-
1. Data: 2002-01-22 14:23:38
Temat: dane w CV - prawda czy falsz?
Od: <g...@p...onet.pl>
Ciekawi mnie jeden problem - na ile mozna podawac nieprawdziwe informacje w
swoim cv? czy firmy ktore dostaja zalew tej "makulatury" sa w stanie
weryfikowac te dane?
Nie chodzi mi o znajomosc angielskiego czy zagadnien z IT [PHP, java albo SQL]
ale np. zakres obowiazkow na danym stanowisku jaki sie pelnilo w firmie X lub Y.
Moim zdaniem - wszystko to co nie jest weryfikowalne na 1 spotkaniu z
delikwentem [np. angielski albo znajomosc Photoshopa] nie jest werfykowalne w
ogole...
czy zatem czeka nas [wlasciwie nie nas tylko biedne pipy w HRach] zalew
falszywych cv's???
Ktos ma jakies wnioski?
jacek
wawa
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2002-01-22 14:44:25
Temat: Re: dane w CV - prawda czy falsz?
Od: "clockworkoi" <c...@p...onet.pl>
Użytkownik <g...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:69f4.00001f56.3c4d75e9@newsgate.onet.pl...
> Ciekawi mnie jeden problem - na ile mozna podawac nieprawdziwe informacje
w
> swoim cv? czy firmy ktore dostaja zalew tej "makulatury" sa w stanie
> weryfikowac te dane?
>
> Nie chodzi mi o znajomosc angielskiego czy zagadnien z IT [PHP, java albo
SQL]
> ale np. zakres obowiazkow na danym stanowisku jaki sie pelnilo w firmie X
lub Y.
<ciach>
Jesli wodz wystawi ci papierek, albo potwierdzi telefonicznie, to nie pekaj,
pisz, a potem bedziesz sie martwil, i albo se poradzisz, albo nie. Zreszta
im wieksza firma tym wiekszy bajzel, specjalizacja itp., mniejsza szansa ze
cie zweryfikuja.
A co do spraw typu SQL to tez jest ciekawa sprawa. IMHO trza wyczuc firme
ktora daje ogloszenie. Jak zobaczysz ogloszonko typu: jezyki programowania
SQL/HTML/CGI (autentyk!) to mozesz lgac.
/p
--
p...@o...kosciol.com.pl
Prawdziwy programista wiesza sie
razem ze swoim programem.
-
3. Data: 2002-01-22 15:42:42
Temat: Re: dane w CV - prawda czy falsz?
Od: "Kaizen" <x...@c...sz>
Użytkownik <g...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:69f4.00001f56.3c4d75e9@newsgate.onet.pl...
> Moim zdaniem - wszystko to co nie jest weryfikowalne na 1 spotkaniu z
> delikwentem [np. angielski albo znajomosc Photoshopa] nie jest
werfykowalne w
> ogole...
Skąd wiesz, co jest weryfikowalne? Wiesz, że szeregowy pracownik firmy X
do której wysyłasz CV nie był pracownikiem Twojej firmy, albo ma w niej
kelegę ze studiów? IMO kłamstwo na 90% wyjdzie wcześniej czy później, a
ja na miejscu pracodawcy przy pierwszej okazji rozstał się z pracownikiem
"uczciwym inaczej".
Piszę tu o ewidentnych kłamstwach. Podkolorować zawsze można, zwłaszcza,
że "dobra" znajomość czegośtam u różnych osób oznacza różny stopień
znajomości ;)
--
Pozdrawiam,
Kaizen x...@c...sz
GG 2122; ICQ#: 64457775
e-mail Rot13 coded
-
4. Data: 2002-01-22 18:20:27
Temat: Re: dane w CV - prawda czy falsz?
Od: kingram <k...@g...net>
g...@p...onet.pl wrote:
>
> Ciekawi mnie jeden problem - na ile mozna podawac nieprawdziwe informacje w
> swoim cv? czy firmy ktore dostaja zalew tej "makulatury" sa w stanie
> weryfikowac te dane?
>
> Nie chodzi mi o znajomosc angielskiego czy zagadnien z IT [PHP, java albo SQL]
> ale np. zakres obowiazkow na danym stanowisku jaki sie pelnilo w firmie X lub Y.
Lepiej nie przeginac z zakresem obowiazkow zarowno jesli chodzi o
zadania techniczne jak i kierowanie ludzmi - no chyba ze napiszesz ze
byles szefem dzialu i nie sa w stanie tego zweryfikowac (watpliwe) oraz
sadzisz ze stac cie na szybciutkie nadrobienie brakow menedzerskich
(niewykonalne). A z technicznych - wystarczy ze przy rozmowie bedzie
oprocz HR-a ktos z dzialu firmy (tak jest zazwyczaj) do ktorego mial bys
trafic - moze miec haka np. jedno pytanie na temat jakiejs opcji w pliku
konfiguracyjnym - ktore gybys uzywal to bys na pewno znal.
