jutro, że jeżeli przyłoży się do nauki coś z tego będzie.
Mimo szumnych zapowiedzi naszych władz, że chcemy tworzyć gospodarkę
oparta na wiedzy, jak narazie niewiele jest robione w tym kierunku. A
wręcz przeciwnie znowu w tym roku budżet państwa przekaże mniej
pieniędzy niż było zapisane w budżecie na oświate. I to nie tylko na
pensje dla nauczycieli, ale na środki dydaktyczne i inne rzeczy związane
z procesem edukacji. To zniechęca, po kilku latach "walenia główą w mur"
ma się dość.
Tomek