>
> Moim zdaniem - wszystko to co nie jest weryfikowalne na 1 spotkaniu z
> delikwentem [np. angielski albo znajomosc Photoshopa] nie jest werfykowalne w
> ogole...
Jest - tymniemiej zalezy jak do tego podchodzi firma ktora chce cie
zatrudnic. Jesli masz byc tani na zasadzie - nauczy sie - to Ci
przejdzie. Jesli natomiast oczekuja od Ciebie naprawde jakiejs
specjalizacji - ty podasz w CV ja jako znana - napewno Cie zahacza no i
wtopa.
>
> czy zatem czeka nas [wlasciwie nie nas tylko biedne pipy w HRach] zalew
> falszywych cv's???
To zalezy od organizacji w HR-ach i od moralnosci ludzi. Graj uczciwie
to predzej czy pozniej zycie Ci uczciwie odplaci. I vice versa.
>
> Ktos ma jakies wnioski?
>
> jacek
> wawa
>
> --
> Wys?ano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
--
Bsrgds
Krzysiek Ingram, Muenchen
"Smart Brains are very limited resources...
Don't waste them - be GPL !"
-
5. Data: 2002-01-22 22:10:45
Temat: Re: dane w CV - prawda czy falsz?
Od: g_r_o_z_n_y_@_w_i_z_j_a_._n_e_t (Limfo)
On Tue, 22 Jan 2002 16:42:42 +0100, "Kaizen" <x...@c...sz> wrote:
[ciach...]
>Skąd wiesz, co jest weryfikowalne? Wiesz, że szeregowy pracownik firmy X
>do której wysyłasz CV nie był pracownikiem Twojej firmy, albo ma w niej
>kelegę ze studiów? IMO kłamstwo na 90% wyjdzie wcześniej czy później, a
>ja na miejscu pracodawcy przy pierwszej okazji rozstał się z pracownikiem
>"uczciwym inaczej".
Jesli chodzi o CV to mozesz w nim napisac nawet ze jestes perskim
krolem (nie przejmowalbym sie kolega jak nie ta praca to inna). Wazne
ze predzej czy pozniej bedziesz wykonywal jakies obowiazki a ze
najpierw podpisuja umowe probna, to jak zbajerujesz za bardzo to
wylecisz wczesniej niz pozniej
Pzdr
Limfo
-
6. Data: 2002-01-23 08:15:55
Temat: Re: dane w CV - prawda czy falsz?
Od: "winetu" <P...@p...onet.pl>
ciach
>
> Moim zdaniem - wszystko to co nie jest weryfikowalne na 1 spotkaniu z
> delikwentem [np. angielski albo znajomosc Photoshopa] nie jest
werfykowalne w
> ogole...
>
a moim nie. Pierwszy etap to HR (patrzą czy jesteś normalny) a drugi to szef
działu i tutaj często jest weryfikacja umiejętności. Przynajmniej ja to
przerabiałem.
-
7. Data: 2002-01-23 12:36:24
Temat: Re: dane w CV - prawda czy falsz?
Od: "clockworkoi" <c...@p...onet.pl>
Użytkownik "winetu" <P...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a2lrcf$2gs$1@news.tpi.pl...
> ciach
<cut>
> a moim nie. Pierwszy etap to HR (patrzą czy jesteś normalny) a drugi to
szef
> działu i tutaj często jest weryfikacja umiejętności. Przynajmniej ja to
> przerabiałem.
A ja na odwyrtke - najpierw maglowal mnie szef dzialu
i nie bylo zmiluj sie - zadnej sciemy - a potem szefowa HR, od ktorej, o
zgrozo, wszystko jeszcze zalezalo (gdyby mnie zle zaopiniowala to d...
blada). Szef sam mi mowil jakie bzdury mam opowiadac, zeby mnie pokochala od
pierwszego wejrzenia:)
/p
--
p...@o...kosciol.com.pl
Prawdziwy programista wiesza sie
razem ze swoim programem.
-
8. Data: 2002-01-23 17:16:00
Temat: Re: dane w CV - prawda czy falsz?
Od: kingram <k...@g...net>
clockworkoi wrote:
>
<ciach>
>
> A ja na odwyrtke - najpierw maglowal mnie szef dzialu
> i nie bylo zmiluj sie - zadnej sciemy - a potem szefowa HR, od ktorej, o
> zgrozo, wszystko jeszcze zalezalo (gdyby mnie zle zaopiniowala to d...
> blada). Szef sam mi mowil jakie bzdury mam opowiadac, zeby mnie pokochala od
> pierwszego wejrzenia:)
> /p
Podobne wrazenia - startowalem kiedys do takiej jednej z wazniejszych
firm na podbeskidziu i dyr techniczny mnie zaakceptowal. Podobno rozmowa
z PANIA PREZES (zona wlascicela firmy) miala byc tylko formalnoscia...
Widocznie bylem zbyt zdeprymowany i nie wiedzialem ze Pani ta studiowala
filozofie, psychologie, psychiatrie, sztuke zarzadzania personelem,
artyzm marketingu, menedzerstwo itd... - no - poniewaz poleglem w
pieknym stylu...
A moze za malo chcialem? ;o)
Tyle ze teraz dzieki pomylce tej PANI pracuje tutaj i obracam sie wokol
firm dla ktorych tamta to wybuch smiechu (jesli chodzi o kapital)...
Niestety...
--
Bsrgds
Krzysiek Ingram, Muenchen
"Smart Brains are very limited resources...
Don't waste them - be GPL !"
-
9. Data: 2002-01-25 00:38:17
Temat: Re: dane w CV - prawda czy falsz?
Od: Robert Drozd <r...@y...iq.pl>
Stało się to 22 Jan 2002 15:23:38 +0100, gdy <g...@p...onet.pl>
napisał:
>Ciekawi mnie jeden problem - na ile mozna podawac nieprawdziwe informacje w
>swoim cv? czy firmy ktore dostaja zalew tej "makulatury" sa w stanie
>weryfikowac te dane?
>
>Nie chodzi mi o znajomosc angielskiego czy zagadnien z IT [PHP, java albo SQL]
>ale np. zakres obowiazkow na danym stanowisku jaki sie pelnilo w firmie X lub Y.
A to taka wielka trudnosc dla firmy, ktora takie CV ocenia, zadzwonic do
X lub Y i zapytac o faktyczny zakres obowiazkow?
>
>Moim zdaniem - wszystko to co nie jest weryfikowalne na 1 spotkaniu z
>delikwentem [np. angielski albo znajomosc Photoshopa] nie jest werfykowalne w
>ogole...
jesli nie jest weryfikowalne, to znaczy ze tak naprawde pracodawcom na
tym nie zalezy. Ostatecznie wszystko sie pokaze w okresie probnym...
>
>czy zatem czeka nas [wlasciwie nie nas tylko biedne pipy w HRach] zalew
>falszywych cv's???
Po przejrzeniu setek CV, ubarwienia i retusze można dosyc latwo
wylapac.. Przynajmniej tak twierdza specjalisci :)
pzdr
Robert
-
10. Data: 2002-01-25 09:30:09
Temat: Re: dane w CV - prawda czy falsz?
Od: <g...@p...onet.pl>
> A to taka wielka trudnosc dla firmy, ktora takie CV ocenia, zadzwonic do
> X lub Y i zapytac o faktyczny zakres obowiazkow?
>
aby zadzwonic do firmy X lub Y HRwiec musi:
- wiedziec gdzie taka firmna sie znajduje, znac tel. adres i osobe, ktora byla
szefem delikwenta - w cv nie pisze sie tego typu danych
- miec czas, ludzi i kase na tel. aby dzownic, ustalac a jesl idostaje na 1
oferte przyslowiowy worek z cv'kami to
- czuc, ze kandydat jest na tyle zaj...., zeby poswiec jemu ten czas
a co jesli firma zbankrutowala? a jak ja - pracowalem przez 5 lat w 1 firmie i
mialem 4 roznych szefow z czego ten ostatni jest porypany na maksa... a 2 z
nich jest obecnie za granica. HRowiec ma dzwonic do Holandii albo do Kaliforni?
> Po przejrzeniu setek CV, ubarwienia i retusze można dosyc latwo
> wylapac.. Przynajmniej tak twierdza specjalisci :)
O "specjalistach" mam co najmniej srednie zdanie. A wolabym poznac szczegoly.
Mozna zweryfikowac to, czy ktos konczyl np. SGH lub nie albo czy zna zngielski
i niemiecki albo czy zna obsluge PC'ta. Ale reszta jest juz dosc trudno
weryfikowalna...
To jest byc moze temat tabu, ale HRwocy boja sie poruszac tego tematu, bo w
obecnym jerdolniku dostaliby padaczki i jobla.
ale do tego tematu jeszcze kiedys wrocimy :))
pozdrawiam
jacek
warszawka
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl